Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Polo 6R Black Hawk
»
Polo stanęło na obwodnicy...
Wpis w blogu auta
Volkswagen Polo
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2223 razy
Data wydarzenia: 26.06.2012
Polo stanęło na obwodnicy...
Kategoria: awaria
Witam po dłuższym czasie.
Jakoś tak długo nie pisałem, bo i czasu brakowało i w sumie nie było za bardzo o czym.
Jednak pod koniec czerwca nastał niestety ten pierwszy moment, kiedy Polo mnie zawiodło.
Wjeżdżam na obwodnicę, dociśnięcie jak zwykle i... szarpnięcie, choinka na desce i tryb awaryjny, silnik pracuje baardzo nierówno.. co jest? Dobiłem jak najbliżej prawej strony na kolejnym zjeździe i zatrzymałem się. Pomyślałem, że może by tak spróbować standardowej procedury w przypadku trybu awaryjnego: restart silnika Zgasiłem, odczekałem, zapalam... dalej to samo, na desce kontrolki, silnik szarpie jak w traktorze...
Ok.. pomyślałem, że tym razem tak łatwo się nie upiecze. Dzwonię do człowieka z Assistance ASO Gajos. Ten po objawach mówi, że to prawdopodobnie cewka, coś z przewodami elektrycznymi itd. Po wielu moich pytaniach i dłuższej rozmowie, która właściwie sprowadziła się nawet do kilku telefonów (wielki szacunek dla człowieka za fachową poradę i cierpliwość) facet stwierdził, że owszem może mnie sholować, ale będzie mnie to kosztowało (auto oczywiście już po gwarancji), ale jeśli czuję się na siłach to mogę spokojnie doturlać się sam do serwisu i zostawić auto, bo nic nie powinno się stać.
Tak też zrobiłem. Nawet nie było tak źle, ponieważ kiedy jechałem równą prędkością i silnik nie był jakoś szczególnie wysilany gwałtownym przyspieszaniem, to nawet pracował dość równo.
Co ciekawe na miejscu (a było już gdzieś po 20.00) zastałem Pana Macieja, który wydawał mi auto. Wyszedł do mnie, zagadał, mówię co i jak. Co miłe przeprosił, że takie coś mi się przydarzyło z ich autem, ba! Zapytał nawet czy daleko mam do domu, bo by mnie podwiózł! Bardzo miły gest, aczkolwiek transport miałem już załatwiony.
No więc auto zostało w serwisie. Następnego dnia telefon, że faktycznie do wymiany cewka z przewodem elektrycznym. Brawa dla Pana z Assistance, który przez telefon od razu wstrzelił się z trafną diagnozą. Swoją drogą wspominał coś, że już mieli takie przypadki w Polo właśnie, więc niestety wygląda na to, że nie był on odosobniony.
Koszta niestety dość zabójcze jak na taką pierdółkę: jakieś 700 zł cewka z przewodem plus jakieś 250 robocizna.
Mówię, że przecież takie coś w ogóle nie powinno się przydarzyć w aucie, które jest 3 miesiące po gwarancji i ma przejechane niecałe 30k km. Facet z serwisu mówi, że owszem, co więcej jak sprawdzali to wszystko było poprawnie zamocowane itd.
Ostatecznie stanęło na tym, że wystąpią o tak zwany gest dobrej woli, czy coś w tym stylu, ze strony VW. Oczywiście Pan Maciej popchnął nieco całą sprawę do przodu i ostatecznie dowiedziałem się, że VW sfinansuje 70% kosztu części, także ostatecznie cała suma z robocizną zamknęła się na niecałych 500 zł. Fakt, że nadal boli i nawet nie chodzi o samą kwotę, ale o fakt, że w praktycznie jeszcze nowym aucie coś takiego nie powinno mieć miejsca... No cóż urok obecnych czasów, kiedy produkty mają działać (albo i nie) przez okres gwarancji
Tak czy siak, części były następnego dnia i jakoś koło południa dostałem już telefon, że wymienili co trzeba i jest dobrze i wszystko już chodzi jak należy. Po południu odebrałem umyte auto.
Trochę się rozpisałem, ale chciałem wszystko oddać jak najwierniej.
Podziękowania dla Pana Macieja z ASO Gajos w Sopocie za miłe słowo i pomoc.
Pozdrowienia dla wszystkich i do napisania, mam nadzieję, że już w innej, pozytywnej kategorii dziennika
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
http://www.vw.sk/files/sk/download/datei/vw_polo_cennik_07_06_2012.pdf
Najważniejsze jednak jest to, żeby właściciel był zadowolony, a Ty (i ja) widzę, że jesteś i oby tak dalej! Oby to była przygoda jednorazowa, a potem do sprzedania auta już spokój
Ps. Z tego co czytalem maja go dopiero pokazac na wrzesniowym salonie w Paryzu.