Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy MarcinGP » Pomysły Renault - czy to jeszcze auto?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika MarcinGP
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 2797 razy
Data wydarzenia: 17.01.2015
Pomysły Renault - czy to jeszcze auto?
Kategoria: inne
Witajcie

W czasie moich wielokrotnych pobytów i powrotów do serwisu ASO Renault, oczekując na swoje auto na portalu znane pod jakże dumnym nickiem "FRANCA" przeważnie mam dużo czasu na zwiedzanie salonu Renault jak i Dacii, który jest po sąsiedzku.

Z uwagi na prośbę kolegi zająłem się uważnym przejrzeniem pewnego autka, hmmm... Właśnie tutaj zastanawiam się czy można z czystym sumieniem ten twór nazwać autem. No ale może o tym później, teraz przejdźmy do rzeczy. Sam przegląd okazał się niepotrzebny, bo jednak chodziło o wyrób bardziej samochodopodobny z oferty Renault, a mianowicie ZOE. Tak to się dogadaliśmy z kolegą... No ale skoro już robotę odwaliłem to szkoda aby poszła w niepamięć i zniknęła w czeluściach mojego umysłu (bo zapewne szybko się tych zbędnych informacji z niego pozbędę) jak i przykryła ją sterta nikomu niepotrzebnych danych na dysku mojego ulubionego PeCeta którego co wieczór pieszczę palcami po klawiaturze w swoim gabinecie.

Chodzi o Renault Twizy.

No tak, cóż to jest?

Quad z szybą, dachem i okrągłą kierownicą?
Raczej nie. Nie pasuje do definicji.

Skuter?
Też raczej nie bo w skuterach nie ma drzwi, no ale w Twizy nie ma bocznych szyb w tychże drzwiach i do tego ma cztery koła.

Może auto?
Też raczej nie, gdyż mimo, że je bardzo przypomina to kabina jest niewiele szersza od skutera i sposób przewożenia pasażera bardziej pasuje do skutera.

Jak wiecie moją Francę często nazywam "wyrobem samochodopodobnym" więc może Twizy to twór podobny i pasujący do tego określenia? Po chwili zastanowienia dochodzę do wniosku, że jednak Franca ma pewną przewagę w postaci silnika spalinowego co jest niewątpliwie jej zaletą niezależnie od tego ile razy by nie wypadł lub się zepsuł to nadal jest konwencjonalny i spalinowy (mimo, że ch...wy). Czyli z założenia fajny [up] A co Z Twizy? Jest elektryczne, czyli... Niefajne!!!

Nie jest też golarką, nie zrobi tosta więc nie jest też tosterem ani piekarnikiem. No może ten piekarnik pozostawimy do dyskusji ponieważ to Renault, więc nigdy nie wiadomo czy kiedyś samo siebie nie upiecze lub uwędzi właściciela.

"Mydelniczką" też nie jest gdyż to nie hybryda występująca w przyrodzie najczęściej pod postacią Priusa. No i tu plus dla Priusów gdyż jako hybrydy posiadają też silnik spalinowy, tak więc nareszcie powstało coś gorszego i nie wolno od dziś ich wyśmiewać z premedytacją. Oczywiście nadal są bez sensu pod względem ekonomicznym i ekologicznym ale istnieje większa zaraza od nich ;-)

Wg mnie jest zabawką. Tylko i wyłącznie zabawką i to bardzo drogą. Nie nadaje się nawet dla dostawców pizzy ponieważ ma za mały kufer w który na płasko nie nie zmieści duża ani megaduża pizza. Średnia to wszystko co można wcisnąć do wersji Cargo. Buuuuuhahahaha - Cargo! Prawdziwy z niej kontener! (zobaczycie na zdjęciach). Zapominając o cenie i traktując to jako zabawkę można mieć nawet trochę radości z posiadania Twizy. Gdyby kosztowało mniej niż 15 000 PLN. Gdyby, ale tyle nie kosztuje. Kosztuje:

w wersji Life ~34 000 PLN
w wersji Cargo ~38 000 PLN

Gdybyśmy żyli w kraju, który promuje odnawialne źródła energii to pewnie dzięki oddaniu starego auta na złom i dotacjom rządowym wyrwanym z UE. Co jest oczywiście niemożliwe, bo nasz rząd dla obywateli nie jest w stanie nic zrobić jeżeli sam nie zyska - przepraszam zagalopowałem się w optymizmie, zniżkom na opłatach i preferencyjnym kredycie to można by cenę zmniejszyć powiedzmy o 10 000 PLN, co i tak jest za drogo w stosunku do zarobków w zachodniej części UE jak za zabawkę, która bez bocznych szyb i z przeciągami jest w naszym klimacie kompletnie bez sensu. Wystarczy minięcie ciężarówki w drodze do pracy w deszczowy dzień bez szyb bocznych. Idiotyzm.

Generalnie projekt i koncepcja fajna ale niedoprowadzona do końca i schrzaniona w połowie. Kupa! Rubbish! Szajs! Zaraza!

Oceńcie sami.

Trochę suchych faktów:

PRZEWÓD DO ŁADOWANIA
Spiralny przewód o dł. 3m. do ładowania akumulatora
trakcyjnego ze standardowego gniazdka,
umieszczony z przodu w specjalnym schowku.

Przezroczysty dach z tworzywa sztucznego.

Typ silnika elektrycznego - asynchroniczny
Maksymalna moc kW EWG (KM) 13 (17)
Maksymalny moment obrotowy Nm EWG 57
Prędkość obrotowa przy maksymalnym momencie obrotowym (obr./mi n.) od 0 do 2100 obr/min

AKUMULATOR TRAKCYJNY
Typ akumulatora Litowo-jonowy
Napięcie zna mi onowe (V) 48-58V
Pojemnoś ć energetyczna (kWh) 6,1 kWh
Zasięg w cyklu NEDC* (km) 100

TRYBY ŁADOWANIA AKUMULATORA
Standardowy tryb ładowania z domowego gniazdka

UKŁAD PRZENIESIENIA NAPĘDU
Skrzynia biegów automatyczna - Typ reduktor

OSIĄGI
Prędkość maksymalna (km/h) 80
50 m ze s tartu zatrzymanego (s) = 6,6
0-45km/h (s) = 6,1
30-60km/h (s) = 8,1

EMISJA CO2 I ZUŻYCIE PRĄDU CO2 (g/km) = 0
Znormalizowane zużycie prądu (odgniazda do koła ) (Wh/km) = 63

INNE
Homologacja = pojazd czterokołowy
Il ość miejsc siedzących/wersja CARGO=1 wersja Life=2

EDIT (2015/01/17 12:33):

Udało się i znalazłem kilka słów od Zachara o Twizy, przy okazji testu Renault Zoe. Test Zachara i auta były dokładnie z tego samego salonu, w którym byłem wczoraj. Tak więc możecie zestawić ze sobą dwa różne spojrzenia na ten "ciężki pojazd czterokołowy" [niewiem]

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2015 12:31:54
Dodano: 9 lat temu
Do CbrRR: Dla zobaczenia "jak to jest" pewnie tak. Przecież nie można krytykować nie znając tematu ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Pojechać i tak byś tym pojechał, choć by od tak zobaczyć jak się tym jeździ
Dodano: 9 lat temu
Do CbrRR: Przyznam szczerze, że do motocykla to nie ma po co Twizy porównywać. Osobiście nie widzę zasadności kupowania tego czegoś nawet na zakupy, bo więcej w "marketowy" wózek się napakuje niż do Twizy. Natomiast "elektryków" nie lubię z założenia i już ;-)
Dodano: 9 lat temu
Wolę motocykl. To coś się nadaje co najwyżej do wyjazdu do sklepu i do domu nic więcej.
Marcinie silniki elektryczne same w sobie nie są złe, lecz gdyby był wspomagany przez silnik benzynowy było by ok. A tak za 34000 zł dostajemy samochodzik zabawkę na akumulator. W salonie Yamahy dokładam 10 tyś i mam śliczną R1 która rwie do przodu aż miło :)
Dodano: 9 lat temu
Do motorzysta: Twardzioch jesteś ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do ANNA83: Przy wypadku, to nawet nie chcę myśleć co się z tym stanie. No ale i na skuterze jest podobnie, albo nawet gorzej i mimo to ludzie jeżdżą. Choć ja osobiście nie lubię jeździć skuterem. Swoim jechałem tylko parę razy...
Dodano: 9 lat temu
Ale padło :)
Dodano: 9 lat temu
Dobrze, że to ma być "auto" miejskie-wyobraź to sobie na trasie po bliskim spotkaniu z ciężarówką albo chociaż przy max prędkości i bocznym wietrze jak z naprzeciw jedzie TIR :) Swoją drogą dobre dla leniuchów-jak masz dużą windę i przestronny dom to zaparkujesz sobie takim sprzętem przy łóżku, wstaniesz rano i od razu 4 litery zapakujesz i możesz tak do windy i przed budynek i po miasteczku(niewielkim by baterii starczyło na powrót ;) )
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP:
A on jej wetknął z satysfakcją, a melodię sam sobie dośpiewał, albo poproś syna to Ci zagra
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: jak wylaczysz radio i nadmuch oraz swiatła ryzykując mandat to bedzie 80 ;) a i bez V max:)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: dokładnie :-)
Dodano: 9 lat temu
Do -mnk-: Simson dla inwalidów?
Dodano: 9 lat temu
Plastikowa zabawka w cenie normalnego nowego auta. Dla nas absurd, ale dla koncernów samochodowych celowe działanie.
Sprzedając typowe auto, producenci zyskują klienta, który przynajmniej przez okres gwarancji, będzie utrzymywał ich serwis.

Co trzeba serwisować Meleksie? Ciśnienie w kołach?

Właściciele aut hybrydowych, po za oszczędnościami paliwowymi, mogą liczyć na tańszą elsploatację, niż w autach z konwencjonalnym napędem. Wszystko przekłada się na mniejsze zyski serwisów.

Ani nam (przynajmniej większości z nas), ani producentom aut, niekoniecznie zależy na przesiadce z aut spalinowych na te z napędem AV...

Dodano: 9 lat temu
mnie ten twór kojarzy się z takimi pomarańczowymi trzykołowymi pojazdami inwalidzkimi, które kiedyś widywało się na polskich ulicach. A cena z kosmosu :-)
Dodano: 9 lat temu
Do Qchar: Fabrycznie co 80, a realnie pewnie co 60 km więc trzy dni bym do Ciebie jechał. Dyliżans jest szybszy [smiech2]
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Musiałbyś co 100 km doładować maleństwo [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: Parę zgrzewek by się zmieściło [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Do Bullet_: Nie porównuj buta z kaloszem [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Do Qchar: Gdyby wypożyczali to przyjechałbym nim do Ciebie na przegląd. A nie! Sorry - przecież nie dojedzie [smiech2]
Dodano: 9 lat temu
Do glotox: Jemu chodziło o wykałaczki chyba ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do wildpolish: Dostaniesz zniżki i będziesz na każdym kroku mógł krzyczeć, że jesteś dyskryminowany. Oni się tego bardziej boją niż serii z AK47 ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do motorzysta: Cieszę się, że zdrowy jesteś [up]
Dodano: 9 lat temu
Do Qchar: O jakich zakupach myślisz po zgrzewkę piwa
Dodano: 9 lat temu
Na zakupy w sam raz [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: musze sie nad tym grubo zastanowic . czarna paste mam, morde usmaruje i heja
Dodano: 9 lat temu
To ma być wóz? Już mój but jest od niego większy i lepiej chroni...
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: brawo Marcin
Dodano: 9 lat temu
Do motorzysta: I słusznie. Twardymi to byliśmy za komuny, teraz to rośnie społeczeństwo poprawnych politycznie ciot w rurkach z krokiem w połowie ud, wystającymi slipami, czasami nawet w stringach i "ajfonami" w rękach oraz słuchawkami na uszach. To pipy są! Dobrze, że wieś jeszcze jako tako się trzyma, bo w miastach to same poperfumowane i zniewieściałe po_pi_er_do_lc_e chodzą...
Dodano: 9 lat temu
Do Egontar: Naprawdę? No co Ty? [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Nie przewiduje wiekszej sprzedazy w Polsce!
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl