Wpis w blogu auta
Jeep Grand Cherokee
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2444 razy
Data wydarzenia: 14.04.2012
Przydomowe ASO :)
Kategoria: serwis
A wracając do tematu, w tym tygodniu ogarnąłem kilka spraw w Jeepie i to sam .
Zaczęło się 11.04 gdy w drodze powrotnej z Poznania, usłyszałem dziwny pisk wydobywający się spod auta, który zanikał przy hamowaniu, więc podejrzenie padło na kończące się klocki. I tak dojechawszy do domu, sprawdziłem stan klocków z przodu- były OK, a z tyłu- no trochu zabrakło okładzin . Następnego dnia zamówiłem telefonicznie klocki i za godzinkę za jedyne 89.45zł odebrałem je. Wymiana zajęła mnie godzinkę z hakiem i do wykonania tej czynności potrzebowałem dwóch kluczy 19 do odkręcenia śrub trzymających koła oraz 13 do śrub trzymających zacisk.
Przy okazji szczotką drucianą dedykowaną do szlifierki kątowej wyczyściłem zardzewiałe bębny i pomalowałem czarną farbą termoodporną (do 600C), dla mnie jest git.
Natomiast dziś wymieniłem gumowe tuleje w przednich łącznikach stabilizatora, jak widać na fotach były już w opłakanym stanie, na poliuretanowe z Firmy Strongflex Wrocław. Jak ktoś zainteresowany to odsyłam do ich strony http://www.strongflex.vot.pl/index.php
Było trochu walki z tymi stabilizatorami, ale po obfitym rzucaniu mięchem dałem jakoś radę. Auto po wymianie jest stabilne, więc na razie tuleje poliuretanowe działają, póki co nie trzeba inwestować 200zł za parę łączników stabilizatora, zobaczymy jak długo nowe tuleje za 54zł wytrzymają a mają co do roboty, bo auto użytkowane zgodnie z przeznaczeniem
Na koniec wymieniliśmy ze szwagrem olej i filtr oleju, zalano Shell Helix 10W40 w ilości 4,7L. Olej i filtr w sumie wyniósł mnie 140zł.
Muszę się przyznać, że rzadko sprawdzam stan oleju, no ostatnio chyba nawet w ogóle, bo z silnika zleciało z 2,5L starego oleju, trochu mało no ale żadnych oznak w postaci zapalającej się kontrolki oleju czy spadku ciśnienia oleju nie było, będę musiał teraz przypilnować sprawę.
Tak więc autko sobie trochu przypala oleju, wyliczyłem że jakieś 0,2L na 1000km. Jak na 15 letnie auto to chyba niezły wynik
No to tyle w sumie z bieżących spraw.
Dorzucam kilka fotek z manewrów warsztatowych
Ostatnia aktualizacja: 14.04.2012 14:41:42
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Pozdrawiam.
zatem czekam na powrót wpisów Twojego autorstwa
Może niedługo znowu zacznę pisać
A co do Twoejego ASO to też widzę na poziomie, a przede wszystkim te poliuretanowe tuleje. Profeska!!!
jutro się panie zdzwonimy, znaczy ja zadzwonię
co do poliuretanów, to powiem że zimą u mnie właśnie spokój był, teraz się odezwały te na stabilizatorze, ale tylko jak jest ciepło i sucho, dziś np mokro i milczą , jest to dla mnie dziwne...
Ach, ta amerykańska technologia :D
Swoją drogą nie wiem, czy dobrze ze zdjęć wywnioskowałem, ale wydaje mi się, że będziesz musiał całkiem niedługo wymienić tarczobębny; wydaje mi się, że już spory rant mają...
Ja dziś najechałem na ostrą blachę... czekam do jutra czy powietrze zejdzie...
Ten olej w bagażniku zabezpiecz jakoś porządnie, bo po pierwszym wypadzie w teren (a nawet może i wcześniej), olej może opuścić baniak. Podobnie miałem zresztą z Tigrą - litr oleju przyjęła tapicerka na podłodze w bagażniku