Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy brzozzhems » Producenci najbardziej awaryjnych silników.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika brzozzhems
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 3150 razy
Data wydarzenia: 23.01.2013
Producenci najbardziej awaryjnych silników.
Kategoria: inne
Dla wielu kierowców (co zrozumiałe) najważniejsza jest trwałość ich samochodów, a w szczególności silnika.

Aby mieć pewność co do przyszłych wydatków eksploatacyjnych decydujemy się na marki powszechnie uznawane za "dobre".

Czy to jest dobry kierunek? A może jedynie bańka mydlana?

Ciekawe wyniki przedstwili ostanio Brytyjczycy.

Dane Warranty Direct pokazują dosyć zastanawiające fakty (grafika poniżej).

Nikogo zapewne nie zdziwi pierwsze miejsce grupy MG/Rover w rankingu producentów najbardziej awaryjnych silników, czy też Hondy na szczycie listy tych najbardziej trwałych, ale drugie miejsce Audi i siódme BMW wśród najgorszych, conajmniej skłania do refleksji.

Ciekawa wydaje się również obecność Jaguara na liście najlepszych - widać Hindusi z TATA się postarali.

Niezłą kondycję prezentuje również Mercedes, któremu zbierało się od jakiegoś czasu za wpadki jakościowe.

Co tym wszystkim sądzić, nie wiem. Macie jakieś przemyślenia?
Ostatnia aktualizacja: 23.01.2013 10:00:24
Dodano: 11 lat temu
Do adiskorpion7: to proponuje lekture motoblogu użytkownika LeVinh-gość raczej nie należy do gówniarzerni katującej auta z rekawa i pi z da...Facet stosuje sie do zaleceń producenckich,zmienia oliwe co 6 tysi a silniki klękają przy przebiegu ok 100 tys....co na to powiesz?
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: nio ale nie tak często chyba że mówimy tutaj o WRC :D albo katowane tak jak łeb-asy to robią ;p
Dodano: 11 lat temu
Do adiskorpion7:jak sie subaru nie psuje? psuje sie jak wszystko inne
Dodano: 11 lat temu
Do -Marek-: nio dobra a gdzie jest subaru ?? i porsche??? subaru nigdy się nie psuje silnik?? a gdzie on wyparował, przecież to nie jest marka aut egzotyczna, skoro lexus jest to gdzie wyparowało subaru??
Dodano: 11 lat temu
Do lukas_auto: olej niemcy-na zachodzie jesli chodzi o taka "prwadziwa wolnosc" nadal gorzej niz u nas-tam rozpalisz u siebie na podwórku ognisko to straz przyjedzie i 1000 euro kary Ci dowalą-co z tego ze wozisz sie siódemą jak nawet nachlac sie przed własnym domem nie możesz...mysle nad tym gdzie mozna by sp i erdalac wrazie co?trzeba by sie skrzyknac w kilkanascie osób-załozyc jakis mobilny oddział wyposazony w terenówy i kałachy i chyba kierunek czarna afryka-tam nas eko-mongoły nie dopadną-mozna nawet jakis pucz zrobic i przejac władze w małym panstwie-wtedy żyjemy przez 5 lat jak królowie-dziwki,koka,złoto,balety...do póki nowa ekipa nas nie obali i łbów nam nie pościnają....ale co pożyjemy to nasze!
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: a masz pomysł gdzie uciekać? W Belgii masz abonament za posiadanie radia nawet w samochodzie. Za każdy odbiornik jest dodatkowa opłata. Ja już dawno myślałem nad wyjazdem za granicę. Myślałem o Niemczech albo Hiszpanii. W Barcelonie miałem nawet wynajęte mieszkanie. Ale kiedy pomysł się zaczął realizować to gospodarka hiszpańska upadła i jakiekolwiek zajmowanie miejsc pracy w tym kraju przez obcych było nie mile widziane. Niemcy nadal aktualne ale do końca będę próbował coś zrobić w moim kraju. Może się uda. Mam nadzieję, że tak.
Dodano: 11 lat temu
Do lukas_auto: no tak-z tymi eco nakazami to fakt-na razie ta głupota ogarnia zachód-czy dotrze do nas?jesli tak to trzeba bedzie sie stad zawijac i to szybko bo oznacza powstanie orwel'owskiego państwa-jednej ,zwartej bezdusznej europy-zarzadzanej przez technokratycznych buców.
