Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Grand C4 Picasso Grandziak » rodzina 2+3, czyli coś dla poszukujących właściwego auta rodzinnego - artykuł dla działu "pieluchy, itp."







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Grand C4 Picasso
  • rocznik 2013
  • kupione używane w 2014
  • silnik 1.6 16v THP
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 7928 razy
Data wydarzenia: 10.09.2014
rodzina 2+3, czyli coś dla poszukujących właściwego auta rodzinnego - artykuł dla działu "pieluchy, itp."
Kategoria: inne
Na wstępie chciałbym przeprosić wielu z Was, że nie będzie tu o turbo dziurze, ani o głębokości bieżnika, ale poniższy temat jest bardzo ważny dla osób, które posiadają trójkę dzieci, i których nie da się przewieść w sposób zgodny z prawem inaczej jak w MPV, vanie, lub dużym kombi. Co więcej, temat przewozu trójki dzieci naraz nie jest specjalnie poruszany. Mnie udało się dotrzeć jedynie do australijskiej strony, która przedstawia testy zaopatrzone w zdjęcia przedstawiające konfiguracje z trzema fotelikami. Ale jest to rynek australijski, więc większość z samochodów tam sprzedawanych jest w Europie nieznana.
I znowu słowa uznania dla projektantów Grand C4 Picasso za stworzenie pojazdu, który z powodzeniem służy rodzinie z trójką dzieci. Gdyby było inaczej, to nie znalazłbym powodu, aby wstukiwać tu jakieś banialuki.
Ogólne wrażenie jest takie, że samochód jest zaprojektowany "na wymiar", ale nie "na upych". Co prawda VW Sharan/Sear Alhambra oferują jeszcze więcej miejsca, ale są to też niestety zauważalnie droższe pojazdy. Grandziak udowadnia, że w samochodzie zmieści się cała banda (siedzenia trzeciego rzędu są w tej konfiguracji bezużyteczne) z niezbędnym a nawet zbędnym bagażem.
Na załączonych zdjęciach widać, że do bagażnika mieszczą się dwa wózki, w tym jeden podwójny. W bagażniku poniżej linii szyb pozostaje jeszcze sporo miejsca na wstawienie dodatkowych pakunków.
Z kolei wielkość wnętrza pozwala na montaż trzech fotelików (do 18 kg) tyłem do kierunku jazdy. To bardzo ważna informacja dla osób, które chcą (i powinny) przewozić dzieci zgodnie ze skandynawskimi i amerykańskimi standardami bezpieczeństwa.
Dodam, że jeśli chodzi o foteliki dla dzieci, to zakupiłem dwa foteliki z isofixem i jeden na pasy. Fotelik na pasy miał jeździć z przodu (tyłem do jazdy), ale niestety tego typu rozwiązanie powoduje, że nie widzimy prawego lusterka, a także bardzo znacznej części przestrzeni z prawej strony pojazdu. Stąd maluchy siedzą obecnie wyłącznie z tyłu. Nie ma żadnego płaczu, ponieważ siedzą wysoko i z zainteresowaniem obserwują otoczenie podczas jazdy.
Z kolei kierowca i pasażer w niezauważalnym - na dłuższą metę - stopniu muszą zrezygnować przez kolejne 3 lata z ustawienia oparcia fotela w pozycji półleżącej, a nawet ćwierćleżącej. No jest to trochę jak na zydlu, ale czego nie robi się dla dzieci. Tego typu niewygoda występuje jedynie w sytuacji, gdy foteliki zamontowane są tyłem do kierunku jazdy. Wydawało mi się, że będzie niewygodnie, ale dosłownie po kilku kilometrach stwierdziłem, że jest OK.
Z kolei jeśli chodzi o zakup Grandziaka, to nie żałujcie na pakiet 3D z przyciemnianymi tylnymi szybami. Pamiętajcie także, aby pojazd wyposażyć w roletki. Dodatkowym atutem wersji Intensive i wyższej są oddzielnie regulowane dmuchawy w słupkach między drzwiami.
