Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Carina Cari... » Przewody hamulcowe, czyli mało brakowało...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Carina
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 6300 razy
Data wydarzenia: 02.04.2012
Przewody hamulcowe, czyli mało brakowało...
Kategoria: awaria
Wczoraj wcześnie rano jechałem do pracy. Przede mną jechał sobie golf 4 i gdy przejeżdżaliśmy przez jedno ze skrzyżowań jakiś matoł w kapturze zamiast się trochę rozejrzeć wlazł na przejście dla pieszych. Golf w hamulce i ja też... ABS zadziałał, droga mokra po deszczu i tak leciałem na to autko z hamulcem w podłodze... Uciekałem na lewy pas żeby w razie czego nie uderzyć. Na szczęście zatrzymałem się bez ciosa, ale... Pod nogą poczułem coś dziwnego... Tylko nie wiedziałem jeszcze co się stało... Następne skrzyżowanie utwierdziło mnie w przekonaniu, że coś pier...ło. Po pracy wsiadłem, przekręciłem kluczyk i kontrolka hamulca nie zgasła... Spojrzałem pod autko i zobaczyłem plamę. Wszystko jasne: pękł przewód. Z obawami pojechałem pod najbliższy sklep motoryzacyjny i kupiłem litr płynu żeby dojechać do kolegi naprawiacza. Zawsze dojeżdżałem i tak na biegu do skrzyżowań, ale pierwszy raz do tego stopnia hamowałem silnikiem i bałem się używać normalnego hamulca. O 16-tej już Toyka stała na kanale i zabraliśmy się do pracy.

Żeby wyjąć ten przewód trzeba było opuścić zbiornik i tłumik oraz rozebrać wszystko co przeszkadzało w wyjęciu. Nic przyjemnego, choć wszystkie śruby "poszły" bez większych problemów.
Po chwili już wiedziałem, że wymienię oba przewody prowadzące spod maski do samego rozdzielacza z tyłu auta. Miedziane rurki muszą mieć długość około 360 cm... Wyginanie ich i przekładanie w odpowiednich miejscach nie jest łatwe i wymagało sporej gimnastyki.

Po 21szej dopiero zabraliśmy się za odpowietrzenie. Ale wcześniej się nie dało... Składanie wszystkiego zajęło tyle czasu. O pokaleczonych rękach i guzach na głowie nawet nie wspominam. Po około godzinie skończyliśmy, czyli 6 godzin roboty.

Nawet pokuszę się o podsumowanie:
Uważajcie na ludzi włażących pod auta na pasach i nie tylko.
I sprawdźcie czasem stan przewodów, bo ja miałem wielkie szczęście, że stało mi się to blisko domu i wyciek nie był gwałtowny, bo różnie by to się mogło skończyć.

Zapomniałem dodać, że koszt przewodów był równe 100 zeta, a za robotę nie płaciłem...
Ostatnia aktualizacja: 03.04.2012 19:20:30
Dodano: 12 lat temu
Do mucko1: [rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Jak płyn napotyka na otwór, to "wylata", praw fizyki pan nie zmienisz
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: pamiętasz moje portalowe konflikty? rozwiązały się wcześniej niż się spodziewali oponenci
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: ok, będę się starał;) nerwy zostawię na kiedyś...
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: nie denerwuj się, bo nie ma sensu...
Dodano: 12 lat temu
Do Czarek1: aha, jeszcze jedno, myślisz że mi zalezy na tych ocenkach? oceniając od góry do dołu jedynkami moją Alfę, pokazujesz tylko jaki jesteś słaby i w jaki sposób potrafisz sie dowartościować...żałosne
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: Przyjdzie i dzień na spotkanie z nim wystarczy poczekać...
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: twardziel, nie twardziel...zwykły idiota
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: może znów twardziel się trafił?
Dodano: 12 lat temu
Do Czarek1: jaki mądry pan się znalazł...Ty może byś zerknął lepiej na to swoje wozidło? chłopie, nie stać Cie na pomalowanie lusterek na czarno, to nawet nie chcę myśleć w jakim stanie jest Twój opel...i jeszcze masz czelność pisać takie głupoty? wypadało by czasem sobie odpuścić, chociaż by ze względu na strach o swój fejs...
Dodano: 12 lat temu
Do Czarek1: Akurat o kadeta się nie martwię, bo zwisa mi to... A w sumie, to jak się w nim rozbijesz, to też nie będzie mi nawet trochę smutno...
Dodano: 12 lat temu
Do Czarek1: Chyba nie wiesz o czym piszesz... Zanim następną bzdurę napiszesz, to pomyśl chwilkę... Jeszcze nigdy nie łatwiłem przeglądu, a zawsze wjeżdżam na ścieżkę żeby sprawdzić auto. Ale jak pisałem w którymś komentarzu: " Pod auto zaglądałem bardzo często, ale na widoku, to one są w dobrym stanie. Pęknięcie było między zbiornikiem a podłogą w niewidocznym miejscu. A to zdjęcie skorodowanych zostało zrobione po zdemontowaniu listwy plastikowej."

A teraz idź do garażu i zobacz co masz pod maskownicami i pod warstwą błota... Wtedy możemy podyskutować...
Dodano: 12 lat temu
Szczęć Bo!!! DD Day!!!
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: no właśnie!!!
Dodano: 12 lat temu
Do panda05: ja to mam wrażenie, że władcy nie do końca panują i ogarniają to, co sie tu dzieje...
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: może, ale czasem mam wrażenie jak by było zupełnie inaczej;)
Dodano: 12 lat temu
Do panda05: no jak nie? Średnia arytmetyczna zebranych ocen...
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: widać nie to ma na to wpływ!!![zlosnik]
Dodano: 12 lat temu
Do panda05: nawet nie wiesz jak się zdziwiłem, bo wcale nie ma wysokich ocen...
Dodano: 12 lat temu
Dziennik dnia!!!![puchar] [puchar] Gratuluje!!![puchar][papa]
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: no nie przesadzaj tylko na tych długich wpisach:)
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233:
Kiedyś? Komuś?
Co drugi Twój komentarz w dziennikach pokładowych tak wygląda [rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do pafka: kiedyś komuś tak napisałem
Dodano: 12 lat temu
Za dużo tekstu. Nie chciało mi się czytać. Ale zdjęcia fajne. [rotfl]

Żartuję - przeczytałem

Awaria hamulców to chyba najbardziej niebezpieczna z usterek, więc miałeś sporego farta, że tak dobrze to wszystko się skończyło :-)
Dodano: 12 lat temu
Do lysy1233: No taki przegląd muszę dla bezpieczeństwa u siebie zrobić !!!
Dodano: 12 lat temu
Do jaboleq: A z ciekawości zapytam, ile razy na Twojej stacji rozbierano Ci elementy maskujące na podwoziu żeby zobaczyć stan przewodów hamulcowych?
Dodano: 12 lat temu
Toś mnie wystraszył Ci powiem... W najbliższym czasie sprawdzę czy u mnie wszystko gra... Dobrze że nic się nie stało i gratki za robotę.
Dodano: 12 lat temu
Zmień stację diagnostyczną ... a dłużej pożyjesz.
Dodano: 12 lat temu
Najważniejsze, że nic Ci się nie stało :)
Dodano: 12 lat temu
Refleks masz.[up]

A przewody niezłe... dobrze, że już nowe... i że się nikomu nic nie stało...
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl