Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Avensis duża tojka » Powrót na lawecie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Avensis
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1291 razy
Data wydarzenia: 14.07.2010
Powrót na lawecie
Kategoria: awaria
Kolejny mit o niezawodności Toyoty pryska jak bańka mydlana... Wczoraj pojechałem w Bory Tucholskie odebrać rodzinkę z wypoczynku nad jeziorem. Już po drodze tam czułem problem z przeniesieniem mocy, ale dopiero podczas jazdy po lesie i łące problem się powiększył - Tojka ledwo się wspięła pod kilkumetrowy pagórek polną drogą... Im dalej, tym gorzej - auto nie mogło się długo rozpędzić ponad 40km/h. Na deser zaczęło walić spalenizną... Sprzęgło...

Kawałek dalej w bezpiecznym miejscu tuż za Skórczem wymiękłem i zjechałem na pobocze. Do domu zostało lekko ponad 100km, a tu zima... Telefon do rodziny po wsparcie (coby odwieźli żonę i dzieciaki do domu) i do assistance (żeby mnie odwieźli do domu z autem). I tu zaczęły się schody... Na holownik czekałem ponad 2,5 godziny od zgłoszenia! Na deser okazało się, że mogą mnie zawieźć do Starogardu Gdańskiego (jeszcze dalej od domu niż byłem) do serwisu Forda (to już głupota!). Jedyny plus był taki, że udało się zmienić dyspozycję ze Starogardu na Warlubie (tylko 75km od domu). Na moje pytanie o transport do Torunia zaproponowali złodziejską stawkę za holowanie: 5zł/km. Z Warlubia drugą lawetą zgarnął mnie znajomy z Torunia. Powrót do domu: 1.30 w nocy (zamiast planowanego przyjazdu wieczorem ok 20)...

Dziś auto pojechało do mechanika, na razie czeka w kolejce na diagnozę. Oby tylko sprzęgło, a nie dwumasówka... Tak czy inaczej, Tojka nieaktywna do połowy przyszłego tygodnia...

Wniosek na przyszłość: nie kupować najtańszego pakietu ubezpieczeniowego z firmy na B przez internetowy bank, bo mają ciulowe warunki assistance... Life...

A co do pryskającego mitu niezawodności Toyoty - ponoć TTTM przy tym przebiegu. KIWO ;)
Dodano: 11 lat temu
Nie wiem co tu ma niezawodność do rzeczy. Po pierwsze przebieg, po drugie diesel a po trzecie nie wiadomo jak jeździł poprzedni właściciel... Dla mnie nadszarpnięta niezawodność jest wtedy, gdy pomimo prawidłowego użytkowania coś się nagle rozsypie i nie jest to część eksploatacyjna.
Dodano: 14 lat temu
Do PopeCorn:
No to teraz spokój na kolejne ok 200 tys km.
Pozdro
Dodano: 14 lat temu
Do -Marek-: tylko sprzęgło się skończyło (wymiana w komplecie of koz z dwumasą - przebieg zrobił swoje...)
Dodano: 14 lat temu
Skończyło się na sprzęgle, czy poszło coś jeszcze?
Dodano: 14 lat temu
Przy takim przebiegu to rzeczywiście mogło się już zdarzyć, ale szkoda, że przy okazji lawety tyle było nieprzyjemności z B. Assistance...
Dodano: 14 lat temu
Ja już miałem lawetę raz, na szczęście spod domu :) ale przynajmniej ubezpieczyciel się spisał. :) Niestety, każde auto może się zepsuć. Życzę jak najmniej takich stresujących przygód. Pozdrawiam.
Dodano: 14 lat temu
NO tak to jest z naszymi kochanymi samochodami - potrafią człowieka zaskoczyć. toyota trafiła by pod skrzydła mojego wujka w Starogardzie... ale nie chciałbym usłyszeć kwoty jaką byś miał zapłacić.
Dodano: 14 lat temu
Do maciek88: Następny filozof.Do roboty,a nie tylko się przekomarzacie.!!
Dodano: 14 lat temu
Do maciek88: Nie zrozumiał i do tego jest kłamcą. Szkoda czasu na smarkacza.
Dodano: 14 lat temu
Do sPoOn: To racja dzisiaj dla wszystkich tylko ilość się liczy,nie to co kiedyś.Od 1996 zaczęto robić powoli już te sztuczki z podzespołami,że oszczędzano,no i teraz to już całkiem,jak widzę wpisy polówek po przejechaniu 3 tysięcy,już awarie to co to się już dzieje w tym naszym kraju.
Dodano: 14 lat temu
Do baton208: to mu powiedziałeś:) znając życie i tak tego nie zrozumie
Dodano: 14 lat temu
Do tenjedyny13: Faktycznie. Bo takich audiczek już nie będzie [smiech2] . Masz stary samochód (pardon: twój ojczulek ma) z kręconym licznikiem i wątpię że wiesz w ogóle co to jest dwumas. Przestań dzieciaku powtarzać obiegowe opinie o tym że niemieckie samochody są najlepsze pod słońcem.
Dodano: 14 lat temu
Auto zastępcze oferowali... ale po grzyba mi ono jak do domu mam zaledwie 105km? wolę dowieźć rzęcha na swój serwis, niż zostawiać gdzieś w kraju żeby zrobili za potrójną cenę...
Dodano: 14 lat temu
Święta prawda z tym Assistance. Ja podbiłem o dwa poziomy assista na polisie poprzedniego właściciela - przynajmniej w razie czego mam wózek zastępczy i 200 km holowania zapewnione.
Dodano: 14 lat temu
E tam, niemieckie, japońskie, dziś wszystkie to już nie to samo co kiedyś. Tak czy siak główny wniosek z tego wpisu to jednak unikać tych najtańszych, mniejszych firm ubezpieczeniowych, bo po co komu taki pseudo Assistance? :/ Współczuję. Jednak warto dołożyć te parę zł i jeździć spokojniej. Oby koszta naprawy nie były za wysokie.

Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Toyota jednak to nie to samo co niemiec:)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl