Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Megane 1,4 16V » Polskie drogi







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Megane
  • przebieg 176 000 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.4 i 16V
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1068 razy
Data wydarzenia: 26.06.2013
Polskie drogi
Kategoria: obserwacja
Część z Was czytała już mój blogowy wpis traktujący o podrózy do Chorwacji. Wiecie więc też, że samochód spisał się na medal, choć dojechaliśmy do domu ze zużytymi końcówkami drążków i sworzniem wahacza z prawej strony. Wszystko zostało już wymienione, jeździ się miło. Przez 4 godziny. Lewdo zdążyłem wypakować graty z bagażnika, pozbyłem się też zapasu który wożę tylko na dalsze wojaże, bo wyparła go butla a i "zapas w spayu" mam od dawna, a podczas jazdy po ulicach rodzinnego Czarnkowa jak mi nie łupnie w tyle... no i masz. Wkręt samowiercący o długości 2cm i średnicy ok 4mm wkomponował się w rowek bieżnika. Uciekające powietrze dawało o sobie znać już z pewnej odległości. Szybka ocena sytuacji... nie ma czym odciąć wystającego metalowego łebka, powietrze i tak ucieka mimo, że ciało obce w ranie...no nic. Po wyrwaniu wkręta, koło uszkodzeniem do dołu, wkręcam wężyk "zapasu w sprayu", butelka pionowo, zawór przekręcam na ON... i... WTF!? wężyk zrobił się biały, ale przejść przez zawór nie chciało. Dramat. Szczęście w nieszczęściu, że nocowaliśmy u teściów 15km dalej, a za płotem zakład wulkanizacyjny.

Jaki z tego morał? Poza oczywistym (wozić koło), nawet jeśli jest napisane "produkt nie ulega przeterminowaniu" - to nie jest to prawda :)
Ostatnia aktualizacja: 26.06.2013 15:40:35
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Też nie lubię "w kombinezonie" dlatego nie zakładam ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Naszym sieciom assistance niestety jeszcze w nieco brakuje do tych unijnych, ale pakiety assistance stają się coraz popularniejsze, więc i jakość usługi powinna się stale poprawiać. Może za jakiś czas wystarczy kilkanaście minut w takim przypadku.
Dodano: 11 lat temu
Do mijodl: W przypadku nowych aut ubezpieczanych w salonie zdecydowana większość ma assistance (oczywiście jeśłi korzystamy z pakietu dealerskiego).
Kiedyś ta metoda pomocy nie była tak rozpowszechniona to i brak zapasu trudno było sobie wyobrazić.
Z drugiej strony, nie jestem przekonany czy przeciętny Niemiec potrafiłby sobie zmienić samodzielnie koło, a biorąc pod uwagę iż większość tras pokonuje po autostradach to czy byłoby to bezpieczne.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Właśnie ze względu na czas nie korzystałem z assistance w mbanku (zostało mi jeszcze po wyjeździe do HR). 20:00 godzina, powietrze leci jak oszalałe - zanim ktoś by zareagował, stałbym z flakiem na drodze. Dziś zmieniłem pakiet assistance z Premium (Europa) na Standard i za 7zł miesięcznie mogę dzwonić w razie problemów ;)
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: W wulkanizacjach najwyraźniej wydaje im się, że u nas średnia jest jak w USA ;). Tzn znalezienie 130 kg chłopa do odkręcenia koła najwyraźniej wg nich nie powinno nastręczać trudności. Pozostaje oczywiście jeszcze kwestia klucza, który to wytrzyma, ale to już taki drobny szczegół ;)
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Nie wygląda to dobrze ani czasowo ani finansowo. W warsztacie zawsze można poprosić o niedokręcanie zbyt mocne. Producenci tylko oszczędzają na rozwiązaniu z buteleczki - za "zapas" każą sobie dopłacić chore pieniądze, bo luka w bagażniku i tak jest przewidziana w konstrukcji, a assistance nie każdy ma. Poza tym to wymysł ostatnich lat, jakoś wcześniej piąte koło było standardem.
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Ostatnio po wymianie opon w Lanosie pierwsze co zrobiłem, to wziąłem klucz do kół i spróbowałem czy odkręcę śruby własnoręcznie. Niestety moje przeczucia sprawdziły się. Pomimo, iż skakałem po kluczu (wtedy 100kg, teraz trochę mniej) zgiął się bez rezultatu. Dobrze, że miałem nosa i nie spotkało mnie to na trasie. Wróciłem do serwisu i poprosiłem o odkręcenie śrub pneumatykiem, a przykręciłem sobie już sam ręcznie skoro nie potrafią :) Miny mieli ciekawe :)
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: jeżeli jeden facet wazy 75 kg a drugi 78 kg i mowa o nich że są lekkiej postury to jaka jest "normalna"postura w naszym pieknym kraju? 110 kg to przeciętność? a powyżej 130 kg można powiedzieć że dopiero chłopa widać? ;) toż to jeszcze chyba nie ameryka -u nich 130 kg to taka klasa niższa średnia-można by rzec compactowa..taki przeciętny vw golf...
