Do fjerzy: Widzę, że Ty nie rozumiesz elementarnych kwestii - nam, ciężko doświadczonym przez historię Polakom należą się:
- dobre pensje skoro mają je Szwajcarzy, Duńczycy i jacyś byle Niemcy
- paliwo tanie, jak mają Amerykanie
- i zerowe podatki skoro mają je w Monako i Zjednoczonych Emiratach Arabskich
Po spełnieniu tych niezbędnych do egzystencji warunków może będziemy zrzędzić ciut mniej
A

Do fjerzy: Tez mi ten protest troche dziwny się wydawał, tylko co tu wymyślić innego bardziej mądrego i skuteczniejszego...

Chcę zapewnić wszystkich, którzy posądzają mnie o brak szacunku dla innych, że mam takowy z jednym wyjątkiem - głupota. A ta, nie wiąże się ani z kolorem skóry, ani z wiekiem, ani z wykształceniem. Jest wartością samą w sobie.

Protest, polegający na jeździe autostradą, z prędkością 40 km/h, w moim przekonaniu, zalicza się do głupoty i dlatego wart jest wyszydzenia.

Do Egontar: Wywodzę się z rodziny która Do wszystkiego doszła ciężką pracą z tzw. klasy robotniczo - chłopskiej i wcale się tego nie wstydzę, w ręcz przeciwnie. Pewnie większość z nas ma takie pochodzenie, problem tylko w tym że nie wszyscy o tym pamiętają. A szacunek się należy każdemu kto jest uczciwy i stara się żyć najlepiej jak potrafi.
Koledze "fjerzy" chyba brakuje dobrego wychowania i niestety odrobiny empatii społecznej. Cóż, trudno

Do ninzaninem: bardzo mądry pierwszy akapit ! ! !

Do Nikname: Budujaca jest postawa i dojrzalosc mlodych!

Ale jesteś jak mniemam człowiekiem rozumnym więc za deb.ilami powtarzać nie powinieneś. Przyczyną wypadku nie był protest tylko ślepota kierującego Toyotą który najechał na poprzedzający pojazd. Ot i tyle w temacie. Zamiast protestujących mógł tam stać samochód z "kapciem". Czyż nie tak?
Pamiętaj że TVN to rządowa tuba, a nie bezstronna dziennikarska stacja.

Do aarot: Tak podawali w Tvn ok godz. 15tej. że najechanie na koniec kolumny protestujących, sam tego nie wymyśliłem...

Pewnie każdy się ze mną zgodzi, że nie jest możliwa sytuacja, w której wszyscy mają wszystko. Moim zdaniem nie da się wartościować istnień ludzkich, kto jest bardziej potrzebny, a kto mniej, kto jest ważniejszy, a kto nie ważny. Nie można generalizować, bo historia każdego jest inna i choć każdy jest kowalem swojego losu, nie każdy na starcie ma swoją kuźnię. Podkreślam, że człowiek, którego dziadek lub ojciec zgromadził fortunę nie musi być przez to gorszym od osoby, która od najmłodszych lat ciężko pracowała na roli. Zresztą nawet jeśli ktoś ma w genach 'syn prezesa' i nie zapracował na stanowisko, na którym zasiada, to zapracował za niego jego ojciec. Ma się zrzec wszystkiego, bo mniej zamożni mu zazdroszczą?? Twój może w tym czasie pił browara oglądając mecz, ale nie można ocenić Twojego ojca tylko przez takie powierzchowne porównanie. Nie chcę ciągnąć wątku dalej bo każdy chyba jest w stanie dopowiedzieć sobie kolejne kręgi tej historii.

Czy w kwestii ceny paliw, ważne jest kto na kogo głosował?? Czy mój głos jest nie ważny, bo głosowałem inaczej niż ktoś inny?? Sami spychacie ludzi z odmiennymi poglądami do roli małp, a tymczasem oburzacie się na wypowiedź fjerzego, który ma swoje zdanie w tej kwestii i należy je traktować jako równie ważne poglądom każdego z nas.

Nie rozumiem, dlaczego niemal w każdej kwestii nasze społeczeństwo musi się dzielić i zwalczać miedzy sobą, zamiast zmusić do refleksji nad przyczynami takiego a nie innego stanu rzeczy oraz jak łagodzić ewentualne skutki negatywnych zdarzeń...

Nawiązując do pierwszego zdania mojej wypowiedzi, trzeba sobie uzmysłowić jakie mamy oczekiwania i zweryfikować je z rzeczywistością w jakiej żyjemy, w jakiej dorastaliśmy... Czy sam fakt pochodzenia z ubogiej rodziny, daje legitymację do wysuwania roszczeń od reszty społeczeństwa, która też musi dźwigać ciężar własnego życia na własnych barkach.

P.S. Proponuję kolejny protest wymierzony przeciw służbie zdrowia, kto zachoruje, niech nie idzie do lekarza, tylko zostanie w domu...

Do fjerzy: Skoro jesteś polskim ekonomistą to na pewno się mylisz
Co do tych Twoich tekstów, to nie wiem dlaczego od razu wszystkich komuną i Leninem straszysz, a czemu nie system szwedzki? Czy nie znasz innych systemów uważasz, że albo XIX wieczny kapitalizm albo komunizm?

Do mucko1: JAK TO KTO??????/ TYLKO FJERZY!!!

Do fjerzy: znowu brak szacunku dla szarego człowieczka. Zdumiewa jego brak u, mniemam, człowieka wykształconego.... Zauważ że nie wszyscy mogą być dyrektorami - bo gdyby nie ludzie wożący na przykład szambo za goowniane pieniądze to nawet, mimo pełnych portfeli dyrektorzy owi, w goownie by utonęli.... Żadna praca nie hańbi - hańba jest brak szacunku dla pracujących bardzo ciężko, a jeszcze większą hańba jest brak godziwego wynagrodzenia za ciężką pracę...

Do mamlecz:
Teraz to już sam nie wiem, kto by mógł sprawnie poprowadzić Polskę do dobrobytu, komu Polacy zaufają. Chyba nie ma takich, którzy by mieli czyste ręce.

Do wypadku doszło w czasie protestu kierowców przeciwko wysokim cenom paliw. Z informacji mysłowickiej policji wynika, że na ostatni samochód w jadącej z minimalną prędkością prawym pasem kolumnie wozów najechała toyota, której kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze. Potem w toyotę uderzyły następne samochody.
Kolego Roberto77b, możesz wskazać gdzie wyczytałeś iż karambol jest skutkiem protestu? Na drugi raz postaraj się zrozumieć co czytasz.

Do Egontar: Ja na szczęście od samego początku nie lubię PO i też na nich nie głosuję i nie wiem co by się musiało stać, abym zmienił zdanie. Do czego się nie dotkną, to klapa.

Do Egontar: Ja też jestem dumny że głosowałem przeciw obecnie rządzącym,a co do formy protestu to przeczytaj mój wpis na samym dole.Pozdrawiam.

Do fjerzy: Jak tak czytam Twoje posty to Ty zaliczasz się raczej do małp. Masz tego swojego banana, siedzisz na swoim drzewku i szczerzysz ząbki. Pamiętaj o tym że im wyżej wzlecisz, tym mocniej gruchniesz o ziemię...

Do fjerzy: "Zastanawiam się tylko czy proletariat by skonstruował samochód, opracował rafinację ropy i pobudował fabryki, ktore to wszystko wyprodukują. No i jeszcze czy proletariat by to wszystko skredytował zamiast bankierów?"

Troszeczkę szacunku do tych, którzy zarabiają 2 tyś. obecnie i trzeba zrozumieć, że proletariat nie skonstruowałby samochodu, ale białe kołnierzyki nie pobrudziły by się przy składaniu tego auta.
Szanujmy się wzajemnie - to nie znaczy, że musimy się kochać.

Do fjerzy: w jakich latach zarabiałeś te 2tyś??

Do Adams93:
Da się przeżyć, ale jeśli nie masz pieniędzy w zapasie (a to pralka się zepsuje, a to coś innego odmówi posłuszeństwa) to na żadne rarytasy nie ma szans.
Za co tu wysłać dziecko na wakacje, pojechać gdzieś z rodziną, wyjść do kina, restauracji?

Do fjerzy: A czy dokonali tego ekonomiści? ale najgorzej się stało gdy nie mogli wymyślić nic racjonalnego i zamiast bogacić się na produkcji,handlu czy usługach wymyślili bogacenie się na obrocie papierami mniej lub bardziej wartościowymi.Gdy to wszystko zaczęło się chwiać poradzili rządom by zadłużyli podatników i dali kasę bankom,to właśnie jest przyczyną obecnego kryzysu.

Do karolkuich: przeczytałem i stwierdziłem, że PATOLOGIA to mało powiedziane, śmiem powiedzieć: zachowanie przełożonych na granicy przestepstwa (?)

Do BENEK1270: Ja się jeszcze uczę w technikum, ale całe wakacje pracowałem, za około 1,5 tyś miesięcznie. Nie wyobrażam sobie jak można za takie pieniądze żyć. U mnie nie było problemu bo nie musiałem w tym czasie martwić się o rachunki, wydawałem jedynie na paliwo a to co zostało to moje. Pracowali też tam ludzie którzy mieli na utrzymaniu rodzinę i zarabiali tyle co ja. Pytam się jak żyć za takie pieniądze...

Do fjerzy: Nie każdego stać na to, aby podjąć dalszą naukę... Weź pod uwagę, że nie wszyscy mają równy start.
Mój brat, aby uzyskać wyższe wykształcenie, musiał iść do pracy i zarobić na studia, studiował zaocznie i jednocześnie pracował. Jeszcze raz powtarzam NIE WSZYSCY MOGĄ STUDIOWAĆ BO ICH PO PROSTU NA TO NIE STAĆ!!!

Do rekord5: Dobre. Jak bym czytał w bibliotece Lenina, o potrzebie rewolucji. Na prawdę dobre.
Białe kołnierzyki. Oto całe zło proletariatu!

Zastanawiam się tylko czy proletariat by skonstruował samochód, opracował rafinację ropy i pobudował fabryki, ktore to wszystko wyprodukują. No i jeszcze czy proletariat by to wszystko skredytował zamiast bankierów? Trudna sprawa, ale Lenin uważał, że możliwa do przeprowadzenia. Jemu nie wyszło, ale przyznaję, to jeszcze nic nie znaczy.


ps. Jak ja zarabiałem 2 tys. to samochodu nie miałem. Nie byłem z tego powodu nieszczęśliwy. Teraz też nie jestem tylko dlatego że samochód mam. Są lepsze powody tak wtedy jak i teraz.

Do deeptrip:
Co dopiero mają powiedzieć ci co zarabiają 2 tys. lub jeszcze mniej - najniższą krajową.
To już chyba jakieś podmałpy.

Do deeptrip: Tak jesteśmy małpami i strasznie się wkurzamy gdy ktoś współwinny naszych problemów próbuje nas pouczać.A kolega fjerzy w jednym ze swoich motoblogów stwierdził że uprawa rzepaku nic nie kosztuje,taki z niego ekonomista."Praca"takich ludzi przynosi dla społeczeństwa które na nią płaci ogromne szkody.

Do fjerzy: ja tylko popatrzyłem w statystyki gdzie jest napisane że 2/3 polaków nie zarabia średniej krajowej. I ci którzy tej średniej nie zarabiają protestują przeciwko cenom paliw lub nie protestują ale są za protestującymi.
Mając 2800 PLN na rękę ciężko nie protestować przy cenach 6PLN/L.
Dla Ciebie protestujący to małpy.
Nie każdemu dane siedzieć w radach nadzorczych czy być dyrektorem. Są ludzie (małpy) którzy muszą na nich pracować.

ale mogę się mylić....jestem tylko małpą

Do fjerzy:
Nie ukrywam, że pierwsza część Twojej wypowiedzi jest bardzo dobra. Gorzej jak ktoś siedzi w tej bibliotece (siedzi i uczy się) i nadal ma wielkie G...

Do fjerzy: To wiele wyjaśnia ekonomista to jest jeden z tych zawodów gdzie się udaje że coś się robi ale zarabia się jakby się ciężko pracowało ,oczywiście gdy miało się szczęście zdobyć posadkę.A wiesz kto odpowiada za obecny kryzys:właśnie przedstawiciele twojego zawodu,siedzący na ciepłych posadkach w wielkich bankach.Nie pozdrawiam.