Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Seat Ibiza Ecomotive
»
Recenzja Ibizy, nie dla niecierpliwych :)
Wpis w blogu auta
Seat Ibiza
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2424 razy
Data wydarzenia: 04.08.2011
Recenzja Ibizy, nie dla niecierpliwych :)
Kategoria: obserwacja
Zacznijmy od stylistyki.
Powiem szczerze, że o ile na początku auto mi się podobało, ale miałem chęci to i tamto dłubnąć (m.in. brak funduszy powstrzymał mnie) to teraz poza większymi felgami nic więcej bym nie zmieniał. Autko jak dla mnie prezentuje się drapieżnie, zadziornie. Jedynie z dalszej odległości patrząc od tyłu widać, że jest dość wąskie i wysokie. No cóż, jest to mieszczuch. Wnętrze większość osób określi jako minimalistyczne i takie w zasadzie jest. Autko oprócz klimy, radia, elekt. szyb i centralnego zamka nie posiada żadnych bajerów. Szczerze - mi tyle wystarcza, a przynajmniej nie ma się co psuć.
Teraz może coś o silniku i skrzyni biegów.
Zanim zacząłem jeździć Ibizą śmiałem się z diesli, że to auta dla dziadków, mułowate itp. Muszę jednak klęknąć i oddać pokłon dieslowi. Jak na moje odczucia jest dużo dynamiczniejszy niż porównywalne benzyniaki, a do tego dużo oszczędniejszy. 1,4 TDI nie szczyci się wysoką kulturą pracy, ale rekompensuje to dobrą dynamiką(jak na 80HP), oraz niskim spalaniem (lato bez problemów poniżej 5l/100km). Podczas przyspieszania ok. 1800 czuć wyraźnego kopa w plecy coraz mocniejszego, aż do 2200, niestety od 3500 silnik dostaje bardzo wyraźnej i nagłej zadyszki, więc wyżej nie ma sensu kręcić. Uważać trzeba na DPF i co ok. 500-600km trzeba mu dać się przepalić. Nie jest to sygnalizowane żadną kontrolką, ale jeśli trochę się tym autem pojeździ to podczas przepalania czuć inna reakcję na gaz, auto bardziej szarpie, oraz przy 2000-2500obrotów słychać basowy dźwięk wydechu. Moja wersja ma akurat wydłużoną skrzynię, więc o ile na trasach jest to błogosławieństwo(120km/h -> 2250 obrotów) o tyle w terenie zabudowanym męczy nieco. Jadąc poniżej 55-60km/h trzeba jechać na 3 biegu?. A do tego jeszcze ta krótka jedynka-masakra. Za to sam lewarek chodzi jak marzenie, ruchy są dość długie, ale precyzyjne i przy szybkiej zmianie biegów ,,mięsiście wchodzą" nie wiem jak to inaczej nazwać.
Największy plus a zarazem minus - zawieszenie.
Nie wiem kto był taki cwany i dał pod silnikiem plastikową osłonę na wys 9cm. Co chwile gdzieś się nią trze, a w zimę każda bryła lody w nią uderza. Tak jak jest nisko jest też twardo, co na polskich drogach można odczuć(dodatkowo opony o niskim profilu 195/50 r15), oraz bardzo krótki skok zawieszenia. Każda głębsza dziura, bądź studzienka powoduje potworne dobicie zawieszenia. Słychać wtedy jak plastiki się obijają o siebie. Co jednak jest minusem jest też olbrzymim plusem. Jeśli uda nam się cało dojechać do gładkiej, krętej drogi kierowca ma duże pole do popisu. Żeby Ibizę przechylić trzeba na serio się postarać i niestety staje się wtedy strasznie podsterowna. Testowałem auto także na autostradzie przy znacznych prędkościach i powiem że idzie jak po sznurku.
Układ kierowniczy.
Jak dla mnie jest świetnie dostrojony. Na parkingu można bez problemów kręcić kierownicą na mydełko bez żadnych oporów, a gdy się rozpędzimy sztywnieje i daje dość dobre wyczucie co się dzieje z przednimi kołami - jak dla zwykłego kierowcy.
Oświetlenie.
Przednie lampy są na żarówkach H7 i powiem, że świecą bardzo dobrze, dużo lepiej niż soczewkowe w Megance, na tych samych żarówkach Philips. Wymiana świateł mijania jest banalnie prosta i szybka, z tylnimi trzeba już się nieco pobawić i użyć pewnego knifu. Za pierwszym razem się trochę z tym pobawimy, ale kolejne wymiany także będą już ekspresowe. Podświetlenie całej deski rozdzielczej jest na czerwono, co wymaga pewnego przyzwyczajenia, jest jednak pokrętło do regulowania intensywności świecenia, więc nie ma problemów. Co do oświetlenia wnętrza to muszę stwierdzić, że brakuje oświetlenia z tyłu samochodu. Jeśli czegoś tam szukamy mamy kompletne ciemności.
Pojemność wnętrza.
Pasażerowie z przodu nie mogą narzekać na ciasnotę, mają do tego bardzo wygodne fotele. Z tyłu miejsca na nogi jest już nieco mniej, ale jak na razie nikt nie narzekał (sam nigdy z tyłu nie jechałem . Bagażnik jest jak na mieszczucha dość pojemny, spokojnie da się spakować na kilkudniowy wyjazd.
Wyciszenie wnętrza.
Generalnie jak to diesel na pompo wtryskach za dobrze nie jest. Silnik jest dość głośny, ale da się przyzwyczaić. Bardzo mocno słychać dudnienie(głos + wibracje) przy przyspieszaniu 1400-1700 obrotów, gdy dojdziemy do 2000 silnik milknie, dopiero pow 2800 znowu go słychać. Na razie jeżdżę na wielosezonówkach więc szum opon także słychać.
Lakier.
Miałem pewne wątpliwości na początku, jak to będzie z brudzeniem się grafitowego metalika. Określić można to tylko jednym słowem - poezja. Wcale nie widać na nim brudu. Dopiero gdy obrzucimy go bagnem, albo skropi go deszcz widać jak jest brudny. Dopóki jest tylko skurzony wygląda jak prosto z myjni.
Podsumowując. Nowy slogan Seata ,,Poczuj smak emocji." pasuje do Ibizy. Auto daje dużo emocji kiedy kierowca zapragnie, a jednocześnie przy normalnej jeździe jest ekonomiczne. Nie rozumie jednak jak można tym autem jeździć w miejskiej dżungli. Auto ma odejście od 3 biegu, więc dynamiczna jazda spod świateł jest męcząca - na 1 i 2 trzeba ciągnąć wysoko po obrotach, DPF przy jeździe miejskiej byłyby cały czas zapchany, niskie twarde zawieszenie: studzienki - masakra, dziury - masakra, krawężniki - jeszcze większa masakra. Jak dla mnie te auto stworzone jest do jazdy autostradami i po płaskich jak stół krętych drogach. Jestem jednak bardzo zadowolony z tego autka, dla mnie JESZCZE liczy się bardziej przyjemność z jazdy przy niewygórowanych kosztach niż komfort jazdy, tylko przydało by się parę koników więcej.
P.S. Mam nadzieję że choć jedna osoba przeczytała w całości moje nudne jak flaki z olejem wypociny.
P.S. 2 W najbliższym czasie mam zamiar nieco odświeżyć galerię.
Ostatnia aktualizacja: 04.08.2011 22:25:21
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Chodzi o to, żeby nie ustawać w uczeniu się i poszerzaniu horyzontów. Wszystko przyspiesza, musimy nadążać ....!
Nie płacz i nie szukaj! Już objaśniam:
"O czasy! O obyczaje!" - cytat z dzieła Cycerona "In Catilinam" (oznacza okrzyk zgrozy).
Już miałam pisać odpowiedź, ale nie, emotka to za mało dla tabura! Objaśnienie dodał! I co teraz? Słownika szukać teraz trzeba!
No właśnie! Co to teraz za czasy! Kiedyś to człowiek tylko mrugnął, a już słuchacz wiedział, o co chodzi i zaraz po flaszkę leciał. A teraz?! Tłumacz mu, mów mu, objaśniaj mu, klaruj mu...
O tempora, o mores!
Inaczej by nie zrozumieli! Tak jak, na ten przykład, ja!
To za sprawą moich słuchaczy. Uwielbiają takie wyjaśnienia!
Jak Ty potrafisz prosto skomplikowaną rzecz wyjaśnić!
Biorąc pod uwagę realia obecnego poziomu nauczania, wiadomo, że, jeśli mówimy o ocenach w liczbie pojedynczej, mamy na myśli tylko celujące. W liczbie więcej niż mnogiej występują, niestety, te, których znak graficzny paradoksalnie wskazuje na jednostkowość...
Szóstkę czy jedynkę?
Wiem, wiem! Sam w zeszłym roku szkolnym postawiłem... jedną!
Teraz w szkole i szóstki stawiają (czasami)!
Do giernal: W sumie Ibiza a Polo to prawie bliźniaki tylko stylistyka inna.
Do majcher836 : Bardzo jestem zadowolony, przede wszystkim pasuje do stylu mojej jazdy, na prostych jak wszyscy - oszczędnie, a przed zakrętami nie trzeba zwalniać i tracić paliwa