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Jak dojechałeś to nie kapeć ;)
A co do gum to ja nie przepadam ;)
A o ich łapaniu to nawet nie chcę myśleć [rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Gdyby dokręcali dynamometrycznym, nie było by problemów. No ale pneumatem szybciej, a potem... to już nie ich zmartwienie ;)
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: I tak powinno być. Ostatnią gumę złapałem w... Maluchu ;-) Miałem kapcia też w Corsie ale przez noc zeszło powietrze bo po wymianie opon na letnie nieszczelny był wentyl. Napompowałem i pojechałem do wulkanizatora, on uznał reklamację i gratisowo wymienił wentyl. Liczy się to jako kapeć? ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Masz rację przyjacielu. Wczoraj chciałem je odkręcić własnoręcznie, ale postura (78kg) i tylko oryginalny klucz/korba od lewarka ni cholery. Giął się niemal na nitach, ale dokręcone pneumatycznie śruby ani drgnęły. Pierwszy kapeć od...czasów liceum w Maluszku ;)
Dodano: 11 lat temu
A mnie juz przekonałes, że miejsce koła zapasowego jest w bagażniku, a nie w garażu...
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Hmmm, nie wiem czy się powinienem wypowiadać, ale niech będzie zaryzykuje ;). Ja przez 19 lat i ponad milion km nie wymieniałem koła ani razu i oby tak pozostało (odpukać w niemalowane ;) ). Oczywiście zdarzały mi się gwoździe i inne tego typu paskudztwa, raz nawet w dwóch kołach na raz, ale poza jednym wyjątkiem zawsze udawało mi się dotrzeć do jakiejś wulkanizacji bez uszkodzenia opony.
Raz w "Vitku" mi się nie udało i pociąłem oponę, ale tam i tak nie miałem zapasu ani nawet zestawu naprawczego, więc nie miałem nawet co próbować wymieniać.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Całe szczęście nie zdarza się taki pech dość często. Ja już ze 4 lata "kapcia" nie miałem. TFU!
Dodano: 11 lat temu
Do mijodl: ale po co miałoby być wyposażeniem obowiązkowym?
Wiele osób ma assistance, a koła dokręcone w wielu wulkanizacjach pneumatem są i tak nie do odkręcenia na drodze.
Ostatnio pomagałem znajomemu, nie pomógł nawet krzyżak z rurą.
Dopiero taki klucz z przedłużką wypożyczony z warsztatu dał radę, ale poza miastem skąd byśmy taki wzięli [niewiem]. W dodatku ja musiałem na nim skakać bo mój kolega ważący 75 kg był zbyt lekki. A co dopiero mówić jak jakiejś kobicie by przyszło koło wymienić.
A tak zadzwoni po assistance, zawiozą auto do wulkanizacji i ma problem z głowy, choć czasowo to nie wygląda najlepiej.
Dodano: 11 lat temu
Do mrkomar: Też to widziałem i powiem szczerze zaskoczyło mnie to. Choć ja na twoim miejscu zapasu bym nie wywalał zapas to zapas...
Dodano: 11 lat temu
Zastanawiam się cy nie schować zapasówki do piwnicy jak jeżdżę głównie po mieście, oglądałem ostatnio test na tvn turbo w programie GADŻET i wygrał uszczelniacz "CarPlan - Flat Mate", z tego co pokazywali naprawdę dawał radę, a oponę przebili gwoździem :)
Dodano: 11 lat temu
Wszystkie te "łatacze do opon" można sobie w buty wsadzić. Koło, nawet dojazdowe, powinno być wyposażeniem obowiązkowym w samochodzie uregulowanym na szczeblu co najmniej unijnym.
Dodano: 11 lat temu
Ja niestety w nowym samochodzie też mam to coś, a niedługo parę dalszych wyjazdów i bardzo obawiam się żeby gdzieś nie złapać kapcia. Zapas to zapas i jak tylko fundusze pozwolą trzeba się w niego zaopatrzyć.
Dodano: 11 lat temu
Też mam to świnstwo w aerozolu i dziś je wywale...
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl