Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo MiTo Rakieta vel MiTozaur
»
Prawie jak Blue&Me ;)
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo MiTo
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 7118 razy
Data wydarzenia: 15.04.2012
Prawie jak Blue&Me ;)
Kategoria: zmiany w aucie
Bardziej wymagający mogą np. zamówić MiTo z nagłośnieniem firmy Bose lub zlecić modernizację samochodu firmie specjalizującej się car audio, która poza doborem fajnego sprzętu wygłuszy odpowiednio wnętrze. Ale to już droga inwestycja...
Seryjny Bosch (przynajmniej tak stanowi naklejka, choć przed wyjęciem byłem na 99,9% przekonany że to Blaupunkt) daje radę Odtwarza płyty audio, płyty CD z plikami MP3 oraz - co raczej nie powinno dziwić - muzykę nadawaną przez rozgłośnie radiowe Gdyby napęd optyczny potrafił czytać płyty DVD z plikami MP3 oraz rozpoznawał format AAC praktycznie bym był zadowolony. Ale że rzeczywistość aż tak przychylna nie była postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce Wypalanie kolejnych płyt CD-ROM z plikami MP3 zaczęło mnie denerwować, takowoż brak możliwości podłączenia iPhone, na którym zawsze mam ze sobą ulubione kawałki.
Złośliwość czy raczej pazerność producentów aut/systemów car-audio powodują, że za taki "luksus" jak wejście liniowe audio (AUX) czy gniazdo USB trzeba dopłacić niemałe pieniążki... Cóż, nie uśmiechało mi się wydawanie tysiąca i więcej złotych za system Blue&Me (950 zł w cenniku przy konfigurowaniu auta, zamówiony osobno na pewno drożej...), więc szukałem tańszej alternatywy. Warto było! I warto zaglądać na forum użytkowników auta, którym samemu się jeździ Reasumując: na forum Alfaholików skorzystałem z grupowego zamówienia cyfrowej zmieniarki, dzięki czemu udało się ją nabyć ponad 50% taniej niż w serwisie allegro!
Co potrafi ta mała czarna skrzyneczka?
- udaje zmieniarkę CD (teoretycznie możliwa jest emulacja aż 99 płyt, jednak zwykle seryjne radioodtwarzacze potrafią obsłużyć 6-10 takich wirtualnych płyt, które są po prostu folderami nazwanymi odpowiednio CD01, CD02 itd. - a każdy folder może zawierać do 99 utworów),
- posiada gniazdo USB, więc muzykę możemy trzymać na pendrive o pojemności do 16GB,
- posiada slot na karty SD, SDHC oraz MMC (pojemności również do 16GB),
- wspiera formaty: MP3 i WMA,
- ma złącze AUX (mini jack 3,5 mm), dzięki czemu można podłączyć praktycznie dowolne urządzenie generujące dźwięki
Montaż zmieniarki zajął mi trochę czasu bo aby ją podłączyć musiałem zdemontować schowek po stronie pasażera (w którym zresztą zmieniarka teraz mieszka oraz wyjąć radioodtwarzacz z konsoli w kokpicie. Ta ostatnia czynność zajęła najwięcej czasu, bo raz, że pierwszy raz w ogóle taką rzecz robiłem a dwa, że wymagała zarówno dedykowanego osprzętu (jaki wykonałem z drutu od starej suszarki łazienkowej :D) oraz techniki ekstrakcji
Trzy: należę do osób, które przykładają ogromną wagę do szczegółów i estetyki, więc na jakiekolwiek uszkodzenia nie moglem sobie pozwolić!
Najlepsze jest to, że teraz wiedząc jak to wszystko jest skonstruowane, mogę zrobić to samo w kwadrans Nauka nie poszła w las
Wady zmieniarki? Są, a jakże!:
- niewielka ilość obsługiwanych formatów muzycznych z nośników USB/SD (WMA nie używam), przydałoby się AAC, OGG, FLAC i podobne
- wrażliwość na wysoki poziom sygnału - łatwo o przesterowanie, dotyczy to zarówno sygnału podawanego przez wejście AUX jak i plików MP3!
- wymagania odnośnie nośników, nie mogą być zbyt wolne - w moim przypadku nie zadziałał nowiutki Kingston 4GB DataTraveler 101 USB2.0, za to ze starym Patriotem Xporterem XT 8GB nie było żadnego problemu
- konieczność stosowania upierdliwego nazewnictwa plików MP3, nie wiem dlaczego ale mimo zapewnień w instrukcji obsługi działają u mnie tylko pliki nazwane wg szablonu: "001 - tytuł.mp3" lub "01 - tytuł.mp3", innych czyli np. bez myślnika po numerze utworu lub bez numeru utworu zmieniarka nie widzi, ale przyznam szczerze, że dogłębnie tej kwestii jeszcze nie zdążyłem sprawdzić
W sumie za te pieniądze - warto. Dla mnie istotne jest to, że mogę teraz puścić na głośnikach muzykę z iPhone'a a docelowo planuję zaopatrzyć się w szybką kartę SDHC 16GB, wrzucić na nią najbardziej interesującą zawartość posiadanej fonoteki. Słuchania będzie aż nadto
Poniżej kilka fotek dokumentujących montaż cyfrowej zmieniarki w MiTozaurze
Ostatnia aktualizacja: 15.04.2012 16:28:49
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Odczytywanie mp3 z karty pamięci działa tak sobie, są pewne ograniczenia (opisane wyżej).
No i musisz sprawdzić/upewnić się czy zadziała z radioodbiornikiem w Picadorze
wyjalem radio, wlozylem kabelek, i radio nie widzi ze cos podlaczylem, tryb media (cd/aux/mp3) dziala tylko cd, a tak to wyswietla no source. I teraz jest pytanie, czy robie cos zle, czy nie zaplacilem to nie mam dostepu.
a) nie żałuję zakupu zmieniarki, ale widocznie nie lubi za bardzo radiootwarzacz w moim MiTo, z którym musi współpracować. Póki co nie widzi ani na karcie (testowane z Emtec 16 GB Class 10 i SanDisk Extreme III 8 GB Class 6) ani na pendrive (Patriot XPorter 4 GB) więcej niż dwóch folderów z mp3. Na szczęście można wsadzić w jeden folder kilkaset kawałków i będą grać, tyle, że trudniej przeszukiwać i zachować logiczny porządek...
b) znacznie większymi wadami IMHO są:
- odczytywanie utworów w kolejności daty modyfikacji pliku a nie po nazwie/numeracji - CHORE! btw. w polskiej instrukcji (pdf) jest napisane, że obowiązuje kolejność alfabetyczna, w angielskiej drukowanej, jest napisane tak jak faktycznie to działa,
- "przycinanie" (clipping) utworów - znaczy się spora część odtwarzanych empetrójek wykazuje u mnie objawy przesterowania, zniekształcenia wynikające ze zbyt dużej amplitudy sygnału - nie ma znaczenia rzecz jasna ustawienie pokrętła głośności :/ jak na razie jedynym sposobem na obejście lub zminimalizowanie tego problemu jest przeskanowanie zawartości karty programem mp3gain i zdjęcie kilku decybeli; upierdliwe, ot co.
Reasumując: sprzęt nie jest wart ceny jaką wołają zań na allegro, i jak większość chińskich alternatyw, działa po partyzancku, ale da się z tym żyć
PS. Jeśli ktoś z Was potrzebuje TYLKO wejście AUX IN, to można zaryzykować zakup takiego ustrojstwa:
http://allegro.pl/zlacze-aux-mini-iso-blaupunkt-becker-vdo-wt-jack-i2274556157.html
Sam montaż urządzonka trywialny, jak napisałem we wpisie, najwięcej czasu zajęło mi wyjęcie cholernego panelu z radiem :D Za głęboko wsuwałem druty
Cieszę się, że wpis Cię zachęcił i się przydał!
Wpis o modzie będzie po hamowni, a jako że wyjeżdżam na kilka dni w góry to myślę, że po majowym długim weekendzie dodam dopiero... Wytrzymasz?
P.S Napisz wreszcie wpis do dziennika o podniesieniu mocy bo czekam i czekam
- wszystko zależy od punktu odniesienia, jak dla mnie seryjny sprzęt do słuchania muzyki "przy okazji", bo trudno mówić o delektowaniu się smaczkami wyrafinowanych muzycznych kompozycji gdy nasza uwaga powinna być skupiona na sytuacji na drodze, wystarcza - nie jest to przecież monofoniczny radio kaseciak "Safari" z dwoma pierdzącymi głośniczkami
- generalnie standardowe car audio w większości aut to tzw. "sztuka", jest? jest, klient widzi bogate wyposażenie? widzi; tak naprawdę systemy wysokiej klasy (np. Bang&Olufsen) znajdziemy w autach za kilkaset tysięcy zł a nie za 50-60 tys...
