Wpis w blogu auta
Fiat Punto
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 847 razy
Data wydarzenia: 29.09.2015
Raport po 15 tyś km
Kategoria: serwis
Pora na sprawozdanie z pierwszych 15 tyś km od zmiany właściciela. Wielu z was zapewne pokonuje taki dystans w ciągu roku, niektórzy w czasie 6 miesięcy, a jeszcze inni przez 8 tygodni. Mi zajęło to ok 1,5 roku. W momencie kupna byłem jeszcze na ostatnim roku studiów i dużo nie jeździłem. Zajęcia 2 razy w tygodniu (dzienne), w ostatnie wakacje też zrobiłem sobie jeszcze wolne. Teraz pokonuję średnio 1200 km miesięcznie, głównie na trasie Oława - Wrocław - Oława.
Dużo mówi się o tzw. wkładzie finansowym do samochodu używanego. To ile on wyniesie zależy przede wszystkim od przeszłości auta. W moim przypadku do tych wydatków dorzucił się poprzedni właściciel, który po sprowadzeniu auta ze Szwajcarii, wymienił kompletny rozrząd oraz klocki hamulcowe z przodu i z tyłu. GP jeździło tak dwa lata po Polsce i żadnych większych napraw nie wymagało. Kiedy je kupowałem, byłem na stacji kontroli pojazdów, diagnosta rzucił okiem i wykrył tylko luzy na sworzniach. Stwierdziłem więc, że tej okazji nie mogę przepuścić. I nie żałowałem jej ani jednego dnia.
Spalanie nieco skakało, co wynikało z dużej różnorodności przejeżdżanych tras. Trochę z nich przypadało na kręcenie się po Oławie z początkowo zimnym silnikiem, trochę na dojazdy na PWR, a trochę na niedalekie wycieczki. Nigdy nie starałem się jechać „na wynik”. Jeżdżę normalnie, nie mam ciężkiej nogi (jak niektórzy próbują usprawiedliwiać swój „ciężki” charakter).
Spalanie obliczałem zawsze na dystansie od tankowania do tankowania. Tak tak, obliczałem, gdyż jak w większości przypadków, komputer pokładowy nieco przekłamuje na swoją korzyść. Dokładniej: pokazuje wartości o ok 0,6 l za niskie, wyświetla się 5.8 – rzeczywiście wynosi 6,4. Jeżeli natomiast zapisze się przebieg przy zapaleniu rezerwy, to po zatankowaniu i ponownym zaświeceniu się kontrolki, wiemy dokładnie ile kilometrów zrobiliśmy oraz ile benzyny ubyło.
I tak, najmniejsze spalanie jakie uzyskałem to 5,87 l / 100 km podczas letniej wycieczki w Karkonosze. Najwyższe to 7,28 l / 100 km podczas wspomnianego wcześniej kręcenia się po mieście. W czasie podróży pod Warszawę (S8 do Łodzi, dalej drogi krajowe; klima) zużył 6.6 l/ 100 km. Nie widzę wyraźnej różnicy pomiędzy latem i zimą. Na lato mam opony 205/45, a na zimę 185/65. O dziwo różnica w komforcie jazdy też jest tylko znikoma. Teraz, gdy 80% przebiegów to Oława – Wrocław (28 km w czasie 45 min), spalanie ustatkowało się na poziomie 6,4 w zależności od korków.
Naprawy i wymiany w warsztatach:
- wymiana łącznika elastycznego wydechu = 150 zł
- ustawianie zbieżności = 80 zł
- nabicie klimy = 120 zł
- wymiany opon = 130 zł
Naprawy i wymiany przeprowadzane samodzielnie:
- wymiana sworzni wahaczy = 110 zł
- konserwacja podwozia BitGum = 30 zł
- wymiana modułu Blue&Me = 255 zł
- wymiana termostatu = 135 zł
- wymiana uszczelniacza wybieraka skrzyni biegów = 24 zł
- wymiana oleju (Castrol Magantec 5W-40), filtra oleju = 125 zł
- wymiana filtra powierza, świec (NGK) = 128 zł
- wymiana wentylatora nawiewu = 210 zł
- wymiana głośników przednich (Peying) = 65 zł
Inne drobne prace:
- lakierowanie drobnych odprysków i otarć (lakier w sprayu, pędzelek) = 45 zł
- poprawa mocowania plastikowej osłony pod silnikiem
- dorobienie gumowej osłonki na reflektor
- klejenie mocowania filtra powietrza
- malowanie zacisków hamulcowych na czerwono = 10 zł
- smarowanie osłonki linki hamulca ręcznego
Pozostałe wydatki
- opłaty (podatek, rejestracja, OC, przeglądy) = 2370 zł
- felgi stalowe, opony zimowe, kołpaki = 1400 zł
- wyposażenie (hak holowniczy, zaślepka, klucz do kół, trójkąt, apteczka, skrzynka na narzędzia, podnośnik, koło zapasowe pełnowymiarowe, linka holownicza) = 305 zł
- kosmetyki samochodowe (zapachy, ściereczki, szampon, czernidło do opon, wosk, plak do nawiewów) = 123 zł
- akcesoria (klucz do świec, naklejki Punto i pod tablicę rej, kabel ELM327) = 108 zł
- literatura (Sam Naprawiam, druk i bindowanie instrukcji obsługi) = 61 zł
- żarówki (na zapas) = 48 zł
Podsumowując:
- przebyty dystans = 15 133 km
- zużyte paliwo (1020 l) = 4877 zł,
- opłaty urzędowe = 2370 zł
- wymiany i naprawy = 1620 zł
- wyposażenie i dodatki = 1818 zł
- pozostałe = 223 zł
- średnie spalanie 6,52 l / 100 km
- koszt 1 km (bez kosztów związanych bezpośrednio z zakupem auta) = 0,52 zł / 1 km
Ostatnia aktualizacja: 29.09.2015 08:56:26
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
To cały zestaw kosmetyków ?
Tak zrozumiałem
Ciekawe podsumowanie kosztow.
Widac kolega to osoba pedantyczna i pasjonat ktory dba o auto.
Ale zwroce uwage na bardzo niska kwote wydana na kosmetyki, 123 zl tonajtanszy woska pkakto swinstwo, sam lepizcy sie tłuszcz. Nie wiem co kolega robi z nim prxy nawiewach.
Naprawde proponuje dolozyc 200 zl i kupic cos pirzadnego, wartego kasy i stanu auta.
Kosmetyki dla kogos takiego jak kolega a nie najtansze mazidła. Sluźe rada bo w tym siedzę.
Powodzenia
Pamiętam tą wadę z Fiata Pandy. W ostatnim roku zrobili mi to na gwarancji, a później co roku musieli poprawiać (czyli dawać nową uszczelkę). W ASO trwało to jakieś 1,5 godziny.