Wpis w blogu auta
Renault Clio
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2890 razy
Data wydarzenia: 11.12.2011
Remont 'prawie' kapitalny...
Kategoria: serwis
Wszystko zaczęło się od tego, że przez dłuższy okres czasu, coś chrupało mi w zawieszeniu (z prawej strony) podczas skręcania, na naszych 'wspaniałych' ulicach.
Wiedziałem, że coś będzie do zrobienia. W związku ze zbliżającą się temperaturami oscylującymi koło 0*C zmuszony byłem wymienić świece żarowe (cud że samochód odpalał, bo żadna nie grzała), mechanik przejrzał zawieszenie i stwierdził, że sprężyny z przodu są do wymiany - 1 jest pęknięta. Nie było mnie przy oględzinach dlatego postanowiłem podnieść samochód pod domem i obejrzeć sprężyny. W momencie kiedy samochód stał na ziemi nie było widać uszkodzenia. Okazało się, że rzeczywiście prawa sprężyna jest pęknięta, mniej więcej przy końcu pierwszego zwoju, od strony kielicha amortyzatora (zdjęcie po uniesieniu samochodu). Na ostatnim przeglądzie amortyzatory były w całkiem dobrej kondycji, dlatego stwierdziłem, że wymienię tylko sprężyny i łożyska McPhersonów. Przejechałem z częściami na drugi koniec Polski (bo akurat i tak jechałem) do znajomego warsztatu. Mechanik rozebrał wszystko no i się zaczęło... Do wymiany osłony amortyzatorów, górne mocowanie (chociaż po głębszych oględzinach mogło zostać) i same amortyzatory, bo zaczęły ciec czyli lista zrobiła się pokaźna. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy po części.
Na pierwszy ogień poszło szczecińskie motoexpresso - amortyzatory są, na stanie tylko KYB za 220zł za sztukę... nastepnie odwiedziny w intercarsie (vis a vis motoexpresso) - ten sam amortyzator za 240zł. Podziękowałem i pojechaliśmy do kilku innych, mniejszych sklepów, odpowiedź sprzedawców zawsze była jednakowa "na jutro". Ja niestety potrzebowałem tego na zaraz, więc wróciłem do moto: amortyzatory kyb + górne mocowanie hutchinson + osłony amortyzatorów sachs - 610zł :/ Na szczęście części były na fakturę, więc za wszystko wyszło mi 690zł netto.
Wróciłem do Bydgoszczy i miałem cichą nadzieję, że to będzie koniec, no nie do końca koniec, bo coś jeszcze wydawało niepokojące dźwięki z okolic silnika (i to coraz bardziej dokuczliwe) - podejrzenie padło na kończącą się pompę wody (u mnie napędzana jest z paska alternatora). 150zł za pompę z wymianą było do przełknięcia przed świętami. Zostawiłem samochód u mechanika, ściągnęli pasek i mówią, że to nie to pompa, że jest w całkiem dobrym stanie (rolka na alternatorze trochę szurała, więc poszła do wymiany)... Niestety dźwięki idą z rozrządu, decyzja - rozbieramy i się potwierdziło, napinacze na luźnym obrocie brzmiały tak jakby miały paść w każdej chwili, a zęby paska zaczynały się kruszyć. Niestety rozrząd w tym dti jest dość rozbudowany o rolki napinaczy. Chłopaki z serwisu pojechali po części do hurtowni i wyliczyli całą usługę na 1350 zł (netto 1100), a same części na niecałe 1000 (kompletny rozrząd + sprzęgło alternatora)... Na częściach raczej nie zrobili wałka, bo gdybym sam chciał to kupować, w sobotę (wtedy byłem w serwisie), w Bydgoszczy to za taki komplet, bardzo przyzwoitej jakości, zapłaciłbym 1100-1200zł (w zależności od sklepu - byłem w sobotę więc 1200, bo od ręki inaczej bym nie dostał). Na allegro koszt zestawu to około ~900-950zł, ale kto pozwoli, żeby samochód stał tydzień zanim wszystko dojdzie. Robociznę wyliczyli na nieco ponad 350zł (diagnoza + wymiana sprzęgła alternatora + wymiana rozrządu). Generalnie mogłem to zrobić jakieś 100zł taniej, ale po prostu zależało mi na dobrej diagnozie i pojechałem do polecanego serwisu zajmującego się renówkami.
Generalnie przed świętami włożyłem w samochód 1800zł i zapadła decyzja, że nie sprzedam go w przyszłe wakacje tak jak planowałem - po prostu nie będzie się opłacać.
Pomimo takich wydatków i tak lubię moje wozidło, bo wiem, że zawsze dowiezie mnie z punktu A do punktu B
Egontar
Dodano: 12 lat temu
Niestety czasem nasze wozidła wymagają żeby je doinwestować.
Dodano: 13 lat temu
Poprzez wydatki można rzeczywiście przywiązać się do autka. Po kilku tego typu remontach naprawdę warto!
lysy1233
Dodano: 13 lat temu
Zrobiłeś i masz spokój... Zdrowia nie kupisz...
Dodano: 13 lat temu
jak się dba to się ma , dobra robota , jak ma się dobre auto to się nie sprzedaje
giernal
Dodano: 13 lat temu
Taki już właśnie urok kilkunastoletnich aut! Bezpieczeństwo i niezawodność przede wszystkim!
Dodano: 13 lat temu
Dobra robota, teraz bezpieczniej będzie.
Laasi
Dodano: 13 lat temu
To już odpowiednia sumka włożona w autko Pozdro
667patryk
Dodano: 13 lat temu
No po takim wkładzie finansowym też bym go nie sprzedawał. Świetna robota
Dodano: 13 lat temu
Ale "pomimo wydatków lubisz auto"? Przecież przez te wydatki właśnie możesz go lubić bo nie ma jak nowe amortyzatory i na czas wymienione cząstki. To właśnie pokurcza umysłowe nienawidzą auto za to, że są zbyt tępi by na czas zrobić porządek w czymś co może ich zabić. Jest super i to najlepszy prezent jaki mogłeś dostać - bezpieczeństwo. Szerokiej drogi w sprawnym aucie!
debrek3
Dodano: 13 lat temu
ładny prezent na święta
autre2003
Dodano: 13 lat temu
I to jest najważniejsze że lubisz , a ja jednak cieszę się że u mnie jest rozrząd na łańcuchu.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych