Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Skoda Octavia Little Monster - SPRZEDANE 09.2019 » "Przegląd serwisowy" czy robienie "jaj" na miękko ??







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Skoda Octavia
Dodano: 15 lat temu
Blog odwiedzono 1695 razy
Data wydarzenia: 19.01.2010
"Przegląd serwisowy" czy robienie "jaj" na miękko ??
Kategoria: serwis
Otóż tak - dla spokojności własnego sumienia po zakupie "Monstera" pojechałem do serwisu firmowego. Ponieważ nastąpiła Zbieżność przejechanych lat świetlnych w kilometrach i czasoprzestrzeni do wymiany elementarnych olejów filtrów i innych pier_doletów ... Obsługa a i owszem miła sympatyczna (jak to w firmowym salonie czyli: Mamy cię ) Po całym przeglądzie zadałem dość proste pytanie :
- Panowie w klamce pasażera zaślepka ta nieruchoma u mnie jest ruchowa - po prostu wylata jak u "Czterech Pancernych" bohaterowi vel "Wichura" zamek wylatał z pepeszy.
Na co panowie diarsko otworzyli drzwi wyjęli zaślepki i ........... sprawdzili.
Nie proszę Pana NIC takiego nie występuje wszystko jest Ok.
Hmmmm pomyślałem ... ok .. może to był .. przypadek, że w palcach mi zaślepka została ? w końcu ONI to wieeeedzą Co w trawie piszczy.
Złapałem za zaślepkę po tych ICH testach i .. faktycznie siedzi, lekko się rusza, ale nie wychodzi ... więc uznałem że:
1. Poprawili TO ustrojstowo bo rozbierali przynajmniej zatyczki wyjmowali i zaglądali bo i też TYLKO tyle widziałem a przez nie, widać wnętrze zamka klamki - wiem bo sprawdzałem
2. Teraz jak by Lepiej siedzi (sprawdzę w garażu na spokojnie)
No i Tylko na moich "domniemaniach się skończyło "
W garażu sprawdziłem - ujołem w palce i zaślepka spooookojnie wyszła w serwisie Nie chciała - takie były zapewnienia serwisantów.
Ok rano do pracy, jeżdżąc nie zwracałem uwagi czy jest, po południu wyjazd w góry na narty i na miejscu olśnienie ....
Nie mam zaślepki. Oczywiście po drodze zgubiłem zaślepkę i teraz zostałem bez.
No to zaczęły się poszukiwania i kupiłem nową polakierowaną co prawda nie mój kolor, ale już z podkładem i jest gitara - przemalowałem na mój kolor i zadowolony zabieram się za "zaślepianie" .
No i kolejne odkrycie - oryginał a lata jak by był za mały. Przeglądniecie rysunków na temat klamki i zamka doprowadza na trop braku jednej acz fundamentalnej części - WKŁADKI - na której powinna być osadzona zaślepka. Wizyta w serwisie (innym) wyjaśnia rozbieżności i potwierdza niesamowite odkrycie, jednocześnie dowiaduję się, że wiąże się to z demontażem całej tapicerki, klamki, wszystkiego na drzwiach. Kupuje podkład pod zaślepkę całe 18 zeta - w garażu po raz kolejny przymierzam no i "prawie" pasuje.
I teraz zastanawiam się:
CO panowie mechanicy w AUTORYZOWANYM serwisie tym pierwszym - sprawdzali skoro teraz widać jak na dłoni a i już wcześniej można było dostrzec przez otwory "zaślepkowe" iż BRAK jest wkładu, na którym osadza się zaślepkę to chyba taką fundamentalna wiedzę powinni posiadać ... No chyba, że się mylę....
Oczywiście okazuje się iż umieszczenie wkładu zaślepki i osadzenie zaślepki na nim rozwiązuje problem czego dwóch "szkolonych mechaników" nie potrafiło (może im się nie chciało) uświadomić takiemu użytkownikowi jak ja.
Ostatnia aktualizacja: 20.01.2010 12:11:31
Dodano: 14 lat temu
Ostatnio "stwierdziłem", że MUSZĘ wymienić tarcze przód.
Więc jak to bywa szukałem najpierw CENOWO za kpl i tak:
serwis - Oryginały 430zł
sklep - Oryginały 320zł
internet (różnie) od 280 do 350 oryginały + przesyłka 35zł