Nadmienię, że C4 Picasso otrzymał w NCAP bardzo wysoką notę za bezpieczeństwo dzieci. To też się liczy.
Ostatnia aktualizacja: 10.09.2014 23:49:33
Dodano: 10 lat temu
Mógłbyś napisać jakie to foteliki na zdjęciach? Zgaduję że to grupa I/II. Sam niedługo będę szukać pobodnego, stąd moje pytanie.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Mam identyczne doświadczenia jeśli chodzi o Citroena :) Xara kupiona prosto z salonu i serwisowana w ASO po kilku latach się dosłownie rozsypała, podobnie było z nowym Picasso po kilku latach - dlatego w mojej rodzinie Citroen ma już "access denied" :D Kupione używane z dobrych rąk 9-letnie Renault Grand Espace jeździ znakomicie, czego i mick'owi życzę. MarcinGP, proszę nie uogólniać :)
Dodano: 10 lat temu
Do mick74: Akurat z faktu, że nie brałeś pod uwagę technologii Renault to możesz być tylko zadowolony. Twoje auto ze stajni PSA po 5 latach bez serwisu będzie lepsze niż KAŻDE nawet nowe Renault. Uwierz mi, że wiem co to znaczy ból tyłka posiadacza/użytkownika Renault. Szczerze nie polecam i nie masz czego żałować, bo to nie Twoje niedopatrzenie tylko opatrzność nad Tobą czuwała i nie pozwoliła abyś sobie strzelał w kolana ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do gzoom: Muszę przyznać, że Espaców nie brałem pod uwagę, ale gdy teraz widzę je na ulicy, to jednak trochę z zadrością patrzę, że są trochę większe od Grand Picassów. Ale tylko trochę ;)
Dodano: 10 lat temu
Do mick74: Też kupując pierwszy fotelik praktycznie moja wiedza była zerowa ale wystarczy zapytać w sklepie i już można naprawdę wiele się dowiedzieć, tylko my zaraz myślimy, że pani/pan sprzedający mydli nam oczy certyfikatami bezpieczeństwa a chce tylko kasę od nas wyciągnąć, bo przecież inne foteliki dużo tańsze-takich właśnie opinii można się nasłuchać bardzo często. Ja pierwsze foteliki też miałam tyłem do kierunku jazdy, teraz już mam przodem ale maluchy starsze(3 i 5 lat), i ostatnio np. mimo, że miałam jeszcze wagowo dostosowany do młodszego dziecka to kupiłam drugie tylko dlatego, że mu zapięcia się nie podobały, i to wcale nie uważam za wyrzucanie kasy, bo się z nich uwalniał z górnej części(bo zapinane na środku, to z ramion zdejmował) i było ryzyko, że wyleci do przodu w razie stłuczki. Teraz ma zapinane jak dorośli przez ramię i jest szczęśliwy i najważniejsze z ISOFIX bo mam fabrycznie w aucie te zapięcia do fotelików z tym systemem :) Nie wyobrażam sobie bez niego, zwłaszcza, że nawet go nie mając można bez problemu sobie do siedzeń dołączyć.
Dodano: 10 lat temu
Można jeszcze wziąć pod uwagę Lodgy: cena mniejsza, z tyłu 3 foteliki, a jeszcze bardziej z tyłu albo 3-ci rząd, albo 800 l bagażnika.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: Za to FaceTobe czy innego YouBooka znają pewnie doskonale...
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: tak tylko ludzie leniwe są. Do tego połowa jak nie więcej ludzi zapytanych na ulicy nie wie co to isofix i nie mam na myśli emerytów a młodych rodziców.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: Przecież na jakimś gumtree, olx'ie czy innym portalu można kupić foteliki za śmieszne pieniądze. Czasami nawet za darmo ktoś oddaje. Trzeba tylko chcieć. Idę poczytać do Ciebie ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: niestety zasciankowosc niektórych ludzi, rodziców nie zna granic. Nie raz też widziałem dzieciaków upchanych luzem po 4 na tylnej kanapie w jakimś rzechu. A nawet jak się nie ma kasy to tak niewiele potrzeba. Niektórzy zapewne pamiętają mój wpis do Saxo. I będę go w miarę możliwości przypominał wszędzie gdzie się tylko da, że za 100 zł można zamocować kotwy isofix w każdym aucie. Poprawia to ergonomię i bezpieczeństwo. Dla chcącego nic trudnego, wystarczą tylko chęci.
http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-saxo/isofix-24845/
Dodano: 10 lat temu
Do mick74: Gratuluję "Lucky Strike" i trojaczków za jednym podejściem [up] Plan wykonany ;-) Dobrze, że tak troszczysz się o bezpieczeństwo swoich trzech pociech. Jak widzę czasami niektórych co sami jadą z przodu zapięci pasami, a dzieciak siedzi po środku tylnej kanapy bez fotelika i niczym nieprzypięty wygląda między fotelami do przodu to mam ochotę drogę zajechać i kluczyki zabrać. Przecież przy jakiejkolwiek stłuczce dzieciak wystrzeli jak pocisk od kuszy. Szczególnie na wioskach daleko od miast taki sposób przewożenia dzieci jest praktykowany, bo wioska, bo niedaleko jadą, bo ruch mały więc po co dzieciaka zapinać? Szkoda czasu... Co do auta, to dobrze wybrałeś, bo one są bogato wyposażone i bardzo wygodne, no i przy tym w stosunkowo niskiej cenie.
Dodano: 10 lat temu
Również miałem problem 3 fotelików przy wyborze auta. Dla mnie rozwiązaniem okazał się Grand Espace - zamiast jednej tylnej kanapy 3+2=5 niezależnych foteli z ISOFIX, do każdego można przymocować fotelik jak się tylko chce, przodem tyłem bokiem a nawet do góry nogami jak się ktoś uprze. Dużo miejsca tak więc (starsze) dzieci mogą same wsiąść, a ja nie muszę "nurkować" we wnętrzu żeby je zapiąć, przestrzeń przestrzeń przestrzeń. W bagażniku zawsze jedzie dodatkowy fotel w razie gdyby z przedszkola/szkoły wracał niezapowiedziany wcześniej gość. Do bagażnika bez problemu wrzucam 3 rowerki, sanki i co tam jeszcze mi wpadnie do głowy. Samochód jest wart około 20k, za komplet 3szt. używanych "markowych" fotelików od znajomych dałem 600PLN, więc to wersja "budżetowa" dla tych, którzy nie mają 100k+ na zbyciu.
Dodano: 10 lat temu
Do mick74: ostatnio już rok przekonywałem i na razie mi wystarczy, ale dzięki może coś się tam jeszcze pojawi, jak to mówią - od przybytku głowa nie boli.
Dodano: 10 lat temu
Do speedi: Powiększenie rodziny jest jednym ze sposobów na przekonanie żony do konieczności zmiany samochodu. Życzę powodzenia na obu frontach (powiększania dzieciarni jak i doboru właściwej maszyny) ;)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: W istocie, jeśli chodzi o dobór samochodu jak i fotelików dla trójki dzieci, to motoblog albo książka byłyby na miejscu. Gdy tylko dowiedzieliśmy się z żoną, że będą to trojaki, tooooooo... zakup właściwego samochodu stał się niezwykle istotny. Po narodzinach maluchów mieściliśmy się jeszcze z trzema nosidełkami (0-13kg) w Accordzie, ...który nie ma odłączanej poduszki powietrznej pasażera (nawet gdyby była odłączana, to i tak dochodziła jeszcze interpretacja przepisów Kodeksu Drogowego w kwestii "odłączanej poduszki powietrznej pasażera").
Z początku myślałem intensywnie o Hondzie CR-V, później Maździe CX-5, Toyocie Verso, Hondzie F-RV, ... Okazuje się, że chyba poza Toyotą Land Cruiser (już lecę kupić :) ) japończyki na rynek europejski nie mają nic w ofercie dla takich jak my. Dla mnie, jako dotychczasowego miłośnika japońskich sedanów przeskok na vany i to nie japońskie był nie do pomyślenia. Po drodze pojawiła się Kia Carens, ale pierwszym testowanym vanem (właściwie tzw. MPV) był Ford S-max, który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, jeśli chodzi o prowadzenie... Po długich "badaniach" na podium pozostały Seat Alhambra i właśnie Citroen Grand C4 Picasso... Zwyciężył Citroen, bo był tańszy, lepiej wyposażony, i już czekał na mnie w salonie :)
Zatem czym się kierować przy zakupie samochodu dla trójki dzieci. Najbliższą prawdy odpowiedzią jest to, że samochód powinien posiadać z tyłu trzy PEŁNOWATROŚCIOWE oddzielne siedziska. Żadne 2 szersze i jedno węższe siedzisko lub płaska kanapa nie załatwiają sprawy.
Historii o poszukiwaniach fotelików to już Wam (i sobie) zaoszczędzę. Ale w Polsce temat ten rzucony został w szpony handlowców, których - z oczywistych powodów - interesuje wyłącznie wynik finansowy, a nie bezpieczeństwo. Poza kilkoma portalami specjalizującymi się w tematyce fotelików samochodowych uważam, że powinniśmy przejąć standardy skandynawskie, czyli do 4-go roku życia dziecka, należy przewozić je tyłem do kierunku jazdy, i tyle w temacie. Jeśli przyjmie się taką zasadę, to wybór fotelika zdecydowanie się uprości.
Dodano: 10 lat temu
Jesteś nadzieją dla tego narodu.... Pozdrawiam.
Dodano: 10 lat temu
Do ANNA83: Niestety takie bezpieczeństwo - jak wiemy - słono kosztuje, bo na 3 foteliki wydałem 3,9tys. Z drugiej strony skutki wypadku mogą liczyć się w setkach tysięcy złotych, latach rehabilitacji, utraconych życiowych szansach, wózkach inwalidzkich, tak więc rachunek jest dla mnie oczywisty. Faktem jest również to, że poszukiwania odpowiednich fotelików wymagają przestudiowania ogromnej oferty na rynku fotelików. Bo jeśli widzimy np. fotelik za 200-300PLN, to każdy się ucieszy na taką cenę. Moja wiedza na samym początku była zerowa. Dopiero pewien film na youtubie o skutkach przewożenia małych dzieci przodem do kierunku jazdy (tzw. wewnętrzna dekapitacja) uświadomił mi znaczenie wyboru właściwego rozwiązania przewożenia dzieci.
Dodano: 10 lat temu
Do brzozzhems: Trzy lata temu zapragnąłem nowego Accorda. I dobrze, że rodzina wybiła mi go z głowy, bo bym dzisiaj nic tam nie upchnął :)
Dodano: 10 lat temu
Do lupus_10: Drugi zestaw świateł jest w zintegrowany ze zderzakiem.
Dodano: 10 lat temu
Trzy foteliki w rzędzie - fajnie wygląda. :)
Dodano: 10 lat temu
Naprawdę super podejście do bezpieczeństwa maluchów, ja też nie wyobrażam sobie by o tym nie pomyśleć ale jak patrzę dookoła jak inni patrzą na tę kwestię to aż szkoda słów, mamy kochające wożą dzieci na kolanach-a bo to tylko na chwilę, a bo maluch płacze, a bo śpi to mu wygodniej, albo bo nie chce się na tę kilka km. przekładać fotelika z drugiego auta. Najgorsze, że nie są to wyłącznie osoby co oszczędzają kasę i niby dla nich to duży wydatek. Patrzysz drogie auto, sami ubrani, że widać że na brak kasy nie narzekają ale kupić dodatkowy fotelik do drugiego auta to już zbędny wydatek, a przekladać fotelika się nie chce;/ Co do trzech na tylnym siedzeniu-no u mnie to pewnie już by nie dało rady, któreś dziecko musiało by wylądować na przednim :) ale na szczęście na tę chwilę mam dwójkę to się mieścimy :)
Dodano: 10 lat temu
Trochę z innej beczki - na zdjęciach widać, że tylne światła unoszą się razem z klapą. Trochę lipa, że nie zamontowali drugiego zestawu świateł w bagażniku, tak jak jest w Insigni kombi :/
Dodano: 10 lat temu
Wow, wszystko skrojone na miarę. Jestem pod wrażeniem możliwości C4.

Szerokości życzę i cierpliwości do maluchów :-)
Dodano: 10 lat temu
no ładnie się zmieściło u mnie w golfie tak nie wejdzie, teraz trzeba uważać, żeby rodzinka się nie powiększyła bo by był problem haha ;)
Dodano: 10 lat temu
Gang Olsena
Super to opisałeś, ja z dwoma dzieciakami tez miałem podobny problem. Multipla okazała się za mała, ale caravelka spełniła oczekiwania.
Dodano: 10 lat temu
Dobry pomysł na motobloga, bo rzeczywiście nie jest to popularny temat,a bardzo istotny. Niedawno (kilka lat temu) podobny problem miał mój znajomy ale był jeszcze przed zakupem auta więc zapakował trzy foteliki do starej służbówki i ruszył na objazd warszawskich salonów samochodowych. Kupno Vana nie wchodziło w grę, bo nie było zgody firmy na takie auto (szukał kolejnej służbówki). W tamtym czasie jego wymagania były następujące: możliwość umieszczenia trzech fotelików tylko i wyłącznie z tyłu oraz zarówno przodem jak i tyłem do kierunku jazdy oraz duży bagażnik. Efektem jego poszukiwań była jedna i tylko jedyna opcja do wyboru: Opel Vectra. Nic więcej nie udało mu się znaleźć. Nawet Toyota Avensis (wtedy II generacja) nie dała rady. No a na koniec małe przypomnienie jaka jest definicja auta rodzinnego:

Auto rodzinne to takie, które kupił ojciec, tankuje matka, a jeździ syn. Tak wiec nawet nawet dwumiejscowe cabrio spełnia warunki ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do mick74: Powinni cię na piedestale nosić. Niewile osób ma tak duża świadomość co do bezpieczeństwa w aucie jeśli idzie o foteliki.
Dodano: 10 lat temu
Bardzo ciekawy wpis.

Ja kupowąłem swój samochód jeszcze jako kawaler (Sportage), a o mały włos nie wylądowałem w Velosterze.

Dziś bym żałował, choć i tak z jednym dzieckiem (póki co) na pokładzie samochód kurczy się z miesiąca na miesiąc.

Dobrze, że poruszyłeś temat fotelików montowanych tyłem do kierunku jazdy - mało się o tym mówi, a jest to niezmiernie ważne.
Dodano: 10 lat temu
Do DAMIAN_CC7: Dzięki za miłe słowa. Brałem CR-V pod uwagę, ale nie wytrzymał konkurencji z Citroenem, jeśli chodzi o trzy foteliki w rzędzie. Tym bardziej, że moja miłość do Hondy nigdy nie wygasła, gdyż posiadam Accorda CL7 (2004), który uwielbia poślizgi, do czego Picasso nie jest stworzony. Ale to poprostu inna para kaloszy. (Dla mnie było niezwykle ciężko przestawić się z japończyka na francuza, ale szczerze - nie żałuję zakupu). U mnie z kolei jest trzech artystów. :)
Dodano: 10 lat temu
Ja w hondzie z dwiema artystkami na tyle mam nieźle ale Ty bijesz na głowę. Jestem pod wrażeniem
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl