Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Polikarp58 » Polska szkoła prawa jazdy







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Polikarp58
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 897 razy
Data wydarzenia: 14.12.2013
Polska szkoła prawa jazdy
Kategoria: inne
Mój syn jest świeżo upieczonym kierowcą i ćwiczę jazdę po mieście w charakterze w charakterze pasażera. Przy okazji odkrywam, czego nauczono mego syna na kursie - i powiem szczerze, nie wszystko mi się podoba. Okazuje się, że obecnie nie uczy się bardzo prostych, logicznych zachowań na drodze, krórych uczono mnie te prawie czterdzieści lat temu. Co gorsza, wprowadza się pewien zamęt w zachowaniach na drodze, stwarzając realne zagrożenie wypadkiem i uczy się zasad odmiennych od tych, których uczy się kierowców w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Francji.

O jeździe po rondzie już kiedyś pisałem. Taka prosta zasada, że po rondzie o dwóch pasach ruchu nie wolno jechać dookoła zewnętrznym pasem wciąż nie może przebić się do świadomości kierowców - oraz niektórych instruktorów nauki jazdy, a nawet policjantów. Sama idea ronda o np. dwóch pasach polega na zwiększeniu płynności ruchu i naprawdę nie ma powodu, by jadąc prosto (zjazd drugim zjazdem)przed rondem zjeżdżać na prawy pas ruchu. Często obserwuję na moim Ursynowie, jak przed wjazdem na rondo na prawym pasie stoi długa kolejka, zaś lewy jest prawie wolny.

A teraz okazuje się, że instruktorzy uczyli mego syna, że skręcając w lewo w ulicę dwujezdniową o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku ma zająć ... prawy pas. Mnie uczono dokładnie na odwrót - zajmujemy pas bliższy lewej krawędzi jezdni, dopiero po chwili zjeżdżamy na prawo. Tak samo zresztą uczy się wciąż w państwach o nieco dłuższej tradycji motoryzacyjnej - wystarczy pogrzebać po internecie.

A na naszych stronach instruktażowych groch z kapustą i uzależnienie tego, jaki pas zajmujemy po skręcie od różnych dziwnych warunków. Takie podejście sprawia, że rośnie ilość potencjalnie konfliktowych sytuacji na drodze.

I teraz rozumiem dlaczego tak wielu młodych kierowców po skręcie w lewo czy w prawo ma kolizje z pojazdami, rówież dokonującymi skrętu, tyle że z przeciwka.

Czasami zmianę przepisów prawa warto zacząć od najprostszych zmian - wzorując się na innych państwach.
Dodano: 11 lat temu
Do LeVinh: Co do zajmowania pasa przed wjazdem na rondo o np. dwóch pasach ruchu sprawa jest jednoznaczna - i na szczęście mego syna uczono i egzaminowano prawidłowo: nie wolno objeżdżać ronda pasem zewnętrznym...
Dodano: 11 lat temu
Obecnie też zacząłem kurs. I cały czas tylko mówią : Proszę zając skrajnie prawy pas...
Dodano: 11 lat temu
Jakaś wybitnie słaba szkoła jazdy. Ja uczęszczałem do dwóch szkół, a jazdy miałem w sumie chyba z 6 instruktorami. Każdy zwracał uwagę na kulturę jazdy i dobre zachowania ułatwiające życie także innym kierowcom (jadąc drogą dwujezdniową, widząc wlot z prawej strony i mając lewy pas wolny, zmieniam go, żeby kierowcy włączający się do ruchu mogli to płynnie zrobić itp.). Zachowanie na rondach też mi tłumaczyli (chociaż to jest największą bolączką kierowców - lewy kierunkowskaz). Widać jak instruktor (szkoła jazdy) jest dobra, to czegoś nauczą. Chociaż z drugiej strony, ja szybko nauczyłem się "jeździć", tzn, zmieniać biegi, nawet bez spoglądania na obrotomierz itd. Inni potrzebują na to 10h, więc nie dziwne, że nikt ich nie uczy praktyczniejszych rzeczy. Nie każdy nadaje się na kierowcę.
Dodano: 11 lat temu
Ja zdawałam kilka lat temu i podobne zasady jak tobie mi wpajano na kursie, ale i tak instruktor już wtedy mówił, że uczy jak zdać egazmin bo za mało godzin jest by nauczyć dobrze jeździć każdego kursanta! Wszyscy tak robią i wmawiają, że tak naprawdę trzeba po zdaniu szlifować umiejętności i wiedzę, bo przepisy się zmieniają!
Co do instruktorów-im chyba powinni czasami jakieś kontrole robić ale takie, że ktoś udaje kursanta i sprawdza czego go uczą, może to by pomogło?!
Dodano: 11 lat temu
Do iwaaa:
To nie jest problem przepisow, tylko co najwyzej ignorancji czy tez braku wyszkolenia kierowcow.