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: kiedy sprzedaż nowych samochodów spadnie bo ludzie będą zainteresowani starszymi autami to rząd wymyśli coś na stare auta. Np przeglądy za 1000 zł co tydzień badanie, albo ekologiczny podatek i dopną swego bo my na to się zgadzamy. Jeśli sami nie będziemy kupować nowych aut to nas zmuszą. Kto wolałby jeździć nowiutką TATA za 35 tys? a kto woli za tą cenę używkę o kilka klas wyżej ale starsze?
Dodano: 11 lat temu
Do lukas_auto: bedziemy nadal jezdzic autami z lat 1990-2005.jesli bedziesz dbał o w124 to co moze mu sie stac za kilka lat?ludzie zmienią myslenie-ekonomiczniej i prosciej bedzie "reanimowac" i dalej jeździc takim starym mercem, beemą
czy renówą 25 (żeby nie było ze jestem tendencyjny) niż 4 letnim pasatem gdzie za koszt remontu silnika i skrzyni kupisz dobrze utrzymane stare,bezawaryjne auto
jeszcze 2-3 lata temu byłem wyszydzany przez kolegów z pracy że jeżdze starymi gratami zamiast kupic wypasiona fure za 200 kafli-teraz powoli przestaja sie smiac bo nie chodzi tylko o awaryjnosc i problemowosc takich aut ale całokształt utrzymania i problemów z taka furą a w razie szkody,włamania,kradzieży,wypadkow-problemów z ubezpieczycielami i odzyskania choc 70% straconej kasy-wszystko pieknie wyglada na papierze a tak naprawde to jedno wielkie oszustwo-wciskanie g owna opakowanego świecace pazłotko.
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: hehe, Amerykanie wybierając się za granicę mają na myśli Kanadę albo Meksyk, a dalej to można dotrzeć ale tylko dzięki NASA.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: ta prostota jest niewspółmierna do stopnia jakosci czesci, a amerykanie sami to nawet żarówki nie wymienią
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Może to celowy wybieg. Jakby było za prosto to nie zarobiliby na serwisowaniu. Konstrukcja prosta żeby jak najmniej się psuło, a obsługa musi być specjalistyczna.
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: no niestety, tylko czym będziemy jeździć za kilkanaście lat?
Dodano: 11 lat temu
Do lukas_auto: w koncu ktos potwierdza ze po 2006/2007r wiekszosc aut niezaleznie od marki to złomowisko i padlina...
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:w amerykancach wystepuje pewnego rodzaju paradodx-budowe mają prostą jak budowa cepa-(grzebie troche przy jeepie to mam jakis poglad)-ale np.rozwiazania jak dojsc do danej czesci zeby wymienic albo utrudnianie prymitywnych wymian exploatacyjnych w stylu olej w skrzyni doprowadza mnie do szału-w porównaniu np.do niemców gdzie auta składa sie i rozkłada jak klocki lego i wszystko jest logicznie pomyslane(że np ktos bedzie akurat TĄ wtyczke wyjmował i żeby wyjąc wystarczy prosty manewr a nie rozbebeszenie połowy auta)
Dodano: 11 lat temu
Ja nie patrzę na tabele sporządzone na podstawie: przepalona żarówka - punkt w kierunku awaryjności. Unikam nowych samochodów bo są one warte tyle samo co lodówka dla Eskimosa. Z własnych obserwacji moich samochodów wiem czego można się spodziewać. Najmilej wspominam auta z lat 1998 - 2005. Sam jeżdżę Mercem W124 250D z 91 roku (niezawodność, małe zużycie paliwa i gwarancja dojechania do celu) i lubię nim jeździć. Mamy też w rodzinie Kangoo z 2008 roku 1.5 dCi, który jest tak bardzo krytykowany za awaryjność. Przejechaliśmy nim 150 tys km i... żadnej poważnej awarii. Raz zaświeciła się kontrolka Air Bag i raz zniknęły światła pozycyjne łącznie z podświetleniem deski rozdzielczej. Usterki usunięte na gwarancji. Poważniejszą usterką było uszkodzenie zębatki mieszalnika (klapy klimatyzacji). I o tą pierdółkę trzeba było demontować całą deskę rozdzielczą i wymienić ogromną obudowę wentylatora za 2500 zł.