- kolejna sprawa to kwestia Hi-Fi i... mp3 - to jakby nie patrzeć trochę odległe bieguny :D
- nie wiem jak się sprawuje Bose w MiTo, bo nie miałem okazji odsłuchać, ale sam nie jestem aż tak bardzo przekonany do tej firmy - wg mnie zbyt koloryzuje barwę, a ja wolę neutralność, tak czy inaczej rozumiem i nie dziwię się, że jesteś rozczarowany
- z uwagi na fakt, że zakupu auta dokonałem w konkretnych okolicznościach, nie miałem możliwości zmienić wyposażenia, dołożyć Blue&Me czy sterowania na kierownicy - poza tym, jak to w życiu bywa, nie byłoby mnie na ew. zmiany stać i nie były one priorytetem w chwili zakupu
- nie wiem jakiego telefonu używasz, i jak sytuacja dotycząca współpracy B&Me z różnymi telefonami wygląda na dzień dzisiejszy, ale na różnych forach wielu użytkowników skarżyło się na kiepską współpracę tego microsoftowego rozwiązania (mam na myśli software) z iPhonami; sam zaś od lutego 2008 używam kolejnych generacji produktu Apple i nie zamierzam zmieniać marki smartfona ani w najbliższej ani w tej dalszej przyszłości; mam nie najgorsze słuchawki z mikrofonem i w razie potrzeby mogę prowadzić rozmowę jadąc - nie jest to wygoda BT, ale akceptuję ten kompromis w pełni
Reasumując: każdy ma inne oczekiwania i nawet najlepsze rozwiązania mogą mieć wady (jak choćby wysoka cena ). Ja wygłuszać MiTo nie zamierzam, bo nie chcę dodatkowo dociążać auta a poza tym lubię mruczenie silnika na wysokich obrotach.
Rozumiem, że system Blue&Me jest dość drogi ale muszę powiedzieć, że w moim przypadku to chyba jeden z najfajniejszych gadżetów w Mito. Osobiście bardzo sobie cenię przede wszystkim możliwość sparowania z telefonem. Dla osoby dużo rozmawiającej a aucie odbieranie i wykonywanie połączeń z pokładu kierownicy to duża wygoda.
Natomiast jeśli chodzi o audio, sprawa wygląda dużo gorzej. Nigdy nie miałem jakichś specjalnych oczekiwań ale jak dla mnie to co montują w Alfie to jeden z najbardziej badziewnych systemów audio z jakimi dotychczas się spotkałem. Nie wiem jak brzmi to u Ciebie ale ja mam właśnie ten "niby" lepszy sprzęt od Bose a jakość dźwięku jest tak słaba, że już od pewnego czasu w ogóle nie podłączam swojej muzyki. Człowiek nie ma żadnej przyjemności ze słuchania muzyki. Majstrowanie w ustawieniach audio także niewiele daje. Dźwięk jest przytłumiony a gdy chcesz posłuchać czegoś głośniej to trzeszczą wszystkie plastiki.
Także choć mimo tego, że system Blue&Me sprawdza się fantastycznie (przede wszystkim jako telefon) to jakość całego systemu (głośników, wygłuszenia itd.) jest jak dla mnie jednym z największych minusów tego auta.
Być może mam za wysokie wymagania i dlatego tak narzekam,albo po prostu posłuchałem jak brzmią fabryczne systemy w innych autach. W tej chwili nie widzę innego wyjścia jak montaż profesjonalnego audio.
Dlatego tu moim faworytem sa firmy koreańskie - wszelkie gniazda iPod/USB otrzymujemy w radyjku w standardzie i sterowanie z kierownicy też.
Zawsze byłem zwolennikiem dobrze wyglądającego audio fabrycznego (mam na myśli radyjko 2 DIN), co najwyżej w grę wchodziła wymiana głośników
Możliwość podłączenia dowolnego źródła dżwięku oraz pojemnego magazynu z muzą (albo i audiobookami) to przydatna rzecz - nigdy więcej wachlowania krążkami CD
w moim przypadku nie sprawdziło by się to, bo słucham zwykle radia
Z instrukcją wcześniej dokładnie się zapoznałem, i oczywiście katalogi mają poprawne nazwy (CD01, CD02, itd.), nie ma żadnych podkatalogów, a jednak nie jest tak jak być powinno.
Dobrym tropem być może jest ta data/godzina wgrania. Może w tym jest jakiś problem?
Do pafka: Oznaczenia katalogów są bardzo ważne - bez tego ni .... Instrukcja mówi o tym dokładnie