Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy benny86
»
Relacje pomiędzy wiekiem samochodu a stylem jazdy kierowcy...
Wpis w blogu użytkownika
benny86
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1490 razy
Data wydarzenia: 21.02.2011
Relacje pomiędzy wiekiem samochodu a stylem jazdy kierowcy...
Kategoria: inne
Jakiś już czas temu (dokładnie w weekend 12-13.02.) miałem okazję sprawdzić aveo na autostradzie - konkretnie na a4 od węzła mikołowska w Katowicach do jej końca w Szarowie w małopolskim. Mimo dość młodego wieku nie mam zwyczaju szaleć za kierownicą więc i na wspomnianej trasie przybrałem umiarkowany, nieagresywny styl jazdy. Prędkość w granicach 125-130km/h, bez niepotrzebnego piłowania silnika, zajeżdząniu drogi na lewym pasie szybszym kierowcom itp itd.
Podczas jazdy - zarówno w jednym, jak i drugim kierunku - do myślenia dały mi postawy niektórych kierujących, ujeżdżających minimum kilkunastoletnie, bardzo wyeksploatowane pojazdy - przejawami były mocno skorodowane elementy nadwozia jak progi, wyjątkowo czarne spaliny - najkrócej rzecz ujmując pojazdy bardzo zużyty. Mimo niezbyt ciekawego stanu technicznego, kierowcy takich samochodów w liczbie kilkunastu - mieli bardzo ambicjonalne postawy za kierownicą. Piłowanie silnika tylko po to aby mnie wyprzedzić z wiieeeeeelkim trudem i po dłuuuuuuuugim czasie, zajeżdżanie drogi tym którzy chcieli jechać szybciej (ja trzymałem się prawego pasa za wyjątkiem wyprzedzania tirów i nielicznych osobówek). Taka sytuacja powtarzała się kilkanaście razy. Wyprzedzanie zawsze,w każdych warunkach, za wszelką cenę tylko po to, żeby wjechać przed maskę i zwolnić na najmniejszym wzniesieniu...
Wobec powyższego zastanawia mnie, czy tylko ja miałem takiego pecha trafiając na takich kierujących, czy też jest to zjawisko częstsze w naturze. Nie uważam, żeby prędkość z jakąjechałem była zbyt niska w tych warunkach - silny wiatr boczny, chwilami mokra nawierzchnia- w takich warunkach nigdy się nie śpieszę. Dodam tylko, że odcinek 161 km żory-bochnia przejechałem w 1h40min więc chyba nie byłem zawalidrogą...
Jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie? Spotykacie podobne zachowania czy raczej miałem pecha? Wszelkie komentarze (poza tymi zawierającymi wulgaryzmy) mile widziane
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ale zauwazylem kilka prawidlowosci:
bardzo czesto kierowcy golfa 3 musza wyprzedzac... Ople z lat 90tych maja to samo... Strasznie to denerwujace, bo wyprzedzi po to zeby jechac przede mna... Jak chce gnac, to niech gna cala droge, a nie kawalkami...
Druga sprawa, to aytostrada... Prawym pasem jada srednie auta, ale lewym dwie skrajnosci: nowe, szybkie i dobre fury oraz padliny...
Moze sie myle, ale takie sa moje spostrzezenia...
Demon prędkości drzemie w KAŻDYM z nas, tylko budzi się u jednych częściej u innych rzadziej, a jeszcze u innych wcale (KROPKA). Stereotypy powstają na podstawie obserwacji, a zatem jakaś, podkreślam: jakaś cząstka prawdy w nich jest. W Twoim przypadku w takich spotkaniach na drodze znaczenie może odgrywać marka i wielkość auta jakim się poruszasz.
Mam swoje obserwacje na temat tego jak inni kierowcy traktują spotkane na drodze pojazdy, które po prostu uważają za GORSZE. To jest klucz. W swoim ponad czterdziestoletnim życiu z którego już niemal ćwierć wieku (łolaboga jak to brzmi) za kółkiem, miałem okazję, czasem obowiązek, a czasem i przyjemność prowadzić bardzo wiele samochodów oprócz tych kilku, które były (lub są) moją własnością. I zawsze, ale to zawsze gdy prowadziłem wózek uznawany za wypasiony lub na taki wyglądający niemal nie zdarzyło mi się aby ktoś zajechał mi drogę. Ale gdy tylko wsiadałem już do swojego samochodu, a te nigdy ani wypasione, ani wielkie, ani groźne nie były, natychmiast odczuwałem różnicę w traktowaniu. Zbyt wiele miałem takich sytuacji by nie zauważyć, że to jest taki „trynd panie”. Tak było i tak jest do dziś.
(mam nadzieję,że Twoje dowartościowanie nie doznało uszczerbku ;-})
..co do chamstwa..nie będę odkrywał przed Tobą uroków mieszania z błotem,chamskich wypowiedzi i totalnego braku kultury...nie nadajesz się.. ;-}
Mam pytanie do pozostałej części odwiedzających ten motoblog: Jest techniczna możliwość usunięcia komentarzy, nie wnoszących nic do sprawy a jedynie propogujących chamstwo i inne, niezbyt pożądane postawy? Jeśli tak, będe wdzięczny za stosowne wskazówki tutaj bądż też poprzez PW
W Niemczech ciut inaczej. Nie stare graty, a nowe kible.
Bo przecież jesteśmy Eko i nasz nowy nabytek to 1.0 Litrowe gó..wienko.
I teraz męczymy się w tym cacku, które notabene na autostradzie 8L Pb "wciąga" , dostajemy klaustrofobi i kompleksów
Więc musimy pokazać, co w aucie drzemie
Wygląda to tak: jedziesz sobie 130km/h tempomat..luzik
W lusterku widzisz jak żółta Corsa lub coś podobnego , zbiera się do wyprzedzania...po 3 min. jest już na twojej wysokości..wygląda to jak wyprzedzanie TIRów pot na czole.. za nim jakieś 8 limuzyn, siedzących mu praktycznie w .
Wiem dokładnie, że mnie 2m przed maską "zetnie" i już się wku..m
No a ile można trzymać autko w czerwonym polu..więc po ok. 200 metrach, noga z gazu.. ot i tyle
Ale generalnie to polecam słuchać głośniej muzyki i podziwiać widoki i jechać swoim tempem, a inni jak się spieszą..to już ich sprawa. Zresztą ja staram się zaraz o takich nie pamiętać. Bo nie warto
Szerokości