Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Daewoo Nubira trumna
»
Problem z klimatyzacją rozwiązany.
Wpis w blogu auta
Daewoo Nubira
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 2746 razy
Data wydarzenia: 06.04.2014
Problem z klimatyzacją rozwiązany.
Kategoria: zmiany w aucie
Po wciśnięciu guzika,dioda się świeciła lecz sprężarka nie dawała znaków życia.Doszedłem do tego że skoro układ jest całkowicie pusty to nie ma szans aby ruszyła.Zacząłem szukać przyczyn.Jako pierwsze uznałem że sprawdzę szczelność układu.Przy użyciu stosownych końcówek i kompresora już po chwili okazało się że układ ma przeciek ale co najważniejsze czujnik zadziałał bo po pojawieniu się w układzie jakiegoś ciśnienia,ruszyła się sprężarka.To ważne bo nie musiałem szukać drugiej a tym samym podrażać naprawy.Woda z mydłem uwidoczniła problem którym okazała się [o zgrozo] zgnita chłodnica klimatyzacji cieknąca w kilku miejscach naraz.Owszem,jest ona na pierwszym planie ale wierzyć się nie chce aby tak ją natura potraktowała.Myślę że problem był już wcześniej i ktoś [poprzedni właściciel] starał się coś zrobić z marnym skutkiem.Uznałem że należy ją wymianić bo spawanie to chwilowy zabieg.
Tu zaczęły się kolejne niestety schody.Zarówno forum jak i "fachowcy" twierdzą że nie ma różnicy między 1.6 a 2.0. Zaufanie zaowocowało że dziś handluję chłodnicami tyle tego mam w garażu. Bzdura goni bzdurę a ja w tym uczestniczę.Sam z własnej woli.Wchodząc na aukcje,widzę odpowiednią a po rozpakowaniu tego co dotarło okazuje się że jest coś innego i nie bardzo pasuje.Odsyłania,korowody,reklamacje. Owszem jest to możliwe i dopuszczalne ale uznałem że poprawię fabrykę i zrobię wszystko aby dopasować.Tym którzy ewentualnie za to się zabiorą sami,proponuję zwracać szczególną uwagę na długość rurek odchodzących od chłodnicy.To najbardziej myli i komplikuje.Mając odpowiedni sprzęt i wykorzystując fakt że rurki są wygięte,wygięcia te wyprostowałem i tym samym zyskałem na długości której brakowało.Można naturalnie zająć się wężem idącym od sprężarki do chłodnicy,jednak końce są zaciskane na prasie a tą nie każdy posiada albo ma dostęp.
Udało sie wszystko poskładać i połączyć tak że wszystko jest szczelne i pozostaje tylko kwestia napełnienia układu czynnikiem.Znalazłem ofertę jak się wydaje dobrą,oferującą napełnienie wraz z odgrzybieniem całego układu mając obawę że klimatyzacja długo w tym aucie nie pracowała o czym świadczy też wygląd filtra a więc taki zabieg się przyda.
Choć z pewnymi problemami,znowu jednak mam satysfakcję że samemu coś w aucie zrobiłem i poznałem kolejny układ.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
W przypadku tego akurat auta w Toruniu ci co go sprzedawali,teraz sprzedają KIA a na Nubirę z roku 2000 robią miny jakby muzealny eksponat widzieli!Jak debile.
Wracając jednak do sklepu,tego normalnego oferta brzmiała 280 złotych a to co doszło było w stanie wręcz idealnym a sprzedający pomylił się.Tak się tłumaczył.Uznałem że dokonując drobnego zabiegu tak czy owak oszczędzam kasę którą teraz beż żalu wydam na odgrzybienie i napełnienie.Zyskałem jeszcze coś co dla mnie ma ogromną wartość. Zrobiłem to sam [z bratem] i żaden smutny mechanik nie wciśnie mi hłamu albo nie będzie się wyżywał bo coś mu w życiu nie wyszło.Jak mówią, "pańskie oko konia tuczy".
Wiązkę elektryczną niby mam już w aucie, więc trzeba "tylko" założyć.
A tak nawiasem jak piszesz to rób co jakiś czas odstęp - ciężko się czyta taki zlany tekst.