Ogólnie mówiąc najwięcej problemów z autami jakie ja posiadałem to były wszystkie z grupy VW. W każdym z nich coś było nie tak lub za chwile się wydarzyło. Strach było nimi jeździć.
Co do diagnostyki to faktycznie nawet w Niemczech nie za bardzo mają pojęcie co jest grane. Kupiłem ROVER'a 75 2.0 V6 150 KM. Miał mieć uszkodzoną uszczelkę pod głowicami a okazało się, że tam jest układ chłodzenia ciśnieniowy i korek już przy niskim ciśnieniu puszczał. Wymiana korka za 28 zł rozwiązała problem a samochodem tym do dnia dzisiejszego jeździ znajomy i bardzo sobie go chwali (oprócz spalania).

Z Renaulta najbardziej sprzedawać lubię benzyniaki. Tam tylko koło rozrządu zmienić za 500 zł i po problemie. Jeździć natomiast lubię 1.9 dCi i muszę powiedzieć, że bardzo dobrze mi się nimi jeździło. Żaden nie wracał na lawecie i nie miałem problemów.

Myślę, że statystyki byłyby wiarygodne gdyby wszystkie auta brane do porównania zrobiły taką samą drogę w takich samych warunkach i w takich samych serwisach były serwisowane. Jak dbamy tak mamy i tu nie ma że Audi jest cacy a Renault be. Tutaj zobaczmy czy autem jeździ jakiś murzyn czy Afgańczyk a może jakiś Mongoł. Niektórzy traktują auto jako sługę nic nie inwestując i mamy problem gotowy.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Jest jeszcze PO i PIS ;)
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Tylko, o którą grupę hakerską może chodzić? Ja z nielegalnych znam tylko trzy "Anonymous", "CBA" i "ABW" [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: A krążąca obiegowa opinia o ich wynalazkach jest taka, że konstruują w sposób bardzo prosty. Chyba ostatnim produktem zgodnym z tym przekonaniem jest Jeep Willis z II Wojny Światowej. Natomiast oglądałem niedawno program jak odrestaurowywali Jeepa Wranglera (chyba na BBC) to przyznam szczerze, że jest on prosto zbudowany. Coś tam po Willisie odziedziczył jednak. Prost prawie jak budowa cepa: trzymok, bijok i skórzane łożysko (kapica) ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: te wariacje ze znikaniem i powielaniem komentarzy to czesta sprawa tutaj-moze ktos ich "hakuje"
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: no to totalnie wiesz o czym pisze mowiac"amerykanska mysl techniczna"-my skladalismy mały traktorek z pługiem-dokładnie te same rozwiazania co w kosiarkach i traktorkach mają w autach...a najlepsze jest ich poczucie humoru-dali instrukcje w której wg nich do złozenia całej maszyny potrzebne sa 3 klucze...chyba McGywer nawet nie dałby rady-my mielismy full wypas z warsztatem ,kanałem i narzedziami wszelkiej masci a cały dzien zeszło-dlatego tez średnio za nimi przepadam i ich konstrukcjami
Dodano: 11 lat temu
Do -Marek-: [up] [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Przychodzi do Putina szef komisji wyborczej i mówi:
- mam dla pana 2 wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że wygrał pan wybory.
- a zła?
- zła jest taka, że głosowały na pana tylko 2 osoby.
Dodano: 11 lat temu
Do rekord5: Dzwoni kurtuazyjnie Putin do Komorowskiego i pyta "Co słychać?". Komorowski na to: "No teraz to urwanie głowy mamy bo niedługo wybory więc trzeba się mocno spinać, spotkania, wiece, propaganda..." Putin z zainteresowaniem: "A to jak sondaże, a w ogóle to kto wygra?" Komorowski trochę zdziwiony: "No jak to kto wygra? Nie wiadomo, przecież głosowania jeszcze nie było...". Na to Putin wielce zniesmaczony rzecze: "To co u Was jest za demokracja jak nie wiadomo kto wygra wybory?" [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Faktycznie jest coś nie tak,tuning nie tylko jak w sondażach,ale nawet jak w wynikach wyborów.Ktoś kiedyś powiedział:nieważne jak się głosuje,ważne jak się liczy głosy.
Jeśli chodzi o ten dziennik w Lanosie to nie było by tej krytyki gdyby wczoraj pojawił się tej treści co dziś.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Czeski film. U ciebie pod wpisem nawet był około 00:20 już znaczek z "motoblog dnia" i zniknęło mu się [totalszok] Na głównej stronie też już wyróżnienie było widoczne. Jak wszedłem kilka minut później wszystko już było inaczej. Węszę tu ręczną "polityczną" modyfikację automatu, który wyliczenia robi. Taki lekki tuning jak w sodażach przedwyborczych robionych na zamówienie [smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Dziwne rzeczy sie tu dzieja.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Jest drugi numer. Tu wczoraj dyskutowaliśmy i poszło chyba ze 70 komentarzy, wpis dostał wyróżnienie i co? Komentarze wcięło jak Bolka trampki. Zobacz:

http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/daewoo-lanos/remont-silnika-21317/
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Tak właśnie myślałem gdzieś w przepastnych mrokach podświadomości ale obaw też trochę mam. Pewnie to lęk przed nieznanym ;-) Co do amerykańskich aut to one akurat są poza zasięgiem moich zainteresowań. Z małymi wyjątkami oczywiście ale na te wyjątki mnie nie stać więc akurat ten problem jest rozwiązany ;-) Przemyślę jeszcze sprawę tego automatu z reduktorem bo Frontera z motorem 3.2 i LPG strasznie mnie kusi... A' propos amerykańskich "patentów" to sąsiad (pilot) przywiózł z USA kosiarkę mojej babci, fakt, jest wytrzymała i praktycznie zero awaryjności ale co jakiś czas trzeba ją przejrzeć, olej wymienić nóż naostrzyć itp. to przyznam szczerze, że rozkręcać i składać ten wynalazek to droga przez mękę. Wymyślili np. śruby z kwadratowym "łbem" i do tego w zagłębieniu. Kombinowałem jak do tego podejść bo takowych kluczy nie mam i co się w końcu okazało? Mianowicie, że pasuje do nich zwykła klamka od drzwi. Rozkręcałem kosiarkę klamką [smiech2] Strach pomyśleć co będzie jak kiedyś głąbiej do silnika będę musiał zajrzeć...
Dodano: 11 lat temu
Do adiskorpion7:
Rozwiązanie Twojej zagadki dotyczącej Nissana masz w tytule tego rankingu:) Jak zresztą sam zauważyłeś w aucie szwagra producentem silnika jest Renault.
Ranking ten nie dotyczy aut całościowo, a tylko producentów jednostek napędowych.
Najnowsze blogi
Dodano: 22 godziny temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 7 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
4 komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
2 komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl