Wpis w blogu użytkownika
mijodl
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2119 razy
Data wydarzenia: 09.05.2013
Przejażdżka nowym nabytkiem firmowym
Kategoria: inne
Dzisiaj spotkał mnie w pracy niemały zaszczyt. Musiałem się udać w delegację. W tym celu udałem się do Szefa floty z prośbą o udostępnienie auta. Kolega po zastanowieniu podał kluczyki do jednego z nowych nabytków - skody rapid. Od razu poprawił mi się humor. :]
Kilka słów o aucie.
Skoda rapid z silnikiem 1.2 TSI w wersji 105 KM z 6-o biegową manualną skrzynią biegów. Wersja wyposażenia Active. Kolor beż cappuccino. Nie miała jeszcze firmowej naklejki na klapie.
W pachnącym nowością wnętrzu w zasadzie nic nie brakuje. Oczywiście nie jest to jakiś luksusowy krążownik, ale do jazdy naprawdę więcej nie potrzeba.
Jest klimatyzacja (manualna), elektryka lusterkowa (z podgrzewaniem) i okienna, ale tylko z przodu. Regulacja kolumny kierownicy w dwóch płaszczyznach, radio Blues (czyli pewnie jakieś podstawowe) i czujniki parkowania z tyłu. I... to chyba wszystko. Niby nie dużo, ale też niczego istotnego nie brakuje.
Tak więc po podpisaniu papierków udałem się na parking. Odpaliłem silnik. W środku cisza i oczywiście ten zapach nowości. Bardzo przyjemne uczucie, choć auto nie moje.
Siedzi się nisko. Może nie na asfalcie, ale niżej niż np. w fabii. Uczucie jest całkiem przyjemne. Niestety regulacja kąta pochylenia oparcia jest skokowa, ale udało się dobrać odpowiednią zapadkę, więc dojechałem do celu bez bólu pleców, powiem nawet, że było mi wygodnie.
W kabinie jest przestronnie. Ani z przodu, ani z tyłu nie brakuje miejsca. Bagażnik to mała piwnica. Chyba spokojnie wjechałbym do niego moją Fabką.
Wnętrze w tej wersji jest dość smutne. Całe w czarno-szaro-beżowych plastikach, w większości twardych, sprawiających przeciętne wrażenie jakości, ale nic w środku nie trzeszczy i nie skrzypi.
Trasa do Katowic biegła przez odcinek autostrady A4, więc można było trochę "popróbować". Oczywiście bez przesady. Auto jeszcze się dociera. Jednak po przejechaniu bramek jakoś jechać trzeba, więc rozpędziłem rapida do rozsądnych 160 km/h. We wnętrzu cały czas było na tyle cicho, że można było spokojnie rozmawiać nie podnosząc głosu.
O dziwo jadąc nawet z taką prędkością przy wyjeżdżaniu zza TIRa nie było dramatu ze spychaniem rapidki na bok, co nie jest takie oczywiste. Samochód nie jest wielki, w dodatku dość wąski w stosunku do długości. Prowadzi się pewnie, oczywiście przy rozsądnych prędkościach.
Może kiedyś trafi się kolejny taki kurs. Jechało się naprawdę przyjemnie.
Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 20:07:31
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Mogę wziąć auto na 24h i przetestować jak sam sobie tego życzę, później podjąć decyzję, czy ten, czy może inny model
Co do 3 cylindrów to nie ma porównania. I klima ważna rzecz.
A rapid faktycznie jest bezpieczny... Jeden osobnik już w nim przeżył dachowanie. Auto było u nas dwa dni. Idzie do kasacji. :|
I powiem że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, fajnie zestrojone zawieszenie, duży bagażnik, silnik idealny do tego modelu dynamiczny i w miarę oszczędny, skrzynia precyzyjna i tak dalej
Ogólnie prócz wysokiej ceny nie miałem się za bardzo czego doczepić... No może po za audio które nawet w wyższych wersjach jest tragiczne, seria w mojej Astrze grała milion razy lepiej niż to coś w skodzie ;p
Szkoda tej ceny, bo auto jest bardzo udane, ale żeby mieć słabo wyposażony 1.2 TSI 105km trzeba dać 55 tyś
A za 59990 dostaniemy w promocji nową Octavię z lepszym wyposażeniem i 1.4 TSI 140 km
Skoda strzela sobie samobója A szkoda...
A tak na podsumowanie, to życzyłbym każdemu takiego auta firmowego, duże, bezpieczne, z w miarę dobrym silnikiem, klimą i radiem.
Lepsze to niż 3 cylindrowe wynalazki o mocy 68 koni bez radia i klimy
PS Kolor jest paskudny. Wszystkie auta u nas są w tym kolorze i za przeproszeniem rzygać mi się nim chce.
Klamki a nawet lusterka nielakierowane, nawet brak ochronnych listew bocznych.
Tu nawet ten bardzo atrakcyjny kolor nie pomaga.
A w środku jednolity szary plastik, bez jakichkolwiek wstawek w innym kolorze, o innej fakturze.
Nawet radio tak samo szare.
No ale jak autor wspomniał ten wspaniały zapach nowości (dla niektórych smród).
No i autu niczego nie brakuje do codziennej eksploatacji. Tylko jak ktoś jeździł czymś bardziej doposażonym, ładniej wykonanym i dlatego bardziej komfortowym to kręci widząc takie auto.
Dobrze że jest oryginalny Parktronic, no i silnik całkiem wystarczający.
Na oko można by powiedzieć, że ok. 7 l/100 km jadąc autostradą.
Mnie się Rapid podoba, szczególnie z tym silnikiem.
A wiesz może jakie spalanie wyszło?