tak, tak czas leci nieubłaganie i znów mamy styczeń przebieg auta urósł w porównaniu z ubiegłym rokiem o 14 tysięcy kilometrów, czyli trzymając się dat była to kolejna okazja dla mnie dla odwiedzenia serwisu. Ponieważ auto nadal jest objęte gwarancją (przedłużoną - "formuła non stop"). wybrałem więc aso. To było to samo aso co w poprzednich latach.


Sam przegląd niczym się nie różnił od poprzednich. Okazało się że gumiarz za mocno dopompował mi opony -- było 2,5 a max to powinno być 2,2 -2,3. Żarówka lewego kierunkowskazu z tylu zmieniała kolor na bardziej biały - okazało się że złaziła z niej płatkami powloką żółta. Trzeba przyznać że mechanik miał dobre oko


Z niespodzianek odkryto też lekki luz na lewym sworzniu wahacza. Sworzeń mieli na magazynie ale czasu w sobotę już nie aby go wymienić więc kazali mi się umówić na kolejną wizytę. Tak więc następny sobotni poranek znów ich odwiedzę aby pożegnać stary i przywitać nowy sworzeń. W tym miejscu pozostaje mi się cieszyć że nie kupiłem jakiegoś koreańca gdzie gwarancja na zawieszenie jest bardzo krótka..


Dolali mi około 120ml płynu chłodniczego (dokładnie to koncentratu płynu) ale ja musiałem kupić na to od nich cały litr - resztę butelki dali mi przy odbiorze auta - nie wiem po co mi ona? Samego wycieku itp. nie stwierdzono.


Kocków zostało około 30% wiec jak myślę kolejnej jesieni będą już do wymiany . Co ciekawe tarcze hamulcowe też już znacznie się zużyły (miały spory rant), tak więc trzeba je będzie wymienić razem z klockami. Obiegowa prawda że tarcze wymienia się przy drugim komplecie klocków u mnie się nie sprawdzi.


Pod koniec podpięto moją grubaskę jak co roku do clipa który nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Potem jeszcze mycie i faktura na 732 zł za przegląd filtry olej itp., w tej kwocie też 1l koncentratu płynu chłodzącego i nowa całkiem już żółta żarówka do kierunkowskazu lewego tylnego.


Z przeglądu jestem raczej zadowolony - było drogo ale dość dokładnie auto jest sprawdzone, w ten sposób mogę dobrze planować wydatki i nic mnie nie zaskakuje. Ciekawe ze aso w którym robiłem przegląd idzie na sprzedaż - Przyguccy. Ciekawe kto to kupi i czy nadal będzie tam serwis aut z rombem na masce?