Wpis w blogu auta
Volkswagen Touran
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1850 razy
Data wydarzenia: 15.09.2013
Przebita opona
Kategoria: awaria
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez Egontar
Ciąg dalszy po wymianie oleju w skrzyni biegów.
https://www.autowcentrum.pl/blog/post/w-skrzyni-eat6-statycznie,38519/
Wymiana uszczelniacza wału korbowego / 10.04.2025 / 179 621 km ...
27
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez Egontar
Ostatnio wiele się dzieje w naszej stajence. Po zmianie głównych ogierów koniecznym jest zajęcie się poprzednikami z racji zmian właścicielskich :) Juke pojeździł u nas 8 lat i choć ...
33
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
39
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Dla wielu Polaków wydaje się to śmieszne iż nie pomalują sobie sami mieszkania, nie poprowadzą instalacji elektrycznej, nie naprawią samochodu, nie naprawią kranu czy nie przepchają kibla, ale prawda jest taka, że to iż Polak zna się na wszystkim, wynika z polskiej biedy, cwaniactwa(nie mylić ze sprytem) i zacofania.
Lepiej jak sam naprawię auto/rurę/wyremontuje pokój, bo nie dość że zaoszczędzę to nikt mnie nie oszuka.
Takich problemów nie mają mieszkańcy Niemiec, Norwegii, Szwajcarii czy innych cywilizowanych krajów, więc trudno się dziwić iż mają inne podejście.
A przy okazji to pobudza popyt wewnętrzny i gospodarkę.
Wbrew temu co nam się wydaje nie jesteśmy tacy wyjątkowi, mieszkańcy ameryki południowej są w tym względzie bardzo podobni do nas. Meksykanin czy Portorykańczyk też potrafią zrobić "wszystko" sami i też uważają iż tak jest lepiej.
Chyba, że zawsze sam sobie przykręcasz koła, ale jak Ci przykręcą pneumatem to marne szanse bez odpowiedniego zestawu(a taki swoje kosztuje i waży) i odpowiedniej wagi odkręcającego.
Parę razy złapałem gumę, ale nigdy na tyle bym musiał korzystać choćby z assistance i nigdy poza Polską.
Tak więc jestem przekonany iż prawdopodobieństwo załapania gumy i to w stopniu uniemożliwiającym dalszą jazdę poza granicami PL jest znacznie niższe, choćby ze względu na znacznie lepszy stan dróg i znacznie mniejsze ich zanieczyszczenie. Zresztą nie trzeba tam zbyt długo czekać na assistance, które w dodatku większość problemów rozwiązuje na miejscu, bez zabierania auta na lawetę.
Dochodzi jeszcze inne podejście ludzi tam mieszkających, ze względu na znacznie wyższy poziom życia, nie są nauczeni rozwiązywania problemów technicznych we własnym zakresie w takim stopniu jak my. Tak więc większośc z nich nawet mając to koło w bagażniku i tak by z niego nie skorzystała.
Zresztą odkręcenie koła na drodze dysponując tylko zestawem fabrycznych narzędzi w dobie przykręcania kół w wulkanizacjach "pneumatami", jest zazwyczaj i tak niemożliwe.
Do tego dochodzą coraz większe koła montowane fabrycznie w autach, i nawet dojazdówki musiałyby zajmować coraz więcej cennej przestrzeni i coraz bardziej zwiększać masę auta, a także koszty zakupu.
Wiele razy rozmawiałem w salonach na ten temat, i prawda jest taka iż większość producentów wciąż oferuje zapasowe koła dojazdowe jako wyposażenie opcjonalne, jednak nawet w PL niewiele osób kupujących nowe auta jest takim wyposażeniem zainteresowana, co raczej potwierdza słuszność decyzji producentów o rezygnacji z wyposażania aut w koła zapasowe.
A koło swoje waży i może to jest najważniejszy czynnik.
W krajach starej UE assistance jest znacznie bardziej rozwinięta, a większość jej mieszkańców i tak nigdy nie korzystało z zapasu nawet jak go mieli, więc pewnie stąd decyzja wielu producentów o rezygnacji z tego elementu wyposażenia.