Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Nissan Sunny
»
Reanimować czy nie??? oto jest pytanie...
Wpis w blogu auta
Nissan Sunny
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 879 razy
Data wydarzenia: 04.02.2011
Reanimować czy nie??? oto jest pytanie...
Kategoria: inne
Nie mam pojęcia co zrobić z tym fantem.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Lepiej sprzedac i pozbierac na cos nowego
Do piorun666: Wstaw na allegro z ceną minimalną i zobaczysz czy jest zainteresowanie...
1. Ford Escort 3 drzwiowy z 1992r wartość rynkowa z 2000zł
2. Fiat Seicento roku nie pamietam dokładnie żeby nie skłamać...
obydwa przypadki bardzo podobne bo w takim samym stanie, niewiele warte. Kompletne wyspawanie samochodu tj.
1. Podłoga
2. Progi
3. Nadkola
4. Drzwi
5. Inne
Koszt naprawy Escorta prawie 7000 zł oczywiście z malowaniem, konserwacją i gwarancją (w warsztacie w którym pracuję na wszystko jest gwarancja). Koszt naprawy Seicento z malowaniem i konserwacją około 5000zł...
Oczywiście można to zrobić taniej nie powiem że nie... ale zawsze jest ale... samo pospawanie to nie jest duży koszt, szpachlowanie i malowanie pochłania najwięcej kasy bo jest pracochłonne. U mnie w warsztacie jest prosta zasada albo robimy cos dobrze albo wogle.
Koło 2-3 tys można już kupić ciekawe auto... Także przekalkuluj sobie to dobrze. Ja jestem za starymi autami, ale jak są w dobrym stanie. Ruda ma to do siebie, że i tak wróci.
Szkoda auta ale czy warto walczyć z rdzą... kiedyś tak reanimowałem maluszka u dobrego lakiernika - blacharza a po paru latach znów ruda wylazła... zresztą pamiętam jego słowa: pojeździć kilka lat i sprzedać, taka kiepska blacha w tych elegantach...
Auto ma mały przebieg (albo oszukany - wtedy ma chyba duży). Tak czy inaczej, wydaje się, że albo kolekcjoner albo złom, bo z normalną eksploatacją chyba będzie kłopot.