Wpis w blogu auta
Fiat Panda
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1470 razy
Data wydarzenia: 21.12.2013
Prezent pod choinkę
Kategoria: inne
Miesiąc poszukiwań, przygoda z punto, którego pani nie chciała sprzedać, niewiele w sumie przejechanych kilometrów. Nie zamierzałem wędrować po całym kraju w poszukiwaniu samochodu z powodu braku czasu. Samochód miał być niewielki, z malutkim silnikiem, tylko benzynowym, powinien koniecznie posiadać wspomaganie kierownicy, poduszkę powietrzną i pięcioro drzwi. Zapomniałbym: nie w czarnym kolorze, a najlepiej w bordowym (tak mi się wydaje...). Samochód do przemieszczania się po mieście czyli rano ok 2-3km z 2-3 przystankami. Następnie trasa ok. 15km. Po południu w odwrotnej kolejności, plus co najmniej trzy razy w tygodniu błądzenie po mieście na odcinkach nie dłuższych niż 4km.
Pod uwagę brałem kilka modeli: 206, agila, clio, corsa, fabia, fiesta, ibiza, panda, punto, polo itp. Zbiegiem wielu okoliczności stałem się posiadaczem Fiata Pandy. Pierwsze wrażenie: tu wszystkiego jest mało, ale nie za mało! Jazda po mieście sprawia ogromną przyjemność, szczególnie parkowanie i manewrowanie w ciasnych parkingach. O dziwo silnikowi wcale nie brakuje oddech podczas włączania się do ruchu. Poza miastem również Panda zaskakuje niezłą dynamiką. Wyprzedzanie na trasie do przyjęcia - nie przypomina walki o życie. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Z czasem okaże się jak Panda spełni swoje podstawowe zadanie czyli obniżenie codziennych wydatków związanych z przemieszczaniem się.
Cóż, na początek prócz braku przestrzeni w środku same pozytywy.
Panda rzadko będzie stała garażu, dzięki czemu Scenic zyska status samochodu tylko na dłuższe podróże.
I najważniejsze! Mam już prezent dla żony Pod choinkę!!!
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Nie było się do czego przyczepić przy zakupie w dodatku przebieg jak z bajki. Samochód z tego powodu trochę przepłacony, ale z każdym kilometrem nabieram pewności, że było warto dołożyć kilka stów.
Lepiej tego nie mogłeś ująć .
Cóż, mi aż tak bardzo nie doskwierały. Ale ja przyzwyczajony jestem do Fiatów , więc byłem i jestem w stanie to zaakceptować.
Jak dla mnie za mały i strasznie brzydki. Ale na pewno praktyczny i do jazd po kilka km bardzo dobry.
Niech się dobrze sprawuje
Fakt, Panda najlepszych foteli nie ma. Kręciłem się chwilę po Wawie taką służbową w wersji Van i siedzenia nie zachwycały. Ale z drugiej strony, to typowy mieszczuch, więc też nie ma co oczekiwać foteli o komforcie i profilu lotniczym . Od siedzeń bardziej mierziły mnie zbyt małe lusterka wsteczne. Ale ten problem rozwiązali w lifcie. Poza tym cała reszta dla mnie była w jak najlepszym porządku.
Jednym słowem przyjemne z pożytecznym .
a zebys wiedzial. w ostatnie wakacje smigalem sobie taka panda, pozyczona od tesciowej i naprawde polubilem to auto. Tylko ze to byla wersja 1.2, nie wiem jak jest roznica w mocy, ale zapewne nieduza. auto jest lekkie i po miescie calkiem fajnie sie jezdzilo. wypuscilem sie tez troche w Polske, trzeba bylo widziec miny tych wszystkich drechow w starych bmw i audi, jak ich wyprzedzalem trzeba bylo stosowac technike rozpedzania przed rozpoczeciem manewru, ale nie mieli szans w dodatku wszystkie laski na skrzyzowaniach sie do mnie usmiechaly (100kg chlopa w kanarkowej pandzie musi robic wrazenie)
tak sobie mysle ze w wersji 100hp to musi fajnie jezdzic, a na zime wersja 4x4
Na plus przebieg, bardzo niski jak na ośmioletnie autko, oczywiście o ile prawdziwy.
W każdym razie gratuluje zakupu i szerokości.
Wniosek. Albo Panda ma beznadziejne siedzenia, albo ja jestem na nią za duży. Nigdy w życiu .
W nowej niestety to się nie zmieniło. Oprócz kraju pochodzenia, tym razem zgodnego z włoskim obywatelstwem marki . Stąd więcej na drogach Citigo niż małego Fiata