Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Seat Leon FR 180 KM DSG
»
Powłoka ceramiczna (i niewidzialna wycieraczka)
Wpis w blogu auta
Seat Leon
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 920 razy
Data wydarzenia: 17.07.2019
Powłoka ceramiczna (i niewidzialna wycieraczka)
Kategoria: zmiany w aucie
Rozmowy na temat pielęgnacji karoserii i powłok ceramicznych, jakie odbyły się na tym portalu kilka miesięcy temu, sprawiły że bardziej zainteresowałem się tym tematem. Przejrzałem ofertę kilku sklepów, obejrzałem kilka filmików i nie znalazłem wiarygodnych testów, które pokazałyby, że powłoka X za 1200 zł jest o wiele lepsza od Y za 500 zł, bo po roku użytkowania ta wygląda tak, a ta tak. W związku z tym nie pchałem się w produkty premium.
Zaczęło się od chińskiego preparatu MrFix, który zaaplikowałem ojcu na Puncie. Na pierwszy ogień poszła maska, przedni zderzak i przednie drzwi.
Odczucia mam mieszane. Powłoka po nałożeniu sprawiała wrażenie tłustej i nie chciała wysychać. Po wypolerowaniu nie widać smug, ale szmatka zaschła na kamień.
Podczas mycia było widać małą różnicę w odpychaniu wody, ale niespecjalnie w łatwości usuwania zabrudzeń. Teraz (po ok. 2 miesiącach) gdy się spojrzy na samochód nie widać różnicy pomiędzy elementami pokrytymi powłoką, a pozostałymi. Ale w sumie kupiłem ją tylko po to, by nauczyć się nakładać takie specyfiki.
Jako cel obrałem sobie Sonax CC36. Kupiłem zestaw na "znanym portalu aukcyjnym" za niecałe 400 zł. Sposób nakładanie jest niby podobny, ale jednak czuć że mamy do czynienia z czymś porządnym. Na zestaw składają się 3 spraye, gąbki i rękawiczki.
Spray nr 1 ma za zadanie odtłuścić lakier i wydobyć połysk. Po nałożeniu i wypolerowaniu efekt jest jak po woskowaniu.
Spray nr 2 to właściwa powłoka, nakładana gąbka owiniętą mikrofibrą. Wysycha szybko (max 1 min) i łatwo się poleruje. W zasadzie wystarczy raz przetrzeć.
Spray nr 3 to zabezpieczenie powłoki ceramicznej. Ma formę pianki, nakładanie drugą gąbką.
Każda warstwa poleruje się niezwykle wygodnie, bez przykładania żadnej siły. W porównaniu do twardego wosku to bajka. Po każdej warstwie lakier błyszczy się jeszcze bardziej, choć wydaje się to niemożliwe.
Zwlekałem nieco z tą pracą ze względu na pogodę. Całość trochę trwa, nie może padać, ani mocno prażyć. Ostatecznie umyć udało mi się umyć w sobotę, powłokę nakładałem w niedzielę część na zewnątrz, część w garażu niestety (a duży nie jest), ale od poniedziałku nie pada, więc wysychanie i utrwalanie jest zapewnione. Nakładanie 3 warstw zajęło blisko 3h.
Zobaczymy jaki będzie efekt za jakiś czas. Na razie zauważyłem, że muchy przyklejone do zderzaka odchodzą pod palcem jakby łatwiej.
---
Przy okazji napiszę też kilka zdań o niewidzialnych wycieraczkach.
Dawno temu zaaplikowałem na Puncie Autolandu za jakieś 15 zł. Nie byłem zadowolony. Zmywałem denaturatem. Ale z uwagi na liczne dobre opinie produktów tego typu, zakupiłem produkt premium Soft99 UltraGlaco za ok 80 zł. Sposób nakładanie jest o niebo lepszy - Autolandu nie dało się wypolerować, bo zawsze zostawały smugi. Natomiast działanie jest identyczne! Mówiąc szczerze nie mam kompletnie pojęcia co w tym jest fajnego.
Powłoka nie sprawia, że krople ściekają w dół po szybie, tylko mają uciekać do góry pod wpływem pędu powietrza. Podczas silnego deszczu i jazdy ponad 90 km/h, efekt zachodzi, ale kropla zostawia za sobą delikatną smużkę złożoną z mikro kropelek, które po jakimś czasie i tak wymagają użycia wycieraczek. Najgorzej jest jednak podczas mżawki i jazdy po mieście. Efekt nie zachodzi, a po przetarciu wycieraczkami, nie jest ona idealnie sucha, tak jak bez preparatu. Już nigdy na nic takiego się nie namówię. Wolę mechaniczną wycieraczkę.
P.S. Znalazłem dla niej zastosowanie. Felgi poleruję, nie brudzą się tak szybko.
Wpis zawierał lokowanie produktu.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
No tak.
Osobiście stosuję tylko Sonax. Wcześniej również Nigrin -ale po obejrzeniu paru testów Auto Bild wyszło ,że Sonax lepszy. Być może warto się bawić w tak skomplikowane zabiegi ale potrzebne do tego i czas i warunki a poza tym samochód to jednak tylko rzecz ,która się zużywa jak wszystko. Trochę zawsze szkoda ale jeszcze więcej frustracji jest ,kiedy po tylu zabiegach okazuje się ,że wszystko na marne ,bo jakiś flejtuch na parkingu tu obił a tam co gorsza porysował nasze ukochane cudeńko...
Chyba tak, większy zawsze ma rację.
Chyba motorem.
Taki w miarę zadbany dasz rade 2 razy ręcznie np: Ultimate Compound od Meguairsa (możesz polerować 10 razy, cąłą noc i ręcznie krzywdy nie zrobisz).
A co do Quick detailerów to ja polecam tylko Porboys World sa 2 rodzaje do jasnych i ciemnych lakierów. White Diamond i Black Hole
Głebia połysku nie zależy tylko od środka którym czyścimy lakier jak kolega powyżej napisał ale od stanu lakieru. Dobry zadbany lakier wystarczy samemu pielęgnować.
Ja mam moje auta polerowane ręcznie cśrodkami które znam i połysk zawsze jest dla mnie wystarczający a swirle znikają. (tak w 90%)
To co psuje efekt na lakierze, to swirle i utlenianie. Swirle powodują rozproszenie światła, przez co lakier traci głębię:
Odbicia światła nie są punktowe, tylko "rozłażą" się po całym elemencie.
Wynikiem utleniania jest blaknięcie koloru. Lakier utlenia się z czasem, szczególnie ten niezabezpieczony. Źle działa na niego słońce. Swirle powstają od niewłaściwego mycia, szczególnie na myjniach automatycznych.
Na jedno i drugie pomaga korekta lakieru, a ta kosztować będzie od kilkuset złotych do nawet 2 tys (jeśli konieczna będzie wieloetapowa).
Samochody po powłoce nie są ładne dlatego, bo mają powłokę, tylko dlatego, bo wcześniej wykonano korektę lakieru. A powłoka jedynie zabezpiecza efekt. Powłoka od wosku różni się tym, że robisz ją raz na dłuższy czas i nie musisz powtarzać co miesiąc albo dwa. Wosk wypełnia część drobnych rysek (swirli) przez co są mniej widoczne i dzięki temu pozostaje efekt poprawy jakości wizualnej lakieru w dobrym oświetleniu. Ale to jest efekt uboczny, a nie docelowy.
2 woski, i 1 płynny, 2 Quick detailery, 1 tania ceramika. Muszę to zuzyc
Nawet najtrwalsze woski, przy prawidłowej konserwacji, nie utrzymają się dłużej niż max 2-3 miesiące. Żeby mieć efekt powłoki przez cały rok, należy aplikować wosk dobrej jakości co najmniej sześć razy do roku (a niektóry uważają, że i to za rzadko i lepiej to robić co miesiąc).
Własnoręczna aplikacja wymaga dokładnego umycia pojazdu, co wymaga właściwej pogody, umiejętności, czasu i narzędzi. Chemia też swoje kosztuje, a takie mycie jak wszystko ma się pod ręką, razem z woskowaniem, zająć może cały dzień.
Firmy detailingowe oferują woskowanie niezłej klasy woskiem za ok. 150 zł. 150 zł x 6 = 900 zł rocznie... Porównując to 1/1, mając pełną świadomość jednego i drugiego, koszt powłoki nie wydaje się być już aż tak absurdalny - tym bardziej, że wliczony jest w nią koszt korekty lakieru.
Oczywiście można owalić w pięć minut samochód na myjce bezdotykowej i wytłuścić niedomytą karoserię woskiem płynnym z Biedronki za 15 zł, ale efekt będzie adekwatny do ceny.
To samo jest zresztą z wycieraczką. Jaka niewidzialna wycieraczka, takie efekty.
https://youtu.be/LRn8cohAXXE
Nagranie jak widać z końca października, a aplikacja NW była w kwietniu tego samego roku. 7-8 tys km i efekty widać już po przekroczeniu 50 km/h.
Ładny blask lakieru można osiągnać nawet tanim woskiem w płynie i też długo jest efekt, zimą wyraźnie łatwiej umyć lakier.
Dla mnie taka powłoka nawet za 500zł to absurdalny koszt, a gdzie jeszcze więcej.
Wiele osób popełnia ten błąd, że nie aplikuje tego porządnie. Szyba powinna być czysta. Umyta, odtłuszczona, usunięte zanieczyszczenia wapienne, metaliczne i asfaltowe. U większości jest jedynie umyta. Do jej usuwania można użyć RRC WSR w żelu - jak już widać, że częściowo zaczyna się ścierać.