Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy MaArek77 » Potwierdzenie mojej tezy - diesel górą !







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika MaArek77
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 643 razy
Data wydarzenia: 08.12.2015
Potwierdzenie mojej tezy - diesel górą !
Kategoria: obserwacja
Co się bardziej liczy w codziennej jeździe: moment obrotowy czy konie mechaniczne?

Istotne są nie tylko wartości maksymalnej mocy czy momentu, ale i obroty, przy których są one dostępne.

Jeśli chodzi o wielkości maksymalne, to w jeździe miejskiej duży moment obrotowy, dostępny przy niewysokich obrotach, zapewnia lepsze przyspieszenia i pozwala jeździć na wyższych biegach, co sprzyja ekonomice. Przy pełnym wykorzystaniu osiągów, gdy silnik kręcimy do czerwonego pola na obrotomierzu, liczy się moc. W codziennej jeździe stawiamy na moment obrotowy.
Nikt przecież nie ściga się od zera do 100 km/h bo to parametr dla młodzieży aby "zaszpanować"


źródło: tygodnik "Motor"

Czyli reasumując przykładowo najpopularniejsza moc, silnik do auta klasy średniej - 150 koni.

150 konny silnik diesla jest znacznie lepszy od 150 konnej benzyny nawet jeśli ta druga ma turbodoładowanie.

Moment obrotowy diesla to ok 320-350 Niutonometrów gdy benzyna nie będzie miał więcej niż 220-260 niutonometrów

Tylko niech nikt nie pisze o trwałości i emisji spalin bo to nie ma nić do tematu!
Turbo benzyny tez mają koło dwumasowe i turbosprężarkę

A argument o niskim zużyciu paliwa diesla to chyba jest oczywisty, szczególnie w mieście.
Dodano: 9 lat temu
Wszystko zależy gdzie i jak eksploatuje się auto. Jeśli jeździ się po mieście, to bezsensem jest kupno diesla, bo to proszenie się o kłopoty, które prędzej lub później przyjdą. Jeżeli zaś jeździ się dużo i to w trasie, to wybór "kopciucha" jest jak najbardziej racjonalny. ;)
Dodano: 9 lat temu
Do housebee: No wyliczenie niby sie zgadza. Ostatnio jezdze wiecej niz 10 tys. km rocznie. Nie wiem czy nie wyjdzie 20 tys.
Poza tym w kraju w ktorym mieszkam litr ropy jest ok 20-22 centy tanszy od benzyny.

Owszem pidatek drogowy jest 220 E drozszy w przypadku diesla.

Ale nawet jesli koszty spalania i podatku wychodza na rowni to i tak wole diesla.

Owszem moj hałasuje i mam go dosc głiwnie na autostradzie i jak ostro wciskam gaz, a czy smierdzi nie interesuje mnie to nie wacham ani benzyny ani diesla.

Poza tym obecnie fascynuja mnie Diesle ciche common rail 3 generacji o mocach 150-190 koni, i ok 340-400 niutonometrów
Dodano: 9 lat temu
Diesle śmierdzą i są głośne.
Argument o spalaniu to bajeczka marketingowca. Realne oszczędności odczuwają tylko Ci co kręcą kilometry.

Tak z ciekawości liczyłeś ile oszczędzasz na spalaniu? Powiedzmy 2 litry. Przy cenie 4,50zł i 10 tys. km rocznie, które robisz (patrzę na Golfa V) wychodzi ~70zł/miesiąc. Czy warto? Na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć sam. Moim zdaniem są to pozorne oszczędności.

