Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy MaArek77 » Pomysł na polerowanie-tylko się nie śmiejcie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika MaArek77
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 5092 razy
Data wydarzenia: 15.12.2013
Pomysł na polerowanie-tylko się nie śmiejcie
Kategoria: inne
Zima w pełni chociaż za oknem nie widać a ja już tęsknię za porą wiosenną aby zając się pielęgnacją auta.

Mam wielką chęć zadbać o lakier i kupić polerkę elektryczną.
I zaznaczam że nie chodzi tu o renowacje zniszczonego czy matowego lakieru ale o jego „dopieszczenie”.
W obu autach ma zadbany lakier ale wyzwaniem jest dla mnie granatowy Touran.

Dlatego proszę nie doradzać mi nic w stylu jedź do profesjonalisty, on zrobi to za 200-300 zł fachowo.

Chciałbym kupić cos bezpiecznego, nigdy nie polerowałem lakieru. Boję się o to żebym nie zrobił świetlnych refleksów, żebym nie spalił lakieru.

Upatrzyłem sobie cos co wygląda tandetnie i może wywołać uśmiech ale ma 1200 obr/min i powinno dać rade. Zaleta jest taka że zasilane z zapalniczki auta, urządzanie małe i lekkie a nie ciężkie jak polerka kątowa. Kosztuje poniżej 70 zł.



Sprzęt jest tani i lipny ale ma 2 lata gwarancji, więc gdy użyje go 6 razy w roku powinien wytrzymać.

Zapytuję czy do wykańczania powierzchni te 1200 obrotów (nie ma regulacji) wystarczy?

Będę stosował pastę Meguair’s Ultimate Compound.
Gdy stosuję ten preparat i poleruję ręcznie to efekty sa takie sobie.

Dlatego chce jakąś polerkę z małą ilością obrotów, bezpieczną dla lakieru i lekką.

Są tez oferty za ok 200 zł ale to wielkie klamoty z regulacją od 700-3200 obrotów i raczej nie dla mnie.
Co sadzicie o takiej zabawce do usuwania zarysowań typu „swirle” ? Takie wspomaganie ręcznego dbania o lakier.
Ostatnia aktualizacja: 15.12.2013 16:51:35
Dodano: 3 lata temu
Do MaArek77: Ja lampy polerowałem niedawno. Elektryczną to moment [up]

https://www.autowcentrum.pl/blog/post/polerka-lamp-20210106,37626/
Dodano: 3 lata temu
No i kupiłem na baterie. Nawet jest opis w którymś z blogów. Na pewno lepsza niż polerowanie reczne
Dodano: 3 lata temu
Do MaArek77: 7 lat minęło i... [puchar] Następny blog do powtórek na "hoł pejdżu" będzie [smiech2]







Musisz się starać, bo Wieslav tylko czeka żeby wstawić Grzecha [rotfl]

Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Jeżeli chciałbyś ją otwierać, to daj znać. Ruszymy raze. Jak poszedłbyś do nich to Ci głowy nie urwą.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Dobry jesteś.
Właściwie trzeba iść do przodu, jaja muszą być a nie pękać.

Jeszcze jakąś filię auto picowania otworze w Niemczech.
Pomyślę nad tym jak się ociepli
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: NIe bądź miękki władek. Kup sprzęcior, pastę i ubierz się ciepło i wal na szrot, powiedz kolesiom, że chcesz się polerki i pastowania mechanicznego nauczyć. Niech Ci dadzą stare drzwi i smaruj z robotą. Nauczysz się co i jak, a oni będą zadowoleni, bo w ogłoszeniu napiszą, że drzwi i maska pochodzi z bezwypadkowego auta.
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: No to są właśnie takie koliste micro ryski, widoczne tylko pod światło z bliska. Osłabiają wrażenie lustrzanego połysku.

One nawet jak auto jest nawoskowane co jakiś czas (2 miesiące) uwidaczniają się na aucie.
Dlatego chce je usunąć a ręcznie pastą to tak 1/3 się usuwa.

O ile w srebrnym lakierze ich nie widać to w granacie już tak.
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Ze swirlami nie miałem problemu dlatego nic ci nie pomogę ponieważ się tym nie interesowałem.

Swirle mu dolegają a powiedz jak z mikro ryskami?
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: No ok. Ale z jednej strony kolega "manieklublin" napisał że trzeba być skończonym... aby uszkodzić lakier a z drugiej piszesz że nawet 1200 obrotów może spalić lakier i zrobić refleksy świetlne.
Chyba sobie odpuszczę na razie.
Dodano: 11 lat temu
Do grzesio70: No ja cały czas sie obawiam czy warto się bawić.
Na trenowanie nie mam kssy i kupowanie blaszyska, hehe.

Właśnie osłabienie lakieru - nie jest niczym dobrym.

To może polecicie jakaś bardzo mocną pastę na swirle - lepszą na ręczne użycie nić ultimate compound.

No Touran musi wyglądać jak Twój T4 :)
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: żadnym specjalistą nie jestem w tym temacie bo robiłem to w sumie 2 razy, pożyczonym sprzętem. Jeden raz właśnie takim śmiesznym małym, tyle że na 220v i zrezygnowałem po 2 min, bo nie byłem w stanie tego kręciołka dobrze kontrolować/operować jedną ręką. Z kolei drugi raz walczyłem bardzo podobną ja ta Eurotec, którą pokazałeś niżej (niebo a ziemia) ale pady które dokupiłem były troszkę za duże i po pierwsze nie było łatwo operować a po drugie nie wszędzie mogłem podejść. Obroty sobie sam regulowałem i raczej nie były zbyt duże, tak żeby było dobrze robić. Sam z resztą do tego dojdziesz podczas zabiegu jakie będą najlepsze.
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Na twoim miejscu przy tak zadbanym lakierze nie robiłbym jeszcze polerki....Z pewnością osłabi to lakier czego jak byś nie chciał:( Crafter był polerowany przed moim zakupem i nie podoba mi się jego lakier. Miejscami posiadam masę rys... Natomiast T4 sam się dziwię że ma taki lakier po tylu latach bez polerki i powtórnego malowania.

Mnie też korci do zadbania o lakier no ale niestety muszę poczekać. Przemyśl tą polerkę bo możesz sobie narobić bigosu. Natomiast wyjście kupić maskę i błotnik i wtedy się wyćwiczyć to nie wiem czy to się opłaca. Z polerką i elementami w dobrym stanie musisz szykować 1000zł.

Poczekałbym do wiosny:)
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Na dłuższej rączce i uchwycie przy tarczy będziesz stabilnie operował maszynką po np lusterkach, łukach zderzaka, lepszy jest docisk i prowadzenie. Zwłaszcza, że raz jej nie użyjesz tylko będziesz z nią latał po kolegach i znajomych chcąc pokazaćim, że auto zasługuje nawet i na wygląd. Obroty może i są, ale jak ją dociśniesz to spadną. 1200 obrotów może łatwo spalić lakier.
Dodano: 11 lat temu
Do seba1985: No jedyne wyjście to kupić sobie starą maskę i błotnik w ciemnym kolorze i jazda ale to pomysł szleńczy i nie tani.
Bo metoda prób i błędów na Touranie lub Golfie to loteria.

Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Najlepiej jakby miała regulowane obroty, wtedy metodą prób i błędów dojdziesz do wprawy ;)
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: Kolega uspokoił mnie - raczej nie będę napierał 10 minut w jednym miejscu i szlifował na 2500 obrotów.
A jakie są najlepsze obroty na wykończeniówkę pasta typu Ultimate compound na przykład
Dodano: 11 lat temu
Dobrze. To chyba wypróbuje 1200 Wat - Firma Eurotec, tarcza 18 cm.
" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl
Jest 5 stopniowa regulacja obrotów (od 500-3300).
Cena jedyne 140 zł z przesyłką

Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: nie wiem jak to chodzi ale wygląda to na tani i nie zdający egzaminu badziew z chin, coś jak samochodowe odkurzacze na 12v, które z reguły mają odkurzać ale rzeczywistość jest jednak inna. Myślę,że nie masz co się martwić o przypalenie lakieru bo naprawdę trzeba być magikiem i jeżdzić 5-10 min na dobrym docisku żeby to się udało. Ja bym nawet nie marnował pieniędzy i wolałbym kupić coś do jedzenia dla biednych niż brać coś, co nie zda egzaminu, bo nie zda na 100%. KAle to tylko moja opinia.
Dodano: 11 lat temu
Odpuść sobie tą zabawkę.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Dzięki, dobra sugestia z tym trzymaniem i rzucaniem (fizyka działa). A obroty pewnie obujali - z 1000 ma pewnie maksimum.
Dodano: 11 lat temu
Ta polerka jest fajna, ale nieporęczna. Będzie niewygodnie Ci ją trzymać za górę korpusu, jedną ręką nie dasz rady, będzie ną rzucało a w trakcie polerki trzeba od czasu do czasu przycisnąć. nie chce mi się też wierzyć w siłę tych 1200 obrotów. Kup sobie coś elektrycznego, coś co można wygodnie trzymać oburącz. Kup na wzór szlifierki kątowej. Śmiać się nie ma co, bo pomysł, intencje i zamiar jest [up] tylko sprzęt do doopy
Dodano: 11 lat temu
Do manieklublin: No pierwsza opinia na "Nie"-chyba chodzi o to jak marnie wygląda.

Te 1200 obrotów to według mnie śmiga znaaaacznie szybciej niż ręka.

To ile musiałoby być obrotów ?


I jeszcze jedno, to że nigdy nie używałem polerki nie znaczy że nie mogę spróbować ale chcę tak bez treningu.
Bo malowanie elementu jakby cos nie wyszło nie wchodzi w grę
Dodano: 11 lat temu
Mi się wydaje,że szkoda nawet tych kilku złotówek na taki badziew, bo to nie zda egzaminu nawet na małych świarlach. Tym urządzeniem to można dobrze kota pod ogonem podrapać a nie polerować lakier;)
Dodano: 11 lat temu
Do seba1985: Polerowałem zawsze ręcznie.

No ale efekty nie sa zadowalające na granatowym lakierze.

Wosku koloryzującego nie chce - Mam Collinite

Chciałem się doradzić czy taka mini polerka może narobić szkód i czy ma jakikolwiek sens.
Dodano: 11 lat temu
Po próbować zawsze można ino delikatnie z maszyna się obchoć coby nie przypalić lakieru :(
Dodano: 11 lat temu
Skoro nigdy nie polerowałeś lakieru to nie łap się za elektronarzędzia. Weź pastę polerską na szmatkje i delikatnie obskocz cały samochód. Jak polerniesz raz w roku to starczy, nie ma co częściej zdzierać lakieru. Już lepiej w dobry wosk zainwestować (np koloryzujący).
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl