Wpis w blogu auta
Fiat Palio
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1063 razy
Data wydarzenia: 18.03.2012
Przydomowe ASO 4
Kategoria: awaria
Ten którego kupiliśmy ma sporo wad i wiedzieliśmy to na samym wstępie. Ale stwierdziłem że lepiej będzie kupić trochę zaniedbanego i go powoli ogarnąć.
Teraz mogę powiedzieć, że to był błąd!!!
Od samego początku miał problemy z płynnością jazdy, szarpał czasem więcej, czasem mniej. Dodatkowo nałogowo włączała się kontrolka wtrysku.
Nastąpił taki okres, że Palios stał przed domem ponad tydzień nie odpalany, po prostu nie trzeba było nim jeździć. Po tym okresie w ogóle nie chciał odpalić. Po wielu próbach i czyszczeniu (nowych świec!!) łaskawie odpalił. Odkryliśmy wtedy, że wiatrak chłodnicy nie chodzi. Była to usterka mechaniczna, więc trzeba było kupić nowy.
Gdy doszedł, (notabene nie ten co chciałem, bo przysłali mi dedykowany do klimatyzacji, ale dla mnie to lepiej, przynajmniej mocniejszy) stwierdziliśmy że coś nie jest do końca dobrze z elektryką tego wiatraka. Rozebraliśmy skrzynkę z bezpiecznikami i przekaźnikami i okazało się że były zamienione przekaźniki. Super, wszystko złożone i auto zostało w garażu.
Gdy rano chciałem go odpalić, niestety mi się to nie udało. W ogóle nie włączała się pompa i nie gasła kontrolka CODE. Nawet nie zaglądałem tylko walnąłem drzwiami i poszedłem do pracy.
Następnego dnia przyjechał Teściu i zaczęliśmy szukać przyczyny. Stwierdziliśmy że zdemontujemy alarm, bo może on odcina dopływ paliwa. Tak zrobiliśmy i nic to nie dało.
Posprawdzane wszystkie styki, bezpieczniki, przekaźniki, masy, przewody… i nic, dalej jedna wielka niewiadoma.
Teściu stwierdził że przywiezie swojego elektryka (taki magik).
Dzień minął i oboje przyjechali o 17. Koleś okazał się naprawdę dobrym kombinatorem i mózgiem. Rozebraliśmy praktycznie wszystko: skrzynka bezpieczników w silniku i w wnętrzu, radio, obudowę kierownicy, główne wtyczki w silniku. Posłużyły nam do tego trzy schematy elektryczne, włącznie ten z Punto II, dwa laptopy z programami, dwa mierniki, jeden przyrząd diagnostyczny.
Koleś miał zagwozdkę dużą, ale ani razu się nie zniechęcił. Jedno jest pewne awaria jest poważna. Po prawie 7 godzinach pracy, postawiliśmy wstępną diagnozę. Jest problem z nie dochodzącym prądem (ale nie wiadomo czemu nie dochodzi, jeżeli wszystko zostało sprawdzone i jest dobrze) i dodatkowo z masą jest coś poplątane.
Udało się odpalić go jakimś totalnym patentem. Jeden przekaźnik chodzi na krótko, dodatkowo pod drugi przekaźnik ze skrzynki idzie przewód z głównej wtyczki wtryskowej, który jest podpięty także do plusa. Takim wynalazkiem musiałem pojechać na drugi koniec warszawy aby go odstawić do tego elektryka. Na miejscu będzie mu prostu łatwiej.
Stoi tam od czwartku, zobaczymy co dalej…
c.d.n
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Tylko ta elektryka- no ale tego nie sprawdzisz tak dokładnie przed kupnem.
Tak jak mówię, naprawimy i zobaczymy czy zostanie.
Zobaczymy, może jak oganie tą elektrykę to go wystawie.