W moim przypadku (20 tys. rocznie, 9l/100km) pewnie bym zaoszczędził spokojnie 200zł/miesiąc. Ale diesle śmierdzą i są głośne :)

Nie miałem zamiaru nikogo urazić :)
Pozdrawiam
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Dla mnie również lepszym wyborem silnikowym był diesel nawet stukonny,jego dynamika w codziennych warunkach była lepsza niż w mocniejszych benzynówkach.Co z tego że 1.8T ciągnie lepiej przy 160-180,jak często tego potrzebujemy,taka charakterystyka poniekąd prowokuje do jazdy z takimi prędkościami na autostradach a wtedy spalanie wyrażnie rośnie. Widać że PD w Golfie jest głośniejsze niż w starszym Passacie bo w podanym przez Ciebie zakresie prędkości cichszy był 100 konny TDI niż 1,8T. Przewaga akustyczna benzyniaka jest odczuwalna właśnie podczas spokojnej jazdy zarówno w mieście jak i na trasie.
Dodano: 9 lat temu
Do speedi: A ja uwielbiam terkot diesla. Tylko zeby nie był tak głosny we wnetrzu auta jak pompowtrydkuwacz TDI. Na co dzien jest dobrze ale przy predkosciach 130-160 km/h trudno uznac to za znosny hałas.

W vw common rail dopiero od 2 generacji jest cichy (140, 190 koni)
Dodano: 9 lat temu
Do speedi: Moze na wysokości 2 metrów bardziej to dokucza. Ja jestem z tych niższych, może dźwięk inaczej się rozchodzi :-)
Dodano: 9 lat temu
Gdy w Dieslu padnie Turbo (2000 zł), dwumasa(2 000 zł) , wtryski , DPF, to z 5 tysiaków idzie na naprawę a przy małych przebiegach zysk na mniejszym spalaniu Diesla to mniej niż 1 000 zł rocznie :) a w prostej wolnossącej benzynówce tego wszystkiego nie ma więc się nie zepsuje:)
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: a ja nie patrze kupuc jak najtaniej ale ma malo palic. Klienci klasy S tez chca diesle
Dodano: 9 lat temu
Do damian88max:
Dokładnie tak, szerszy zakres obrotów w turbo-benzynie górą, dlatego zdanie
"150 konny silnik diesla jest znacznie lepszy od 150 konnej benzyny nawet jeśli ta druga ma turbodoładowanie" jest nieprawdziwe, co najwyżej się sprawdza do wolnossącej benzyny, ale nigdy nie do turbo-doładowanej !.
Dodano: 9 lat temu
Do oshalom07: No niekoniecznie, może nie przytoczę tu jakiś konkretnych marek, ale trochę oglądam testów Zachara i nie raz pokazał jak te "nowoczesne" disle mogą być głośne czyt. klekoczące.
Dodano: 9 lat temu
Diesel wiadomo oszczędności ale do ostrej jazdy tylko benzyna
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Nie sztuka auto kupić tylko utrzymać i w związku z tym patrzę na ewentualne koszty naprawy. Osobiście nie kupuję aut prywatnie dla przyjemności tylko na firmę aby te koszty były po części korzyscią, a nie tylko stratą.
POzdrawiam
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Jak takiś chojrak i Rockefeller i przyjemności nie przeliczasz na pieniądze, to czemu sobie nie kupisz jakiegoś V10 albo V12??
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Skoro przyjemności nie przeliczasz na pieniądze, to jaka może być radość ze spalania? :) Na spalanie wtedy nie patrzy się ;)
Dodano: 9 lat temu
Do kamisdsg: Ja rozumuje tak, przyjemnosci nie przelicza sie na pieniadze. Dla mnie auto to przyjemnosc a nie przedmiot czy narzedzie pracy czy zysku.

Kto powiedzial ze wieksza kwote na zakup diesla trzeba odzyskac?

Tak samo nie odzyska sie przy sprzedaży np 10 czy 20 tys. zł wydanych na dodatkowe wyposażenie

Auto ja kupuje raz na 5 czy 10 lat i ma byc takie jak chce, na jakie mnie stac. To wydatek jednorazowy.

A pozniej jest radosc z odpowiedniego silnika i spalania.

A ze inne koszty utrzymania i naprawy - przeciez utrzymanie auta to same straty, utrata wartosci, serwis, paliwo.

Na paliwie zyskam, moze strace na narawy. Takze jakos sie bilansuje
Dodano: 9 lat temu
Diesel jest lepszy, bo można w wolnej chwili coś z niego wyciąć np, filtry czastek aby nie przysparzał problemów. Jest lepszy dla ludzi którzy robią w roku ok. 10-15 tysięcy km, bo mogą za niego więcej zapłacić w salonie czego zreszta nie odrobią. No ale klient który dużo zapłaci będzie i tak przekonany, że kupił dobrze :-)

Pozdrawiam - zwolennik benzynowozów!
Dodano: 9 lat temu
Porównanie dwóch aut które mam obecnie w domu:
Alfa GT 1,9 JTD 150 KM/305 nm
Astra Coupe 2,2 147 KM/ 203 nm
Diesel oczywiście z turbiną, benzyna wolnossąca.
Wrażenia z codziennego użytkowania? Pomimo tego że silnik 1,9 JTD jest bardzo udany, to jednak dla mnie więcej daje oplowska benzyna.
Mimo, że nie ma turbiny, to w dolnym zakresie obrotów wrażenie lepsze niż w dieslu Alfy - ta benzyna naprawdę fajnie się zbiera, i nie ma turbodziury ;-)
Faktem jest, że diesel pali mniej, bo średnio mi wychodzi 6,6 ON, a benzyny w Astrze 9,5 litra. Ale dlatego też do Astry trafiła instalacja LPG. I teraz koszty paliwa wychodzą podobnie. Za to silnik benzynowy ma fajniejszy dźwięk.

Jeżdżę obecnie moim pierwszym dieslem w życiu, i uważam, że jest naprawdę udany. Fajne spalanie, daje trochę frajdy.
Ale wolę benzynę.
Dodano: 9 lat temu
Do speedi: O jakim klekocie piszesz kolego? Odpal sobie nowoczesnego diesla, gdzie tam klekot? Klekot to masz w dieselku z lat 80... Swoją drogą miałem 3 dobre diesle ale teraz gdyby mnie byo stać na nowe autko to brałbym wolnossące 1.6 bez turbiny i "gazował". Bo nie zależy mi już na super osiągach tylko na w miarę rozsądnym koszcie użytkowania.
Dodano: 9 lat temu
Źle rozumianą ekologię mam w głębokim poważaniu, ale jakoś niechętnie stoję w korku za 3 letnim tedeikiem (takich w Polsce najwięcej), który cuchnie i truje tylko dlatego że właściciel jest fanatykiem - zaś jego auto sukcesywnie z "made in germany" zmienia się w "made in china thanks to allegro", bo przecież ma być tanio.

A Motor i Auto Świat, kolego możesz sobie włożyć między pośladki
Dodano: 9 lat temu
doda ze przy wyprzedzaniu zalezy nam zeby moment byl w duzym zakresie obrotów a tak jest w benzynie w dieslu juz nie wiec wyprzedzasz i w polowie wyprzedzania brakuje Ci zwyczajnie mocy. O innych minusach wspomniala już reszta, a i jeszcze troche te diesle beda mialy problem zeby wjechać do miast
Dodano: 9 lat temu
Ja nienawidzę klekotu disla, wystarczy mi już, że sąsiad wjeżdża na podwórze 5-letnią Toyota Avensis i słyszę go w domu... no bez przesady czasy czołgów się już skończyły ... teraz jest era kosiarek ;)
Dodano: 9 lat temu
Do niki129: Może dlatego że nie pojeździłeś mocnym dieslem.
Dodano: 9 lat temu
No i następna dyskusja nad wyższością świąt bożego narodzenia nad Wielkanocą....
Ja tam wole benzynę, i nikt mnie nie przekona do diesla, i tyle w temacie....
Dodano: 9 lat temu
W T4 mam te wzorcowe 151km i 295Nm-trochę mało. Przy tych samych prędkościach czyli 80-90km/h w porównaniu T4 vs. Astra 1.4 16V 90km i chyba 126Nm. Spalanie:

Astra min. 6l a T4 nawet zszedłem do komputerowych 5.4l. Nadmieniam iż Astra waży 1075kg a T4 2100kg...

Nie mówię już o zbieraniu się bo tutaj astra do T4 nawet się nie umywa.

Dlatego wolę diesle...
Dodano: 9 lat temu
Do Stig210: Ładnie wyjasnione. Problemy beda ale przy przebiegu przy ktorym ja juz pozbede sie auta
Dodano: 9 lat temu
Do Tejlor: No tez racja, sa minusy. Ale niutonometry dla mnie je przesłaniaja, a pod dystrybutorem jaka radosc.
Wiem ze dobry silnik to benzyna V8.
No ale nie nz dzisiejsze czasy
Dodano: 9 lat temu
Diesle mają inne przełożenia niż samochody benzynowe. Zauważ, że skala obrotów jest mniejsza, więc przełożenie muszą być dłuższe i momenty obrotowe nie można porównywać jeden do jednego.
Słabsze silniki benzynowe turbo nie mają koła dwumasowego.
Diesle mają turbo o zmiennej geometrii, a benzynowe o stałej, co przekłada się na niższe o połowę koszty regeneracji.
Nawet najnowsze benzynowe nie mają DPF, ani nie wymagają dolewania AddBlue.
Koszty zakupu, ubezpieczenia są niższe.
Diesle dłużej się nagrzewają, więc w mieście dłużej palą więcej.
Nowe diesle nie mogą jeździć tylko po mieście.
Silniki diesla są zazwyczaj większe, a więc samochód ma cięższy przód co przekłada się na gorsze prowadzenie.
Używane diesle są w gorszym stanie od benzynowych z tego samego rocznika.
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Faktyczny użyteczny zakres obrotów w dieslu to powiedzmy 1,5-4 tys obr/min
Natomiast w turbo benzynie powiedzmy 1,8-6,5 tys obr/min czyli dużo więcej niż w dieslu.
Do tego dochodzi kwestia tego, że w dieslach owszem masz wysoki moment, ale w bardzo wąskim przedziale obrotowym a potem następuje szybki spadek, w benzynach masz niższy ale dużo stabilniejszy przebieg.
Dodatkowo mocy silników spalinowych się NIE mierzy ! a oblicza. Moc jest pochodną momentu obrotowego w funkcji prędkości obrotowej silnika.
Moc poniekąd określa nam "rozciągnięcie " momentu na całej skali obrotów.

Jeżeli weźmiesz 2 silniki 1.2 TSI Pierwszy o mocy 90 a drugi o mocy 105 km i oba o identycznym momencie obrotowym 175 NM to dlaczego ten drugi będzie szybszy ? Ano dlatego że moment obrotowy silnika 105 km dużo dłużej zachowuje swoje wysokie wartości niż silnik 90 km. Postudiuj sobie wykresy z hamowni tych samych silników tam to doskonale widać.

Współczesne diesle to shit, i fabryka problemów po pewnym czasie
Dodano: 9 lat temu
Do -Marek-: Mądre słowa.
Ale kolega przyznał że ta sama moc silnika, ta sama masa auta i wtedy wygrywa moment
Dodano: 9 lat temu
Ten paru zdaniowy "artykuł" Motoru w zasadzie nic nie wyjaśnia.
Jeśli silnik ma duży moment obrotowy a małą moc, to nic z tym nie zrobisz. Jeśli natomiast jest odwrotnie, to za pomocą odpowiednio dobranych przełożeń możesz sobie ten wysoki moment na kołach wyczarować. Dlatego lepiej jest mieć moc niż moment.
Oczywiście, że jeśli dwa silniki o tej samej mocy różnią się wielkością momentu, to lepiej jest mieć ten z większą jego wartością. Ale to jest tak oczywiste, jak mówienie, że lepiej jest być pięknym i bogatym, niż głupim i brzydkim.
Najnowsze blogi
Dodano: 15 godzin temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4 komentarze
Dodano: 13 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl