Witam!

W miniony weekend na Stadionie Miejskim we Wrocławiu odbyła się impreza Raceism Event 2016. Ale nie, nie byłem tam. Dlaczego? Po pierwsze - nie jestem fanem tuningu samochodów, pod drugie - przeraziły mnie ceny biletów. 50 zł!? No bez przesady! Trzy wejściówki na Targi Poznańskie kosztują mniej.

Ale do rzeczy. W piątek od godz 18:00 do 21:00 miała odbyć się prezentacja 40 wybranych pojazdów na wrocławskim rynku. Więc myślę - pójdę, zobaczę. No i poszedłem. Byłem nawet wcześniej, bo planowałem uchwycić je wszystkie gdy będą wjeżdżać i zajmować miejsca.

O godz 18:05 byłem przekonany, że zlot jest odwołany. Cisza i spokój. O 18:20 wreszcie coś się pojawiło. Były 2 samochody (słownie: dwa). Już układałem sobie w głowie tytuł tego wpisu i obmyślałem co napisać na temat organizatorów. Na szczęście swoją reputację nieco poprawili kolejne 20 minut później. Przyjechało kilkanaście pojazdów, znaczna większość z Niemiec. Prawdopodobnie wszystkie są na poniższych zdjęciach. Motywem przewodnim było obniżone zawieszenie (regulowane) oraz ozdobne felgi. Największym zainteresowaniem cieszyły się: różowe Maserati GranTurismo oraz hostessy z klubu Grey. Ok. godz 20:00 opuściłem rynek, gdyż nie chciało mi się czekać dalej.

I tak sobie teraz myślę - po co to wszystko: tuning, przeróbki, jazda na zloty? Chyba tylko dla lansu. A skoro dla lansu przyjeżdżam na rynek, to dlaczego miałbym być punktualny? Niech sobie ludzie na mnie poczekają.

Wracając, wstąpiłem też pod Urząd Wojewódzki, gdzie odbywał się wcześniej piknik wojskowy. Podziwiać można było kilka pojazdów wojskowych w tym czołg Leopard i Rosomaka.