Witam wszystkich. Dawno tutaj już nic nie pisałem więc trzeba by coś wreszcie opisać. Co prawda nie ma za bardzo co, bo nic się nie dzieje szczególnego, ale nie zawsze dzienniki muszą być obszerne.
Zacznę może od tego, że od jakiegoś czasu nasuwały się myśli o zmianie radyjka, na coś lepszego i nareszcie postanowiłem to zrealizować. Tak więc stary Denver został wyremontowany i wstawiono nowiutkie JVC dokładnie 13 Marca. Kierowałem się nie tak bardzo funkcjonalnością, ale też kompozycją, żeby radyjko ładnie prezentowało się z wnętrzem i dodawało mu uroku.;] Cóż podsumowując JVC daje radę, jednakże brakuje mi w nim pare opcji z Denvera chociażby własnoręczne ustawianie dawki basu lub czystości, tu mam możliwość ustawienia np. BASS BOOST, DYNAMIC, NATURAL itd. Jakby nie było nie jest źle, jest możliwość zapisania 18 stacji radiowych, w poprzedniku można było tylko 6. Radyjko odtwarza MP3,CD,SD. No właśnie SD tutaj się troszkę wycwaniłem jako, że nie posiadam Pendrive to podłączyłem do gniazda USB w radyjku czytnik do kart SD i również je odczytuje, wiadomo, że nagrywanie płyty jest mało opłacalne, bo mieści się mało utworów no i na karcie w każdej chwili mogę dogrywać nowe. Wracając do nagłośnienia, w planach mam zakup i montaż seryjnego wzmacniacza, jak się okazało modele z silnikiem ABK taki właśnie posiadały, cóż poprzedni właściciel był bardzo chytry no i zdemontował jak kilka innych rzeczy.
W najbliższym czasie mam zamiar trochę podłubać przy Audi, co prawda może to nie będą jakieś wielkie rzeczy no ale trzeba coś porobić. Mianowicie:
- przeczyszczenie parownika + wymiana filierka,
- przeczyszczenie odmy,
- dokręcenie śrub od przegubu,
- sprawdzenie stanu oleju w skrzyni,
- oczyszczenie w przednim lewym kole wewnętrznego klocka, powód? lekkie ocieranie podczas jazdy, ustaje przy skręcie w prawo, spowodowane jest to wiadomo czym, zbyt mało jazdy i hamulce nie mają się kiedy dotrzeć.
To tak już na koniec nie ma może i czym się chwalić, ale Audi wczoraj zaliczyło pierwszą dłuższą trasę w tym roku, która na pewno jej nie zaszkodziła. Dystans wyniósł 105 km w dwie strony z czego 20km przy prędkości 15km/h (korki) jeśli ktoś uczęszcza od Piask w kierunku do Lublina to wie czego tak jest. Blisko 25km przejechane zostało przy prędkośći 130-150km/h tylko jedynym problemem był nie przyjemny zapach z katalizatora, pewnie wiecie jaki to ma zapach, coś w stylu zgnite jaja;/ To by było na tyle, jak na razie mobilek bezawaryjny i oby tak dalej. Pozdrawiam!!