Jadacy po "rondzie" pierwszenstwo ma tylko wtedy, kiedy przed rondem znajduje sie znak "ustap pierwszenstwa". W innych przypadkach zasade pierwszenstwa na takim skrzyzowaniu definiuje zasada prawej reki, tak jak na zwyczajnych skrzyzowaniach.
Dodano: 11 lat temu
Kolego, przepisy sie zmieniaja, natezenie ruchu i infrastruktura sie zmienia, wiec nie porownuje tego jak jezdzilo sie 20 czy 30 late temu do tego jak sie jedzi dzisiaj.

Nie mozna wymagac od kursanta (zwlaszcza przy dziejszym natezeniu ruchu) stylu jazdy doswiadczonego kierowcy, bo mmoglby powodowad zagrozenie dla siebie i innych kierowcow. Stad tendencja do trzymania sie prawego pasa, rowniez na rondach. W wiekszosci przypadkow przy zjezdzaniu z ronda trzeba ustapic tym, ktorzy jada zewnetrznym pasem, wiec kursant moglby sie pogubic. O ile mi wiadomo, kodeks zaleca, ale nie obliguje do zajmowania konkretnego pasa. I podobnie jest w kodeksach innych krajow.
Co do skrecania w lewo (w prawo zreszta tez) w wielopasmowa droge, mnie uczyli 20 lat temu ze mozna zajac obojetnie jaki pas (oczywiscie respektujac pierwszenstwo, np. samochodow nadjezdzajacych z przeciwka ktore tez skrecaja, wedlug zasady pierwszenstwa prawej strony).
Zupelnie inaczej jest w kodeksie np. kanadyjskim, ktory obliguje do zajmowania tego samego pasa, ktorym sie jechalo przed skretem.

Poza tym, wg. mojego doswiadczenia (jezdzilem duzo po Europie, mieszkajac we Francji, teraz mieszkam w Kanadzie, sporo jezdze po USA)europejskie kodeksy generuja mniej dwuznacznych sytuacji niz kodeks w USA czy Kanadzie i to pomimo lepszej infrastruktury drogowej w Ameryce Pln. Wiec akturat na polnocnoamerykanskich kodeksach bym sie nie wzorowal.

Dodano: 11 lat temu
Do thinkpadder: To Twoje zdania
"(...)A teraz okazuje się, że instruktorzy uczyli mego syna, że skręcając w lewo w ulicę dwujezdniową o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku ma zająć ... prawy pas. Mnie uczono dokładnie na odwrót - zajmujemy pas bliższy lewej krawędzi jezdni, dopiero po chwili zjeżdżamy na prawo. Tak samo zresztą uczy się wciąż w państwach o nieco dłuższej tradycji motoryzacyjnej - wystarczy pogrzebać po internecie.

A na naszych stronach instruktażowych groch z kapustą i uzależnienie tego, jaki pas zajmujemy po skręcie od różnych dziwnych warunków. Takie podejście sprawia, że rośnie ilość potencjalnie konfliktowych sytuacji na drodze.(...)"

Ja uważam że instruktorzy dobrze robią, że uczą aby wjeżdżać od razu na prawy pas, bo:
- tak mówią przepisy (odnośnie ruchu prawostronnego)
- idąc dalej tym przepisem, nawet jak kursant wjedzie na lewy to i tak zaraz musi zjechać na prawy, czyli wykonać kolejny manewr (zbędny).
Dodano: 11 lat temu
Do kruk_sk:
Teraz się zgodzę ;).
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: "jeździ jak najlepiej potrafi" (jego zdaniem)
Dodano: 11 lat temu
Z rondami to jest ten problem, że są różne a dla niektórych jak na jednym zjeżdżający ma pierwszeństwo a na innym wjeżdżający (takie też widziałam) to już w ogóle nie wiadomo jak jeździć :)
A najśmieszniejsi są ci, którzy mimo biało na czarnym namalowanych pasów prą zewnętrznym dookoła i jeszcze trąbią na jadących prawidłowo bo ci "zajeżdżają im drogę" I kłócić się będą w razie stłuczki do upadłego. tragedia.
echhh ..
Dodano: 11 lat temu
Do And1WT: Możesz wytłumaczyć swoją ostatnią wypowiedź, bo nie rozumiem? Rondo Radosława jest teraz zrobione bardzo dobrze, kiedyś były tam non-stop stłuczki (trzy pasy ruchu).
Dodano: 11 lat temu
Do alan102: Namalowane pasy na rondach są rozwiązaniem ale tylko na rondach turbinowych. Na zwykłych się nie sprawdza.

Swego czasu w Warszawie na ponoć najgorszym rondzie (Radosława) zrobiono myk, że ten co zjeżdża obojętnie którym pasem ma pierwszeństwo. Zmieniono to w weekend a w poniedziałek i dalej rondem tym nie dało się przejechać, albo było całkowicie zablokowane.
Dodano: 11 lat temu
I nie skreślajcie wszystkich młodych instruktorów. Jest grono bardzo dobrych i zyciowych.
Dodano: 11 lat temu
Instruktorzy idą najmniejszą linią oporu. Można nauczyć kursanta fajnych, życiowych zachowań, ale trzeba po pierwsze chcieć, a po drugie bardziej się postarać.

O rondach masz rację. Każdy wali prawym a Ci co jadą lewym to cwaniaki. Debilne myślenie.
Instruktorzy wolą to robić prawym bo jest łatwiej. Na lewym trzeba to zrobić szybciej, sprawniej i mieć lepsze wyczucie. Kursanci tego nie mają.

O skręcie w lewo i wjeździe na lewy pas to się nie zgodzę. Dlaczego mam wjeżdżać na lewy jak za sekundę muszę być na prawym. Bez sensu... Na lewy można wjechać wtedy gdy zaraz znowu skręcam w lewo.
Poza tym ruch w Polsce prawostronny...
Dodano: 11 lat temu
Wiele zależy od instruktorów którzy uczą. Ja robiłem kurs u starszego kolesia koło 60 lat to od razu podkreślał że część przepisów jest idiotyczna i i tak nie będziemy ich przestrzegać po egzaminie. Cała procedura nauki jazdy w Polsce jest nie dorzeczna. Nie przygotowuje ona do realnej jazdy zazwyczaj polega ona na jeżdżeniu 30 godzin po tym terenie na którym zdaję się egzamin, polega na wyuczeniu a nie na logicznym myśleniu,patrzeniu na znaki i wielu innych rzeczy które są ważne w codziennej jaździe. Najbardziej mnie rozbawiła mnie historia jak się uczy ludzi którzy mają problem z jazdą po łuku.Instruktor pokazuje przy którym słupku należy wykonać obrót kierownicą o 180 stopni i przy którym wyprostować kierownice.
Dodano: 11 lat temu
Problem jazdy po rondzie jest stary jak świat. Niestety ilu kierowców tyle interpretacji. Dopóki drogowcy nie ujednolicą rond wytyczając odpowiednio pasów, tak aby kierowca pragnący objechać rondo dokoła prawym pasem musiał ustąpić przejazdu temu który opuszcza rondo z lewego, tak długo kierowcy będą objeżdżać rondo prawym pasem, unikając lewego. Dlatego nie negowałbym sugestii instruktora aby rondo pokonywać prawym pasem (może to ułatwić przetrwanie na rondzie). Pamiętaj, że jeżeli nie wyznaczonych pasów do zjazdu z ronda to jeżeli znajdujesz się na lewym - musisz ustąpić pierwszeństwa tym którzy poruszają się prawym. A wystarczyłoby namalować stosowne pasy i problem by się rozwiązał.
Dodano: 11 lat temu
Do kruk_sk:
Z tym, że każdy "jeździ jak najlepiej potrafi" to polemizowałbym. Wg. mnie (czasem też gdzieś pojadę) w znakomitej większości przypadków, to "jadę jak ja chcę i jak mi pasuje" za nic mając przepisy, a o innych użytkownikach nie mówiąc.
Dodano: 11 lat temu
Od lat wiadomo, że kursy nie uczą jeździć, a uczą zdać egzamin.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: masz w 100% racje, ale niestety taka jest prawda, każdy jeździ jak najlepiej potrafi (choć nie zawsze prawidłowo) dużo jeżdżę i nie raz widzę dziwne zachowania na drodze :)
Dodano: 11 lat temu
Do kruk_sk:
Chyba nie powinno to polegać na tym, aby "jeździć jak się chce", bo nie poruszamy się po pastwisku, tylko wg. jasnych i logicznych zasad, które obowiązują i dotyczą wszystkich.
Dodano: 11 lat temu
Czego może nauczyć Instruktor, które jest o kilka lat starszy od Kursanta? Coraz więcej takich widzę u siebie na wsi... "Uczą" włączać kierunkowskaz w momencie skrętu, po rondach prosto jeżdżą tak jak piszesz i jeszcze obowiązkowo musi być "stop" przed wjazdem. Jazda z prędkością, którą podaje znak, to też wyzwanie - z reguły co najmniej minus 10, a w niezabudowanym 70 to max... Lista jest długa, to tylko najbardziej drażniące sprawy.
Inna sprawa, że KRD jest nieprzejrzysty i niejasny w wielu kwestiach, co pozwala na dużą dowolność w interpretacji...

Generalnie na kursie prawa jazdy uczy się jak zdać egzamin, a nie jak jeździć. Niestety...
Dodano: 11 lat temu
no skoro zdał to znaczy ze jeździć potrafi a z czasem i tak będzie jeździł po swojemu... a i tak większość manewrów robi się tylko na egzaminie potem każdy jeździ jak chce...
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl