Wpis w blogu auta
Audi 200
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1062 razy
Data wydarzenia: 25.01.2014
Przygody z Audi cz2
Kategoria: serwis
Nadszedł czas by pojechać na warsztat. Godzina prawie 13 a ja już z daleka widzę Dominika maszerującego ze swoim wiernym psem Maxem. Dojechaliśmy na warsztat, a hamulce znowu dawały się we znaki. Do tego wszystkiego prędkościomierz wysiadł. Zabraliśmy się do roboty. Dominik walczył z hamulcami, ściągał każde koło z osobna i sprawdzał stan hamulców. Rozbierał zaciski i czyścił je. Tłoczki i prowadnice chodziły swobodnie, a tarcze hamulcowe i klocki okazały się wymienione zanim auto stanęło w krzakach. Hamulce zapowietrzone nie były, próbowaliśmy je odpowietrzać, ale żadne bąbelki się nie pojawiły. W czasie kiedy Dominik grzebał przy hamulcach ja dobijałem się do liczników. Sprawdziłem stabilizator licznika i kilka innych elektronicznych elementów, wszystko wyglądało w porządku. Poskładałem to do kupy, sprawdziłem też czujnik do prędkościomierza znajdujący się w skrzyni biegów. Wszystko wyglądało na sprawne. Poszliśmy się umyć i pojechaliśmy zrobić jazdę próbną. Na jazdę próbną udaliśmy się trasą średnicową ze Świętochłowic do Katowic. Silnik spokojnie nabierał temperatury a samochód wręcz połykał kilometry. Przejechałem przez centrum Katowic i wyjechałem na autostradę A4. Jak to w czasie takich przejażdżek bywa rozmawialiśmy o dniu następnym i o następnych naprawach z Dominikiem. Na A czwórce wpadłem na pomysł sprawdzenia dynamiki samochodu i zachowania się skrzyni biegów po wciśnięciu pedału przyspieszenia do oporu. Zdziwienie nasze było ogromne. Skrzynia zredukowała o 2 biegi a silnik dostał szału. Wskazówka prędkościomierza niemiłosiernie szybko pokazała prędkość 140 km/h, a przyczepność przednich kół stała się historią. Samochód zaczęło ściągać na prawy pas i dopiero po podniesieniu prawej nogi z pedału gazu, Audi odzyskało trakcję i wróciło na swój tor jazdy. Wiedziałem że kupiłem szybki samochód, ale tego nie spodziewałem się ani ja ani Dominik, który w czasie tego zdarzenia miał minę jak by go ktoś kotletem w łeb pacnął. Po tym zdarzeniu zaczęły się pojawiać cykliczne drgania na kierownicy. Ten wieczór, czas było zakończyć. Jednak hamulce po kilku mocniejszych hamowaniach zaczęły znowu trzymać. Zawiozłem Dominika do jego domu i pojechałem do siebie, mając w głowie kilka niepokojących mnie myśli dotyczących tego samochodu.
CDN...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Racja, słuszne słowa, jednak co mądrość życiowa to mądrość (przykre, że Śp.) szerokości
Elementy które było trzeba wymienić na już zostały wymienione.
Teraz została kosmetyka, drobne problemy z elektryką itp
Zastanawiam się, skąd Ty bierzesz jeszcze czas na tak szczegółowe opisy? przecież siedzisz sporo przy autku
Poczekejcie na trzeci etap, Bydzie o przymarzaniu do kaloryfera i połomany kanapie :D