ZAMIENNIKI

od 98 (no name) do astronomicznych 600 lub 700zł - zależy od producenta i wentylacji, nacięć.

Jako pospolity użytkownik dzwonię do serwisu żeby sprawdzić jaki ROZMIAR mi tam wchodzi bo sprawdzając w programie skody (program serwisowy) - pokazało, że mogą być dla mojej "gabloty" część 1K0615301AC posiada DWA rozmiary:
280x22mm 5/112 model pr-1zf, 1zm
288x25 5/112 model pr-1zf
no i jak to bywa po połączeniu się z serwisem z działem części grzecznie pytam o podanie mi rozmiaru jaki pasuje wg WiN do mojego auta bo chcę wymienić i "słyszałem", że są DWA rozmiary dostępne - pan stwierdził, że jest to nie możliwe i sprawdzał pytając w jakiej cenie mogę mieć oryginały kiedy usłyszał 320zł zapadła cisza ...
potem stwierdził że to nie mogą być oryginały i skąd wiem że mogą być dwa rozmiary - więc mu mówię, że sprawdzone to mam w programie.
oooo proszę Pana my za program płacimy grube pieniądze i takiej informacji o rozmiarze właściwie nie udzielamy ...
- więc JAK mam się dowiedzieć JAKI rozmiar mam kupić ?
- jak pan przyjedzie to panu założymy oryginały takie jak mają być
- i nie udzielacie państwo takiej inf na telefon ? bo wie pan mam zamiar kupić wentylowane nacinane polepszające właściwości hamowania
- nie wiem co to są nacinane tarcze ale nie są to oryginały ale zrobię dla pana WYJĄTEK i podam panu rozmiar
no i po 10 min w końcu potwierdzono mi rozmiar tarcz.

Nie wiem co ten "chłopek" myślał mowiąc "zrobię wyjątek" bo wg mnie ich zasranym obowiązkiem jest udzielanie TAKICH inf a pytałem o ORYGINALNE tarcze jaki pasują.
Filozofowanie przez tego "chłopka" było irytujące bo gdy usłyszał, że BYŁEM u nich na przeglądzie (co widział w programie po moim WiN) w Listopadzie to w końcu zrobił TEN wyjątek.

i teraz pytanie
- JAKIM sposobem człowiek ma się jednak
PRZEKONAĆ co do serwisowania w SERWISIE ??

pozdrawiam i szerokości
Dodano: 14 lat temu
Niestety ja równiez mam złą opinię na temt wiedzy lub raczej niewiedzy w ASO oraz złego traktowania obługi serwisowej.
Ciekawe czy tak mają we wszystkich ASO Skody?
Poinformowałem o swoich spostrzeżeniach kiedy zatelefonowano do mnie na temat zakupu Skody. Ciekawe tylko czy to coś da!?
Pozdrawiam.
Dodano: 14 lat temu
Serwis to serwis i zawsze będą zdzierać za "niby" prestiż.
Dodano: 15 lat temu
Do Tomaski:
Też mam tego typu podejście do ASO i tak jak napisałeś "wymieniacze" , którzy nie zawsze i tu nie wiem jak to nazwać: "pomyśleć, podpowiedzieć być człowiekiem doradzić" są w stanie być "mechanikiem".
Ok życie to NIE_je_Bajka ale wiesz piszesz cytat:
"a po prostu człowiek posiadający aso też chce zarobić."
No to przytoczę przykład z przed 3 tygodni czyli:
1. świeci mi kontrolka hamulców - ok trzeba wymienić
2. szukanie w necie - cena za zamienniki od 86 do 180zeta cena ORYGINAŁÓW od 150 do 210zeta
3. dzwonię do serwisu SKODY (z ciekawości za oryginałami) cena 258zeta
4. dzwonie do sklepu skody w Bytomiu za oryginałami cena 168zeta
5. dzwonię do sklepu skody w Chorzowie za oryginałami cena 158zeta
oczywiście kupuję w Chorzowie bo mnie również NIE STAĆ na ASO.
Gość w sklepie w Chorzowie na kwocie 158zeta JUŻ zarabia "ileś tam" więc dlaczego (tak dużo) w ASO zarabiają ponad 200% ?? gdzie ich roboczo-godzina i tak już jest bodaj najwyższa na rynku usług.
Ponadto pewnego rodzaju "naprawy" są doprawdy trywialnie proste i oczywiście jak ktoś chce to robi to w ASO ma wpis w książce, ale robiąc TO SAMO u normalnego mechanika lub warsztacie samochodowym miał by zrobione DOKŁADNIE to samo prawdopodobnie TANIEJ i szybciej, pomijam fakt "samo-naprawy" lub "samo-wymiany".

A tak nawiasem mówiąc to mam kolegę mechanika zawodowego (młody człowiek) ma garaż obok mnie i on sam stwierdził-potwierdził będąc na "próbę" zatrudnionym w ASO, że ze względu na podejście do klienta i szafowanie cenami części "zamiennych" podziękował im za "możliwość pracy" w tym serwisie.
Co nie zabije to wzmocni - pozdrawiam
Dodano: 15 lat temu
człowiek to nie dziwna istota, a po prostu człowiek posiadający aso też chce zarobić. Mnie od 2001r zmuszał brak alternatyw na serwis mondeo st200 w aso forda;/. Później raz byłem BMW3 w aso i na tym poprzestałem;/. Raz również musiałem się do aso Saaba udać i tez wolę się tam nie pojawiać;/. Wszędzie zatrudnieni są wymieniacze nie mechanicy a pytania poza standardowe wykraczają poza wiedzę wymieniacza. Pytanie o ciśnienie doładowania silnika w Saabie pozostało bez odpowiedzi, a jest to bardzo podstawowa wiedza. I jak Ci ludzie sprawdzający mogą stwierdzić, że ciśnienie jest ok albo że nie jest jeśli nie wiedzą jakie powinno być? Aso tylko po określenie wad, błędów, kodów a naprawa poza tymi miejscami bo JEŚLI NAWET MECHANIK WIE COŚ TO PROCEDURA PRZESTAWIA GO W BEZDUSZNĄ KUKŁĘ I MUSI ZAPROPONOWAĆ WYMIANĘ NA "NOWE" BO ZA TO MU PŁACĄ. Świetny przykład jeden z pracowników aso ford, który był i jest wyrocznią wiedzy i zachowań co do podzespołów i wszystkiego... ale tylko na forum bo w pracy gdy jest nie zrobi nic [to mój dobry kumpel;-)]
Dodano: 15 lat temu
Do kasielita:
Powoli dochodzę do wniosku, że : PRAWDOPODOBNIE im się nie chciało ..... zdejmować CAŁEJ tapicerki, choć nie wiem PO CO jak mi to tłumaczono a i tu się pomylili bo GDYBYM się zgodził z ICH sposobem "naprawy" wówczas by mnie mogli nieźle "skasować" i tu nie qumam co im nie pasowało ? wsadzenie zaślepki tak jak ja to zrobiłem czy skasowanie mnie za demontaż i naprawę ... człowiek to jednak dziwna istota.
Dodano: 15 lat temu
Bo im to albo się nie chce, bądź przeciwnie szukają bóg wie czego, a rozwiązanie mają praktycznie pod nosem...
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl