Wpis w blogu użytkownika
pioneerek
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1678 razy
Data wydarzenia: 31.07.2012
Poszukiwania ... nowego
Kategoria: inne
Stan ten trwał do czasu aż nie zacząłem mojej damie zabierać Matiza aby dostać się do pracy ...
Małe auto nie przeszkadza mi zupełnie, jednak ten koreański wynalazek, może przez swą wynalazkowatość, kolor ... ogromne wywalone na wierzch gały i kilka miejsc świadczących o tym że właścicielem jest kobieta spowodowało u mnie chyba spadek testosteronu i chyba poczułem w pewnym momencie że jak tak dalej pójdzie pojawi się pewnie w kolejnym miesiącu menstruacja... Do tego fakt iż w pracy czułem się nie najlepiej ... bo wierzcie z racji stanowiska i stroju jaki niestety muszę ubierać do pracy, no raczej spowodowały że Matiz sam z siebie chyba bez specjalnej złośliwości lecz jednak robi ze mnie idiotę...
Powróciwszy dnia pewnego z pracy, odbyliśmy z żoną poważną rozmowę, przekonałem ją że jednak czas najwyższy Matiza oddać do dobrych ludzi (bo tylko tacy mają odwagę postawić coś takiego u siebie na placu) i poszukać auta małego, na miarę naszych wymagań i aktualnych potrzeb. Przytaknęła ochoczo chyba przez zwyczajny kobiecy egoizm iż w łatwy sposób może zacząć jeździć czymś młodszym i fajniejszym. I tak zaczęły się tygodnie poszukiwań wśród niezliczonych ofert otomoto, motoallegro, mobile.de
MISJA: znaleźć auto małe, dobrze wyposażone, z silnikiem dizla i najlepiej srebrne.
PODEJRZANI: Golf, Fabia, Fiesta, C3, Mercedes A.
Pierwszy wyjazd to zmasowany atak tak można to ująć na rejon Katowic, Tychy, Dąbrowę Górniczą.
Oglądane auta to Fabia 2003 zielona 1,9 SDI 68KM wyglądała tak zacnie że obróciwszy się na pięcie pojechaliśmy do Chorzowa oglądać czarną Fabię kombi 1,9 TDI 101KM z full wypasem niestety ta okazała się być przerabianym angolem. W drodze poworotnej Dąbrowa Górnicza i niezapomniany Golf poskładany chyba z pięciu innych.
Kolejne auto na dzień następny oglądałem po wkulwieniu małżonki sam w Wieliczce... była to czerwona skoda Fabia SDI 68KM po pierwszej właścicielce jednak jej stan spokojnie pozwalał na to aby resztę swego doczesnego życia spędziła gdzieś w sztolniach kopalni soli...
Następnie pojeździliśmy parę dni później po komisach w Częstochowie, a tam jak się domyślacie przeszczepów i innych wynalazków nie brakowało... auta z których szpachel zaczął już odpadać, auta z kraju gdzie ślimaki i żabie udka są traktowane lepiej niż u nas karkówka i kiełbasa o kaszance nie wspominając... Wszystko jakieś takie na siłę reanimowane stoi i czeka aż znajdzie się imbecyl pokroju mojego teścia.
Poczuliśmy się zrezygnowani. Postanowiłem trochę podnieść budżet z 10000 PLN do 13000 PLN licząc że może w tym przedziale kupi się coś godnego. Cóż szkoda mi tylko z wrodzonej chytrości wydawać dla mnie duże pieniądze na wózek służący do wożenia zakupów i pięknych nóg i tyłka mojej żony.
Nic to szukaliśmy dalej docierając w kolejne zakątki województwa śląskiego ... Piekary Śląskie, Mysłowice itp itd... również w tej kwocie oglądane pojazdy okazały się zbiorem różnych narodowości etnicznych, niektóre przed niektóre już po przyjęciu obywatelstwa polskiego, jedne mniej inne bardziej trędowate.
Po kolejnym powrocie z nieudanej misji zakupu auta, rozpoczynając urlop obiecałem że już nie będę przeglądał ogłoszeń bo zwyczajnie nie mam na to ochoty, wpadł nam również pomysł aby dać kasę koledze i wysłać jego do niemiec po auto ... jednak żona wolała sama oglądać ewentualny pojazd nie mając ochoty na wyjazd w stronę uważam naszych zachodnich przyjaciół.
I tak po kilku dniach urlopu, uroda Matiza znów spowodowała iż zasiadłem przed komputerem i rozpocząłem poszukiwania ...
Była godzina 22:20 i po kilku minutach drę się do żony ...
- zobacz jaka ładna ... srebrna, na alusach, po pierwszym właścicielu, z książką serwisową, el szyby, el lusterka, klima... 1,4 TDCI ... pasi takie ? jedziemy ?
- żona po raz pierwszy z zainteresowaniem zerknęła w monitor ...
- pokaż mi to ... jedziemy !!! jutro rano mnie obudź i pojedziemy matiziem.
Umówiliśmy się tylko że w razie czego musi się przygotować na powrót nowym autem bo matizem jednak wolę jechać sam. Zgodziła się i chyba przez to nabrała jeszcze więcej ochoty na wyjazd, mając wizję że wróci nowym autem.
Następnego dnia tj wtorek, pojechaliśmy z rana oglądać jeszcze fiestę do znajomego blacharza od tak dla porównania i ruszyliśmy w drogę. Cel podróży Radlin. Dotarliśmy na miejsce, oglądnęliśmy auto, jazda próbna się odbyła, pojechaliśmy po kasę no i ....
Jest ... małe srebrne, dizlowate Mnie się podoba ... taki mały wariat... mimo niewielkiej mocy ale wariat ... twardy, sztywny, fajnie wyposażony i ładny. Czy dobry wybór okaże się z czasem, wady które auto posiada zaakceptowałem do razu ... tzn polakierowane zderzaki przód tył (mają trochę inny odcień ale pewnie Kasia nie raz przydzwoni w jakiś słupek więc nie ma tragedii w końcu auto ma być wspólne), brak listwy zgarniającej pod przednim zderzakiem i artystycznie polakierowane ramki halogenów (a te wymienię na nowe). Fakt faktem pojazd okazał się bezwypadkowy, jest bardzo ładnie utrzymany, po pierwszym właścicielu z przebiegiem 142000km...
A na zakończenie napiszę oglądaliśmy w sumie 29 małych samochodów ...
Ostatnia aktualizacja: 31.07.2012 17:42:24
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Potomka będziesz Fiestą woził? Ile tam litrów bagażnika? Wózek wejdzie?
Jakby nie było to gratuluję nowego nabytku
Pozdro
Chyba w środku trochę wali plastikiem ,nie? I jest dość ciasno?
Poza tym to -skowyrny "żiżel"
Było na plażę przyskoczyć posmażylibyśmy razem.
dawaj te foty trzeba przecież gwiazdkami rzucać
ale daj foty na koncie autka...