Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy wektor1 » Poznań Motor Show relacja subiektywna







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika wektor1
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 878 razy
Data wydarzenia: 08.04.2018
Poznań Motor Show relacja subiektywna
Kategoria: inne
Po latach przerwy wybrałem się na tę imprezę i jest to chyba ostatni raz - problemy z parkowaniem (godzinne poszukiwanie miejsca), a na targach hałaśliwe tłumy, samochody gęsto oblepione niezbyt zorientowanymi gapiami, we wnętrzach przeważają kręcące wszystkim dzieciaki, dopchać się i obejrzeć cokolwiek trudno. Celem mojej wyprawy było zorientowanie się w ofercie rynkowej i jej tendencjach w kontekście ew. następcy Note'a. Potrzeby i oczekiwania mam ściśle określone, sprawdzałem głównie przestronność i komfort tylnych siedzeń (z przodu w każdym samochodzie siedzi się mniej więcej przyzwoicie) oraz przyjazność zastosowanej techniki. Stąd więc zupełnie pominąłem marki premium, ofertę niektórych przejrzałem pobieżnie: grupa VAG - tu użytkowo coś znalazłoby się, ale liczne w ostatnich czasach wpadki i brnąca w ślepą uliczkę technika w zakresie silników odstraszają, to samo dotyczy Francuzów z PSA.Poniżej krótkie wrażenia z oględzin mieszczących się w grupie zainteresowania modeli:
Space Star: klaustrofobiczny, niewiele wspólnego ma ze świetnym poprzednikiem,
Mazda 2: w zasadzie dwuosobowa
MazdaCX3 wnętrze w porządku, nie ufam jednak bezpośredniemu wtryskowi,
Nissan, po wycofaniu Note'a i "unowocześnieniu" silników nie oferuje niczego interesującego,
Suzuki Baleno (gdyby nie ten prześwit...)
Fiat 500L wyjątkowa przestronność, wystarczyłby także 500X, gdyby istniał z silnikiem 1,6,
Yariz kandydat b. prawdopodobny (1.5), tylko koszmarna stylizacja aktualnego modelu,
Jazz: wreszcie można coś zrobić ze stopami, również kandydat b. prawdopodobny,
Rozczarowanie na stoisku Kii, samochody pozamykane, a wnętrz przez przyciemnione szyby nie można było obejrzeć, tu w grę wchodziłyby Rio i Stonic,
Hyundai Kona w zastępstwie Stonica: kierowany do gadżeciarzy i dostępny tylko z turbowynalazkami,I20 z niewygodnymi tylnymi siedzeniami,
Nieoczekiwanie gwiazdą pokazów (osobiście dla mnie) okazał się SsagYong Tivoli : przestronny, poręczny, sterowany realnie istniejącymi przyciskami i pokrętłami (nieco przeładowany, ale wolę to od grzebania w menu i podmenu), pod maską wolnossący 1,6, dodatkowo na stoisku kompetentna i sympatyczna obsługa.
Ostatnia aktualizacja: 08.04.2018 14:24:08
Dodano: 6 lat temu
Do wektor1: Nie uprzedzaj się do PSA, przecież nie masz wielkiego doświadczenia z tymi autami. Ja złego słowa nie dam powiedzieć! ;)
Dodano: 6 lat temu
Do speedi: gorzej - wygląda jak Suzuki Maruti zgniecione przez Tira palnięciem w bok :P
Dodano: 6 lat temu
Do Egontar:
[up] :)
Dodano: 6 lat temu
Do humvee5: 1.4 95KM miałem w Puncie. Przez 3 lata żadnych problemów, na trójce fajnie ciągnął, do miasta w większym Tipo też da radę.
Dodano: 6 lat temu
No widzę, że miałeś zupełnie inne podejście do tej wystawy. To nad czym ty się zatrzymywałeś, ja opuszczałem i odwrotnie.
Ludzi rzeczywiście tłumy, 3-letnie dzieci zajmujące miejsce w środku denerwujące, bo i tak nie za bardzo wiedzą na co patrzą, a co do parkingu to staję zawsze za PKP na wschód. Płatny, ale trudno.
Dodano: 6 lat temu
Do wektor1: Ładnie napisane. Jakas racja w tym jest i trafia to do mnie ale wole swoja opcje.

Powodzenia przy wyborze, trudny on bedzie
Dodano: 6 lat temu
Bajaj wyciągnięty żywcem z bajko o listonoszu Pacie.
Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: Nieprawdą jest,jakoby turbo=oszczędność paliwa, co udowadniają liczne, odbywane w realnych warunkach próby. Prostota konstrukcji zaś zwykle = niezawodność i pożądana jest w przedmiotach codziennego użytku (a samochód takim jest). Jeśli chodzi o "czucie jakości" to wolę otoczenie mniej "szlachetne" , ale za to pewność, że nic się nie zerwie, pęknie, zatrze, elektronicznie zgłupieje, a w trasę nie muszę wozić bańki oleju i nie ma w tym nic z trżęsienia gaciami, jak brzydko sie wyraziłeś, szkoda mi tylko czasu, zdrowia, energii i w końcu pieniędzy na usuwanie skutków brakoróbstwa (w szerokim tego słowa znaczeniu).
Dodano: 6 lat temu
Do humvee5:
Poważne niedopatrzenie ale to tak jest jak się na taką imprezkę z żoną śmignie.
Dodano: 6 lat temu
Do wektor1: MaArek sugeruje Tipo, ale ja od razu skreślam wolnossące 1.4 95 KM. Za dużo skarg na nierówno pracujący motor w czasie mrozów, a ponadto dynamika zasługująca na pożałowanie. T-Jet natomiast optymalny, wystarczający i świetny. Sam bym się zdecydował.
Co do Tivoli - wybór nieoczywisty, samochód nadto rozwalcowany w motogazetach właśnie za staroświecką technikę. Wiesz - trzeba wykonać jazdę próbną. A zaraz napiszę, dlaczego.
Jazz - ten samochód ostatnio wybrałem do jazd próbnych jako potencjalnego kandydata na zastępcę Kuraqa. W mocniejszej wersji DYNAMIC 1.5 130 KM. I wiesz co? Nadzwyczaj mocne rozczarowanie. Nieharmonijny zespół napędowy - myślę o osobnym blogu na temat - delikatna praca sprzęgła/gazu i nadwrażliwy na wolnych obrotach motor doprawdy trudno zgrać, żeby jechać bez przyzwyczajania się. W mieście/na światłach irytujące, natomiast ogólnie pary nie ma zbyt dużo w czasie przyspieszania (1.8 VTEC z poprzedniego Civica to nie jest). Jednym zdaniem - spróbować słabszego Jazza i zaoszczędzić pieniądze.

Fiat 500X 1.6 110 KM przecież istnieje!
Dodano: 6 lat temu
Do mucko1: no właśnie, nigdzie żadnych modelek :P
Dodano: 6 lat temu
Do wektor1: No rożne sa gusta ale dzisiaj silnik niestety musi być z turbiną a wodotryski i gadżety, ktoś kto ich nie trawi musi kupować stare auta.
Rozumiem ze trwałość już nie ta co kiedyś ale ja jestem za rozwojem

Jeśli ktoś mówi że woli wolnossący paliwożerny prosty silnik o słabej mocy, klimę na korbę i radio na CD zamiast dotykowych multimediów to niestety nie ma co dyskutować

A awaryjność, ja nie będę trzęsł gaciami ze mi sie zepsuje bo wole jakość którą czuje a nie tandetę z plastiku bo bezawaryjną i ekologiczną

Dodano: 6 lat temu
Do MaArek77: Jeśli postępem są telewizory w miejsce zegarów, różne kwadratowe jaja i wodotryski oraz jednorazowego użytku rozwiązania pod maską to za taki postęp ja dziękuję, wolę tych, co odstają. Postponowany przez Ciebie SY jakością wykończenia od konkurencji nie odstaje, wyróżnia się przyjaznym (dla mnie) systemem obsługi, a pod maską ma klasycznej konstrukcji silnik. Co zaś do tandety, to nie szafuj tym słowem, na to miano niejednokrotnie zasługują produkty Twojego ulubionego koncernu. Że nie wszystko musi być turbo udowadniają np. Honda, Toyota i Suzuki, nie każdy lubi mieć pod maską bombę z opóźnionym zapłonem.
Dodano: 6 lat temu
Do Egontar: Może to uprzedzenie,ale tym panom już dziękuję, więc nawet jeśli nawet mają coś dobrego, to całokształt przesłania. Na targach rewelacji nie szukałem, trudno zresztą było coś takiego znaleźć.
Dodano: 6 lat temu
Dziwaczne wybory.
Boje się bezpośredniego wtrysku a jako przykład dobrego auta wymieniam to co jest plastikowo tandetne i kilka lat za konkurencją czyli Sjungjong.

O ile chodzi o kasę i dobry stosunek jakości do ceny to Fiat Tipo.

Mazda może i ładna ale droga a wnętrza to porażka na całego, tak samo toyota.
Trzeba znaleźć coś najlepiej z silnikiem turbo ale nie 3 cylindrowym a o takie auto z mocą co najmniej 120 koni trudno

Koncern Vw ośmiesza sie 3 cylindrowym 1.0 TSI w Fabii, Ibizie i Polo, to tez odpada
Dodano: 6 lat temu
Się czepiasz PSA, ale nie piszesz co było wow? [niewiem]
Dodano: 6 lat temu
Do MarcinGP: też mi przypomina to renault tylko może trochę tańsze będzie bo renault pojechało z cena
Dodano: 6 lat temu
Kurde spodziewałem się obszernej fotorelacji a Ty kufa mać taki cyrk odstWiszasz!
Dodano: 6 lat temu
Do mucko1: Niekoniecznie, nie miałem czasu ani ochoty na wyczekiwanie okazji do strzału, a tłok i hałas działają depresyjnie. Przy większej z mojej strony determinacji mogło być inaczej.
Dodano: 6 lat temu
Do wektor1:
Znaczy dopchałeś się do tego, czego nikt nie oglądał.
Dodano: 6 lat temu
Do wektor1: dzięki Tobie nie żałuję, że nie pojechałem ;-)
To dziwne elektryczne wozidło jest jak kopia Renault Twizzy tylko z szybami w drzwiach, których Renówie brakuje.
Dodano: 6 lat temu
Do mucko1: Trudno było dopchać się do czegokolwiek, na zdjęciach tylko łatwiej dostępne i dla mnie interesujące ciekawostki (relacja jest, jako się rzekło, subiektywna).
Dodano: 6 lat temu
To co obfotografowałeś nie wzbudza w ogóle moich zainteresowań
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl