Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Freemont » Powiało nudą







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Freemont
Jeździ: Fiat Freemont
Wcześniej jeździł: Fiat Linea 1.3 Multijet 90 KM
  • przebieg 1 883 km
  • rocznik 2012
  • silnik 2.0 Multijet II 16v
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1143 razy
Data wydarzenia: 30.05.2012
Powiało nudą
Kategoria: obserwacja
Ten tekst będzie bardzo nudny.
Freemont jeździ i ma się dobrze. To nie jest żadne zaskoczenie, bo samochód jest nowy więc nie powinno się nic złego dziać (jeszcze). Na liczniku wybiło mi 2000 km. Samochód sprawuje się dobrze, ale wciąż nie mogę się przyzwyczaić do innego (dla mnie nietypowego) charakteru sprzęgła. Ma ono bardziej sportowe zacięcie - jeśli mogę tak napisać, ponieważ ostrzej rozłącza i złącza napęd na koła co nieco utrudnia płynną jazdę. Samochód jeździ głównie po mieście. Spalanie mogłoby być niższe. Zazwyczaj oscyluje w granicach 9,0-10,0 litrów na setkę czyli średnia 9,5. Fiat obiecywał 8,3 litra. Fiat nie kłamał - takie wartości (a nawet lepsze) osiągam wtedy gdy przelatuję przez miasto w sobotni poranek gdy jedynymi zwalniaczami jest sygnalizacja świetlna. Ta ostatnia wartość spalania (10 l.) dotyczy skrajnie ekstremalnych warunków miejskich tj. gdy stoję w korkach po horyzont. Diesel nie cierpi korków - to chyba wszyscy wiedzą. Dwa litry pojemności na biegu jałowym trzeba czymś nakarmić. Mój poprzedni diesel o bardzo symbolicznej pojemności 1248 cm3 90 KM (4 cylindry) zadowalał się w takich warunkach 7,5 - 8,0 litra na setkę, ale miał moc mniejszą o okrągłe 50 KM, a samochód ważył o 650 kg mniej. Według Fiata miał zadawalać się 6,5 litrami na setkę po mieście. Ogólnie jak na 2 tony masy - nie jest źle.
Czeka mnie wizyta w ASO celem wgrania nowego oprogramowania sterującego panelem dotykowym. Czasem wychodzą jakieś hece z włączeniem radia. Włosi - zakochani we Freemoncie - przerabiali problem u siebie i doczekali się 3 akcji serwisowych w tym na radio. Według FIAT AUTO POLAND mój Freemont jest nieskazitelnie idealny, ale chyba FAP po prostu jeszcze uczy się Freemonta i nie wszystko o nim wie.
W najbliższym czasie weekendowy wypad za miasto. Silnik uznałem za dotarty (FAP zalecał przez 500 km uważać) więc będę już mógł swobodnie sobie poharcować na drodze. Gwoli przypomnienia przy prędkości 100 km/h auto spalało 6 litrów ON na setkę. Ciekawy jestem co wyniku wyjdzie tym razem?
Zawieszenie, które względem poprzedniego samochodu zdecydowanie lepiej tłumi nierówności, teraz jakby bardziej się utwardziło. Ale nie jest to skutek zmiany charakterystyki zawieszenia tylko oswojenia się z samochodem. Samochód ma wyżej położony środek ciężkości ale jednocześnie jest ciężki więc nie ma tendencji do zaskakiwania przy nagłych manewrach kierownicą lub hamowaniu. Uważam to za zaletę Freemonta, jednak zdarzyła mi się już jedna sytuacja gdy auto pokazało swój charakter niedźwiedzia i subtelnie ostrzegło mnie, że jest mi posłuszne, ale ma swoje zdanie na niektóre wariactwa.
Gdyby ktoś szukał konkretnych informacji o Freemoncie, to w Polsce ich nie znajdzie na żadnym forum. Natomiast świetną lekturą będzie forum włoskie: http://www.autopareri.com/forum/fiat/ . Wujek Google wspomoże w tłumaczeniu forum. Pozdrawiam!
Dodano: 12 lat temu
Do linea:
Cała przyjemność po mojej stronie [cool].
Dodano: 12 lat temu
Do FranzMaurer: Jak zawsze dyplomatycznie. Dzięki Franz :)
Dodano: 12 lat temu
Do sibi77: Przeglądałem już wcześniej ofertę Dodge'a na stronie amerykańskiej. Ale dzięki za linka. Znam ofertę silnikową Journeya w USA. Nie wiem czy Fiat wprowadzi w Europie silnik 2.4. Myślę, że jego osiągi są porównywalne z dieslami Fiata i ten silnik mógłby się kiepsko sprzedawać, bo spalałby więcej paliwa a nic więcej by w zamian nie oferował. Natomiast 3.6 i 280 KM może skusić niektórych ludzi z żyłką Laudy, ale to nie mógłby być wybór z przypadku.
Spalanie Journeya 3.6 wziąłem z katalogu Fiata i dodałem sobie 2-3 litry. Nawet jeśli jednak Freemont po mieście spalałby katalogowe 16 litrów, to jest to i tak sporo. Dodam, że nie neguję sensu istnienia tych silników i nie chcę się na ich temat dawać w dyskusję. Uważam iż każdy z nich ma swoich odbiorców i tego chciałbym się trzymać.

Pisząc o wnętrzu Journeya miałem na myśli to pierwsze typowo amerykańskie. Cały czas zastanawiam się, czy nowe wnętrze Journeya to pomysł Fiata czy autorska rewolucja Dodge'a. Zmiana jest tak wielka, że aż trudno uwierzyć, że stoi za nią Dodge. Z drugiej jednak strony system sterowania klimatronikiem i panel informacyjny spalania to Dodge pełną gębą z logo zmienionym na Fiat. Myślę, że te istotne zmiany zostały zamknięte pod maską i w modyfikacji zawieszenia. Ogólnie wyszło to na zdrowie Freemontowi :)
Dodano: 12 lat temu
Nudny, ale jak zawsze treściwy ;).
Dodano: 12 lat temu
Do linea: A skąd masz takie dane że w mieście będzie palił 18-19??? Bo ja bym obstawiał ok. 15

Co do wnętrza to jest identyczne z tym że to właśnie Włosi zniszczyli je stosując wyświetlacz 4.3" w porównaniu z 8.4" w dodge.

Oprócz silnika 3.6 masz jeszcze 2.4
Jeszcze by się parę rzeczy znalazło ale skończmy na tym

Co do automatu to Journeyu przed liftem była skrzynia dwu sprzęgłowa z Mitsubishi obecnie nie wiem jaka jest.

Tu masz więcej o Dodge

http://www.dodge.com/en/2012/journey/
Dodano: 12 lat temu
Do Tomaski: Włoski automat... to wymagałoby przemyślenia. Ale zgadzam się z Tobą. Przy takich mocach automat powinien być w standardzie, a ewentualnie do wyboru manualna skrzynia biegów a nie na opak.
Dodano: 12 lat temu
Do sibi77: Masz rację Kolego - z chęcią widziałbym pod maską 3.6 l 280 KM. Jest tylko jeden problem - ten silnik spalałby po mieście 18-19 litrów wachy. Troszkę bolesne doznanie dla kieszeni. Journey w oryginale do mnie nie przemawiał, bo miał zbyt amerykańskie wnętrze. Włosi go trochę ucywilizowali i chwała im za to :)
Dodano: 12 lat temu
napisze tak jak kupować Journey-a to w oryginale a nie we włoskim przebraniu ;)
tam masz jedyne słuszne silniki 2.4 i 3.6 które w połączeniu z ASB dają frajdę z jazdy. Amerykaniec w połączeniu z Dieslem (choćby najlepszym) to nie zawsze idealne rozwiązanie.
Dodano: 12 lat temu
Czasami lepiej, i co może dziwne taniej, wyjdzie doposażyć się w automat;-) Gdy wyjdzie ci zrobić dwumasowe sprzęgło z wysprzęglikiem... czyli to czego automat nie ma możesz żałować męki ze sportowym sprzęgłem przez ileśdziesiąt km:-) Zrobiłem ostatnio 1200km nowym nabytkiem i już źle mi idzie zmienianie biegów z starszym toczydełku
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl