Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Fiat Cinquecento białe 50% rdzy
»
Pomarańczowe oczy, czarny kot, osłona nadkola, v-max.
Wpis w blogu auta
Fiat Cinquecento
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1628 razy
Data wydarzenia: 01.09.2007
Pomarańczowe oczy, czarny kot, osłona nadkola, v-max.
Kategoria: inne
Rozpędzam się we wiosce 60..70..80 na wylocie z wioski i dalej but w podłodze 90..100 ciemno las na bokach i zwężająca się droga ale przyśpieszam dalej 110..120..coraz bardziej zniszczone pobocze a przy tej prędkości, na połamanej sprężynie i po ciemku zalatuje już testamentem ale nie przejmuje się rozpędzam się..122..125..127km/h na ten samochód i drogę zabójcza prędkość..nadjeżdża samochód więc wyłączam długie światła rozpędzam się dalej 130..140..145..prawie się nie rozpędza ale idzie jeszcze 149km/h mijam samochód, jadę środkiem, włączam długie i widzę pomarańczowe oczy po środku drogi. Już za późno na jakikolwiek manewr, nie hamując nie skręcając ściskam mocniej kierownice i jadę dalej. Szarpnięcie jak na większej dziurze i hamuje, zawracam i patrze na środku cała osłona plastikowa nadkola, zatrzymuje się i pakuje do samochodu. Patrze trochę dalej a tu połowa kota na środku jezdni, więc szukam drugiej połówki, rozglądam się i patrze na poboczu...druga część kota, chwilę patrząc na niego wróciłem do samochodu i pojechałem dalej mając w pamięci pomarańczowe oczy.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Apropo to nie jest chwalenie tylko wpiska w dziennik pokładowy, pamiętam ta sytuacje więc napisałem.
A tak po za tym no droga to droga nikt nic nie wie co się stanie, sarna kot mamut albo dzik? Nikt jasnowidzem nie jest.
Nie ma kierowcy który chociaż muchy nie zabił na zderzaku.
Wszyscy jesteśmy mordercami !
Zabiłeś kota, rozwaliłeś sobie samochód (i dobrze Ci tak), na dodatek posiadasz jakąś chorą dumę z tego tępego wyczynu, wszystko to coś świadczy o Tobie kolego. Teraz zastanów się co...