Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Prawny sposób nie pozwalający "cofać licznikow w samochodach-wasze pomysły
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 3605 razy
Data wydarzenia: 16.12.2011
Prawny sposób nie pozwalający "cofać licznikow w samochodach-wasze pomysły
Kategoria: inne
Ale zachęcony wspomnę o jeszcze jednym problemie który nurtuje zapewne nie tylko mnie.
W Polsce "cofanie liczników" w autach używanych jest plagą, rzekłbym "sportem narodowym". Wszyscy wiedzą że trudno to wykryć, usługa zajmuje chwilę i kosztuje stosunkowo niewiele.
W wielu krajach taki proceder jest karalny z tego com mi wiadome - np. w Danii
Jak prawnie zakazać tego procederu-macie jakieś pomysły?
Jedyny, który mi przychodzi na myśl to obowiązek w całej Unii Europejskiej wpisywania przebiegu auta do karty pojazdu lub dowodu osobistego przy każdym przeglądzie/badaniu technicznym.
Jednak musi to dotyczyć całej Unii i korzyści przyniesie za kilka lat gdy będą sprowadzane kilkuletnie auta z zachodu.
Na stronie Auto Świata jest stosowna petycja w tej sprawie
http://www.auto-swiat.pl/petycja
skierowana do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Ministra Administracji i Cyfryzacji.
W naszym wspólnym interesie zachęcam do podpisywania się pod tą petycją !
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto.
Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
5
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas.
Audi zostało wystawione na sprzedaż.
Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
3
komentarze
Dodano: 7 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia...
Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL
Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
16
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Jak zbiorą 10 tysięcy to chyba można zgłosić projekt ustawy do sejmu.
Ludzie róbmy coś. Nie chcecie wyjść "na ulicę" to pomóżmy sobie inaczej. Śmierć handlarzom - 99% oszukuje.
W Polsce mamy przez to zaniżone ceny aut używanych.
Wejdźcie na www.mobile.de i zobaczcie ile kosztuje 3 letni vw czy Opel - więcej niż taki sam w Polsce po sprowadzeniu, opłatach i zarobku handlarza.
Cuda? - tak - tylko w Polsce!
Okazji nie ma - każdy wie co sprzedaje, nikt stracić nie chce, czy biedny czy bogaty - okazja jedna na 100 aut może jest - głupich nie sieja jak mawiają...
Co do systemu regulujacego prawdziwosc przebiegow... a kogo na tym portalu na to stac? wszak przeglad okresowy w Szwecji to jak egzamin na kosmonaute. Pocacy się silnik, spalona zarowka powodują brak zaliczenia... gdyby to weszlo nowych aut braklo by w kazdej fabryce bo trupki bez hamulcow, amorow i swiatel taniej byloby zlomowac niz naprawiac. Ot bida zawsze prowadzi do dziadostwa.
Moim zdaniem proceder kręcenia liczników dotyczy głównie handlarzy a nie użytkowników, nie sądzę aby jakakolwiek firma zdecydowała się kręcić liczniki w autach.
Być może system nie wyeliminowałby w 100% kręcenia liczników, moim zdaniem ograniczyłby go znacznie, sądzę że nawet w jakiś 90-95% i uniemożliwiłby jednorazowe skręcanie liczników o 300tyś czy więcej.
Dlatego uważam, że taki system jest prosty i tani do wdrożenia oraz obsługi, a byłby bardzo przydatny, znacznie ograniczając proceder kręcenia liczników.
Każdy producent ma swoje miejsca gdzie takie dane są rejestrowane, o ile się nie mylę to niektóre modele BMW (ale tutaj pewności nie mam0 miały taki przebieg rejestrowany w reflektorach I nawet jeżeli ktoś "skorygował" stan głównego komputera to w reflektorach pozostawał przebieg oryginalny.
Tak jak napisałeś leasing czasami także trwa 3 lata, więc i tak jest to termin na styku z przeglądem.
Więc tutaj jedynie zostaje ewidencja podczas ubezpieczania gdzie także trzeba podawać stan licznika.
Natomiast co do kosztowności cofania licznika: jedynym kosztem jest zakup interfejsu (czasami nawet można pożyczyć od sąsiada )i nie trzeba żadnego demontażu zegarów.
Jeżeli chodzi o Ople (Astra G, Vectra B, Corsa B) to można zrobić interfejs za 10 zł i takim interfejsem cofać licznik i odczytywać błędy.
W Szwecji informacje ubezpieczeniowe tez trafiają to centralnej bazy więc co roku przedłużając ubezpieczenie nawet bez przeglądu jest w bazie przebieg( każde auto w leasingu jest ubezpieczone) a nikt nie ubezpieczy Ci AC w ciemno, więc weryfikacja jest i nie da się cofnąć tak licznika jak pisałeś, można go cofnąć tylko o niecały rok a to jest w większości przypadków nieopłacalne.
To się raczej nie opłaca za dużo roboty, przez pierwsze dwa lata prawie wszystkie auta są serwisowane w ASO, jeśli ASO miałyby obowiązek wprowadzania stanu licznika to komputera centralnego, to ciężko było by zmienić przebieg, większość tych aut a też pełne ubezpieczenie, więc dodatkowo ubezpieczyciele co rok mają dostęp do przebiegu i tez musieliby wprowadzać go do bazy danych, wyszło by że musiałbyś kilka razy do roku rozbierać zegary i cofać licznik, na prawdę by Ci się chciało?
Zresztą te auto co uzyskują większe przebiegi często są firmowe a firmy nie będą cofać liczników, cofają przeważnie handlarze a taki system im to uniemożliwia.
Natomiast największym problemem są samochody flotowe gdzie przebiegi roczne czasami sięgają 80 tyś km/rok. I tutaj firmy raczej nie zwracają uwagi na stan licznika a takowy powinien być ewidencjonowany czy to podczas przeglądu rejestracyjnego czy podczas zawierania ubezpieczenia.
Co do przeglądu rejestracyjnego to z nowymi samochodami jest problem bo takowy należy robić dopiero po 3 latach. Wiadomo, że duża część samochodów jest w leasingu przez 2 lata i samochód jeszcze przed pierwszym przeglądem rejestracyjnym trafia do obiegu wtórego gdzie może być poddawany "kręceniu" licznika.
Temat ciężki do zrobienia ale coś trzeba zrobić.
Bo jak słyszę że komuś siada pompa wtryskowa po 100 tyś km a kupił 10 letniego diesla z przebiegiem 90 tyś km to nie wiem czy się śmiać czy płakać.
A taki system jak w Szwecji jest dużo trudniejszy do oszukania.