Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Fiat Punto PUNTERA » "Ratuj się kto może!" - czyli dziadek za kółkiem...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Fiat Punto
  • przebieg 153 000 km
  • rocznik 1994
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.2
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2198 razy
Data wydarzenia: 31.03.2013
"Ratuj się kto może!" - czyli dziadek za kółkiem...
Kategoria: wypadek
Zadaję sobie pytanie, czy każdemu zdarzają się takie głupie akcje i sobie z nimi radzi nie dzieląc się tym z nikim, czy tylko ja mam taki niefart, że tak często mnie coś takiego spotyka...

Dziś rano, tak jak pewnie w wielu innych miejscowosciach na ulicach leżała gruba warstwa puchu. Auta ni 'uj nie trzymały się drogi, operatorzy pługów i piaskarek zdawali się korzystać z długiego weekendu. Wymijanie się nawet na dwupasmowej drodze było problemem, nie mówiąc juz o jezdni jednopasmowej i drogach polnych (teraz wcale nie jest lepiej).

Jadąc po rodzine do kościoła, już przy samym parkinkgu mijałem się z niebieską skodą fabią. To co wykonał kierowca tegoż pojazdu jeszcze nadal budzi we mnie kosmiczne wręcz niezrozumienie i wk'rwienie.

Wąska droga, oboje zmniejszamy prędkość, on kieruje się na swoją prawą krawędź jezdni, ja na swoją. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że gdy już zaczęliśmy się mijać on jakby zrezygnował z owego manewru jadąc wprost na moje lewe nadkole. Intuicyjne, nawet niewielkie dodanie gazu w tym momencie spowodowało przesunięcie się przodu mojego samochodu niebezpiecznie w stronę płotu. Pajac z fabii oczywiście odjechał, zresztą bardzo dobrze zrobił, bo do teraz mam ochotę mu przy*dolić. A ja jak się okazało potem, zostałem z rysami na nadkolu i zderzaku z powodu- tak- nie fabii, ale otarcia się o płot!

W tamtym momencie wydawało się to 'mniejszym złem', teraz cały czas się zastanawiam czy nie dało się jakoś inaczej zareagować, aby wyjśc bez szwanku z owej sytuacji.
Nadkole i tak ma być lakierowane, ale przejmuje się porysowanym zderzakiem, przy którym będę się musiał bawić z papierem wodnym i kredką, bo na chwile obecną przynajmniej, rysy wydają się dość głębokie :/

Zastanawiam się czy bardziej denerwują mnie osoby w podeszłym wieku prowadzące samochód z nadmierną przezornością, jadąc powoli, niepewnie i wykonując niezrozumiałe dla innych, jak pewnie i dla siebie samych, manewry, czy młodzi kierowcy próbujący swoich możliwości, nie dostosowujący prędkosci do warunków i ograniczeń.

Tak czy inaczej miałem jeden dodatkowy element do lakierowania, od dziś mam dwa. W dodatku jestem zdenerwowany sam na siebie, jak pewnie każdy w takiej sytuacji, że mogłem jechać wolniej, że mogłem przewidzieć, że gość nie będzie na tyle łebski żeby się wyminąć z kimś na tak wąskiej drodze etc.
Ostatnia aktualizacja: 31.03.2013 20:45:20
Dodano: 11 lat temu
Do BadMada: Sam zrobie, kiedy będę się zajmował pamiątką po kancie. Czyli od strony pasazera oba błotniki mam do zabawy.
Dodano: 11 lat temu
Do BadMada: on nie jechał na moje 'lusterko', tylko na tylny błotnik, dlatego chcialem przyspieszyc żeby mu uciec, a że ślisko było to kiepsko to wyszło. raczej nie uciekł, tylko po prostu uznał, że nic się nie stało i pojechał. no zdarza się niestety, tylko że u mnie wpierw stłuczka z kantem, potem awaria hamulcy, regeneracja silnika, nowe sprzeglo, a teraz to. ładny niefart.
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: lusterko kupisz za 50zł a malowanie to 300 chyba ze sam zrobisz -tak czy siak nie ma co dybać - szkoda że uciekł... ja raz w podobny sposób uszkodziłem sobie felge...
Dodano: 11 lat temu
Do BadMada: TEŻ TAK MYŚLĘ, normalnie jak widzi się jak takie osoby jeżdżą to..." alt=""/>
takich przykładów można mnożyć, gaz wciskają do oporu bo noga ciężka, jadą środkiem, ewentualnie z taką prędkością, że utrudniają życie, oczy prawie na szybie ale okularów nie założy bo do wieku by się przyznał... Oczywiście są wyjątki i tacy co jeżdżą jak trzeba...jednak i tak powinni wprowadzić takie ograniczenia, że po pewnym wieku badania obowiązkowe
Dodano: 11 lat temu
Do BadMada: Dokładnie, nie mówie jak ktoś jeździ zgodnie z przepisami, ale 50km/h na 70-tce (kiedy warunki pozwalają nawet na 100km/h), jest wkurzające. Ja wnioskowałbym już za 'od 60r.ż'.
Dobrze, że się nie zatrzymał bo by się gorzej skończyło. Jakby nie było takiej ilości śniegu, po prostu bym 'mu uciekł', ale w tej sytuacji można było jeszcze tylko poczekać na stłuczkę. Szkody byłyby większe, a i z wyjaśnieniem winy byłby kłopot, bo nikt kompetentny tego nie widział, a blokować drogi do przyjazdu policji byśmy nie mogli.
Dodano: 11 lat temu
reakcja jest odruchowa więc nie zdążysz pomyśleć - wypadałoby trzepnąć dziadka w lusterko i wtedy by się zatrzymał -ale tak jak mówię w takich sytuacjach nie myślisz tylko reagujesz... a szkoda bo miałbyś zwrot z OC albo nie było by w ogóle problemu... Ja wczoraj wyprzedzałem dziadka który jechał 20km/h a spokojnie można było jechać 50 :/ Może miał kiepskie opony a może po prostu już się nie nadawał na kierowcę - w każdym razie przypadków można mnożyć mnóstwo - po 70 r.ż.powinni robić ponowne testy i tyle
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Zgadzam się w 100%.
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: W tych warunkach to tylko gąsienice miałyby wywalone. prawda jest taka, że zima to ciężki okres, a i opona oponie nie równa, do tego podchodzi technika ruszania, umiejętności i respekt do pamujących warunków i okoliczności. Większość kerofffców chcieliby, żeby na oponie zimowej auto szło jak po szynach.
patrzyłem na moje opony. różnią się od Twoich takimi wywijaskami, a i chyba mm jednak węższe szczeliny niż Twoje.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Ja też, na mokrym i po niewielkich opadach śniegu. W warunkach widocznych na zdjęciach mają ciężko, ale pewnie inne lacie też nie mają lepiej.
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: A pewno, że tak.
Jakby nie było to na Daytonkach czułem się bardzo pewnie.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Wolno Ci :)

Obadam.
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: A rób co chcesz, przesuwaj, podkładaj, opoźniaj. Ja wiem swoje.
Nie wiem... Jest jakaś fotka z przybliżeniem na oponę w profilu Vectry.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Odchodzisz od tematów motoryzacyjnych i piszesz jakieś bzdury- przykłady masz 'przesuniete w dół'.

Pewnie miałeś lepszy model [up]
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: Jaka to folozofia? Masz przyziemne podejście.
moje Daytonki miały szersze odstępy w bieżniku. Jak w głębokim śniegu powoli jedziesz, to każda opona się nim zapcha.
Dodano: 11 lat temu
Do wer1207: To tylko moje zdolności plastyczne :)

Szkoda mojej pracy i pieniędzy, auto nie ucierpiało zbyt dosadnie na szczęście. Dzięki [up]
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: aha, w każdym razie szkoda auta.
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: lol
Dodano: 11 lat temu
Do wer1207: Dayton, zimówki. Ale jakjuż pisałem z sajeksem, nie wiem czy to ich wina, ale jak nabiją się śniegiem/błotem to ni wafel nie trzymają się drogi.
Dodano: 11 lat temu
Do wer1207: P zrobił miejsce F, ale F zamiast kontynuować manewr wymijania olało system :) Wybacz za moje zdolności plastyczne :) Po prostu kierowca fabii dał d*py bo skierował pojazd wprost na mnie, a ja dłem d*py bo spanikowałem i zbyt agresywnie wcisnałem gaz [up]
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: Właśnie szwagier byłtego smego zdania. Błotnik ogarnę, nie ma tragedii, ale własnie zderzak mnie martwi. Poczytam trochę, może rzeczywiście nie będzie tak źle i papier i kredka to zniweluje.
Dodano: 11 lat temu
z rysunku wynika, że ten 'P' nie bardzo jeździć umie. Pas jakbyś ustawił wcześniej to 'F' nie jechałby na Twój zadek i nie musiałbyś korygować.

A może to wina opon, bo ja się najpierw zastanawiałem czy to nie letnie.
Dodano: 11 lat temu
Błotnik trzeba koniecznie pomalować, ale ze zderzakiem nie ma wielkiej tragedii. Co innego, gdyby był on polakierowany pod kolor nadwozia. ;)
Dodano: 11 lat temu
Do Diego_El_Dingo: Obawiam się iż Arosa bez 'poliestrofego futra' nie zachowałaby się inaczej. W przeliczeniu taniej wynosi 'futro' niż nowe fotele :) Pozdrawiam.
Dodano: 11 lat temu
nic dziwnego, że Puntera chciała popełnić samobójstwo na płocie, skoro ją tym poliestrowym futrem wewnątrz wyłożyłeś...
Dodano: 11 lat temu
Do 6wi6lq6: Nie ma to jak brak argumentów. Ale fajnie, że przyznajesz się do winy. Nie jesteś taki zły
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: [up] pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: my to pół biedy, damy sobie radę, ale pszczoły i ptaki nie bardzo...
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: to takie obrazki nie powinny Cię dziwić :)
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek: straszne - doczekamy się wiosny ????????
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl