Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 815 razy
Data wydarzenia: 02.04.2015
Remont silnika
Kategoria: inne
Wszystko zaczęło się w czwartek tydzień temu kiedyś pod górę w Brodach jadąc do Starachowic astra zaczęła nie palić na 1 cylinder. Po południu pojechałem do znajomego mechanika na diagnozę kompresji,świec,kabli. Wszystko OK, musi być zawór.
Telefon do Jarka kiedy bym mógł wstawić ale usłyszałem że dopiero po świętach co mnie bardzo zasmuciło bo muszę mieć auto na święta.
W jednym warsztacie tam gdzie diagnoza cena 1000zł z głowicą i częściami. Drugi (robiłem kiedyś skrzynię w Transicie) 850zł.
Wyszedł jeszcze niespodziewany wydatek na sumę 200zł pierścienie.
Wymienione:
- 16 zaworów (1 był uszczerbany)
- Pierścienie - 220zł
- Uszczelka pod głowicą - 58zł
- Uszczelka kolektora wydechowego - 17zł
- Simering wałka rozrządu - 25zł
- Uszczelka kolektora ssącego - 19zł
- Głowica robiona w Staszowie 450zł
Reszta to robocizna i jakieś małe wydatki na które mam faktury.
Czy mechanik godny zaufania? wydaje mi się że tak. Wiedzę ma ogromną a warsztat ponad 25 lat więc do czegoś to zobowiązuje.
Suma końcowa to 1100zł
Wiem że to 1/3 a nawet 2 auta ale silnik jest ponoć w bardzo dobrym, zawieszenie, blacha, opony również...
Zezłomować trochę nie szkoda.
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Nowe biorą dużo więcej od starych.
Ludzie od których kupiłem to auto byli ostatnimi którzy mogliby coś kombinować przy aucie.
Niestety to jest motoryzacja. Felicją bym pewnie jeździł bezawaryjnie ale bez wspomagania,centralnego i w komforcie rodem z żuka...
Wychodzi na to, że nawet zakupy "na chłodno" i spora wiedza w temacie nie zawsze chromi przed bublem.
Choć z drugiej strony przebieg "startowy" 199kkm wygląda na książkowy przykład kuszenia przez Pan Mirka...
Przykro ze kolega mimo przekonania ze przebieg dobry musial poniesc koszty tej powaznej naprawy
Powodzenia
TSI to przykra sprawa. Wiele osob w naszym kraju stac na auto wylacznie uzywane i take 6-8 letnie TSI z przebiegiem 90-120 tys to moze kolejnych tylu nie wytrzymac.
Jako zwolennik vw bardzo ciekaw jestem trwalosci i awaryjnosci tych od 2013 na pasku. Ale jakie one sa naprawde to dowiemy sie nie wczesniej niz w 2020 roku.
Wszystko zmieniło pojawienie się TSI,tutaj można poznać całe spektrum usterek które wcześniej nigdy się nie pojawiały,przecież łańcuchy rozrządu w starych oplowskich silnikach CIH (kto je jeszcze pamięta ?) a nawet w nowszych (lata 80-te i 90-te) BMW i Mercedesach wytrzymywały tyle co cały silnik.
Gdyby był to vw poleciałoby ze złom, ze 200 tys. km i sie rozleciał silnik.
No ale opowi wszystko wybaczamy.
Tak czy inaczej takie życie
Zmieniłem to auto łeb w łeb z Felicją jeżeli chodzi o kasę a jest w dużo lepszym stanie no i komfort jazdy nieporównywalnie większy...
1000zł+ do zmiany z Felicji wydaje się rozsądną kwotą.