Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy And1WT » Przedprodukcyjny prototyp Poloneza







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika And1WT
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 6973 razy
Data wydarzenia: 11.04.2012
Przedprodukcyjny prototyp Poloneza
Kategoria: inne
Niebywałe jak często u nas dochodzi do spektakularnych odkryć. Po tym jak znaleziono Poloneza Kier, niewiele po tym zdarzeniu ktoś na złomie odkrył inny model prototypowy Poloneza.

Na tajemniczym złomie odszukano jednego z pierwszych, przedprodukcyjnych Polonezów, który tak naprawdę jest fabrycznym prototypem, tzw. test mule, czyli pojazdem do testowania rozwiązań wprowadzanych przez fabrykę. Kiedy go zobaczyłem, bezzwłocznie zadzwoniłem do inżyniera Wiesława Marmoty z FSO, żeby potwierdzić tę rewelację. „Tak, to prawda” – powiedział inż. Wiesław. „Pierwsze egzemplarze nadwozi dostaliśmy z włoskiej prototypowni Fiata” – wspomina Marmota – „przyszły one do nas praktycznie nieuzbrojone. Nie mieliśmy ani lamp, ani elementów detali wnętrza. Jedyne, co było, to obudowa deski rozdzielczej i karoseria z silnikiem i zawieszeniem. Z przodu zastosowaliśmy oczywiście lampy od 125p, od tego samego auta wmontowano równieź zegary i kierownicę oraz fotele. Problem pojawił się z tyłu – nie mieliśmy jeszcze lamp zespolonych do Poloneza, a egzemplarz ten musiał wyjechać na ulicę, żebyśmy mogli wykonać testy drogowe zawieszenia czy innych układów kluczowych dla bezpieczeństwa i komfortu jazdy. Ostatecznie zdecydowano więc o montażu tylnych lamp z furgonu Nysa. Było to rozwiązanie tymczasowe, ale jak wiadomo, prowizorki utrzymują się najdłużej”. Zdaniem inż. Marmoty, prototypowy Polonez przez lata jeździł jeszcze w FSO jako „samochód do wszystkiego” – testowano na nim nawet mocowania pod nowy układ hamulcowy typu Lucas. „Mówiliśmy na niego >>Polonys<<" - wspomina z uśmiechem pan Wiesław. "To auto było naprawdę solidnie złożone. To była ręczna robota, a nie taśma z wyeksploatowanymi tłoczniami". Potem auto trafiło do jednej z hal FSO, gdzie stało i niszczało, podczas gdy z taśm produkcyjnych zjeżdżały już Lanosy i Aveo. Po likwidacji FSO auto trafiło po prostu na złom - nikt nie zaprzątał sobie nim głowy, bo przecież tak naprawdę teoretycznie nie ma ono większej wartości. Nie jest to pierwszy wyprodukowany w FSO Polonez, ani ostatni, ani nie jeździł nim nikt znany - po prostu nośnik rozwiązań, które miały trafiać do produkcji wraz z kolejnymi modernizacjami Poloneza, rodzaj jeżdżącego poligonu doświadczalnego warszawskiej fabryki. Myślę więc, że 800 zł za ten kawał historii to nie jest wygórowana cena, a umieszczona za szybą historia tego auta po jego renowacji będzie wzbudzała sensację na wszystkich zlotach aut zabytkowych. Osobistą dedykację Wiesława Marmoty jestem w stanie załatwić bez problemu.
Dodano: 12 lat temu
Do And1WT: przerw była przymusowa, musiałem to i owo ogarnąć... ale zawsze wracam.[rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: Miesiąc... Krótko wytrzymałeś :-)
Dodano: 12 lat temu
Do And1WT: dobrze pamiętam ten autobus... a potem miałem miesiąc przerwy...;)
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: Już dawno...
Dodano: 12 lat temu
no no... jeszcze parę lat poczekam to okaże się że było o wiele więcej prototypów niż myślałem...
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Marmot w Legendach jest często fakt.
Czy był szkicowany do Lancii to nie wiem, ale na pewno wysłanie go na eksport nie było by głupim pomysłem.
Dodano: 12 lat temu
Kawał motohistorii... zmieniłeś awatar...?
Dodano: 12 lat temu
Ta, z Włoskiej stajni. W Legendach PRL mówili, ze poldek był szkicowany dla Lancii. Coś im nie wyszło.
Marmot??? On chyba nie raz występował w Legendach???
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl