Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Honda Jazz Dżezia » Rok z Dżezią, czyli przegląd dokonany







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Honda Jazz
  • przebieg 94 755 km
  • rocznik 2003
  • kupione używane w 2013
  • silnik 1.4
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1452 razy
Data wydarzenia: 13.09.2014
Rok z Dżezią, czyli przegląd dokonany
Kategoria: inne
Pełny rok minie w sumie za kilka dni, ale dzisiaj korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem przejechać się na okresowe badanie techniczne stanu pojazdu. Także można uznać, że rok minął :) .

W tym czasie przejechałem 8710km. W zasadzie niewiele, potwierdziły się moje przypuszczenia, że roczny przebieg nie przekroczy 10000km. Chciałbym przypomnieć, że przez miesiąc samochód był wyłączony z eksploatacji z powodu wizyty u lakiernika, ale i tak bym się zmieścił.

Po zakupie auta jak już pisałem wiele w niego nie włożyłem (na start olej + filtr, potem filtr powietrza, wycieraczki na wiosnę), reszta działa, a mimo to koszt użytkowania wyniósł mnie 7507,06zł.
Złożyło się na to 580,25l paliwa, za które zapłaciłem 3108,22zł. Średnie spalanie wyniosło 6,25l/100km. Jak dla mnie bardzo zadowalające - 0,336zł/km. Jeździłem głównie na odcinkach po 11-12km do pracy (70% droga ekspresowa, ale jazda głównie do 90-100km/h, czasem szybciej się nawet nie dało). Reszta to głównie miasto, ale raczej poza godzinami szczytu. Kilka razy "dłuższe" (jak na mnie) trasy po 50-150km w jedną stronę. Spalanie minimalne to 5,53l/100km, natomiast maksymalne 6,97l/100km. Liczone ręcznie po każdym tankowanie do pełna.
Wydatki serwisowe pochłonęły 2298,39zł. Wydaje się dużo. Ale w tej cenie zawarta jest głównie naprawa blacharsko-lakiernicza, nowe opony + koszt wymiany (x2), filtry i olej, przegląd i mniejsze problemy jak płyny do spryskiwaczy. W przeliczeniu na 1km daje to 0,264zł - mogło być gorzej, nie narzekam.
Pozostałe wydatki to 2100,45zł. Też można powiedzieć sporo. Tutaj głównie zaważyło ubezpieczenie na pierwszy rok - 1083,04zł (tylko 10% zniżek, nie bardzo miałem to jak inaczej zrobić), "opłata środowiskowa" - 500zł (jak mus to mus) oraz 256zł rejestracja. Reszta to "pierdoły" typu adapter USB, uchwyt pod navi, gaśnica, myjnia, opłaty za autostrady, a nawet kosmetyki do samochodu. I tak się zebrało. W sumie 0,266zł na jeden przejechany kilometr.
Razem wychodzi na to, że miesięcznie wydaję na samochód 634,40zł, lub jak kto woli 0,841zł/km. Ja jestem zadowolony.
Po dzisiejszym przeglądzie OK, pieczątka jest :D . Diagnosta zalecił jednak zrobienie hamulców, głównie przód, ale tył niewiele lepszy. Stwierdził, że tarcze można jeszcze zeszlifować i wymienić tylko szczęki, przynajmniej tak go zrozumiałem. Mają jeszcze dobrą grubość tylko się powyginały. W zasadzie da się to odczuć przy bardzo ostrym hamowaniu.
Ciekawostką jest dla mnie olej. Wymieniany na początku października 2013. Zalany na jakieś 80% na bagnecie, dziś przed przeglądem sprawdzałem i pokazuje, że olej sięga do połowy między min i max. Dla mnie mega dobrze, biorąc pod uwagę wiek samochodu i nie do końca niepewną przeszłość (sprowadzany zza Odry). Tylko pytanie, czy faktycznie mało bierze, czy się z czymś miesza.
Osobiście z autka jestem zadowolony. Na razie bezawaryjne, w największe mrozy odpalał bez problemu, ogólnie daje radę. Tylko moc mogłaby być jednak większa.. chociaż te 10KM ;) . W planach na przyszłość poza wspomnianymi hamulcami mam kompleksową naprawę klimy. Niby robili mi to z OC po kolizji, zrobili ale dalej jest źle. Gdzieś musi być nieszczelność bo czynnik ucieka. Tylko nie wiem, czy robić to teraz, czy czekać do wiosny. Myślę też nad zabezpieczeniem antykorozyjnym podwozia, najlepiej przed zimą jeszcze.

Trochę się dzisiaj rozpisałem. Ale lepiej raz a dobrze, niż co kilka dni po trochu. Większy oktan mocy Dżezi nie doda ;) .
Dodano: 10 lat temu
Do Franz1906: Jeśli utrzymasz tendencję, to szybko mnie dogonisz, bo wskutek mojej jazdy po mieście mam spalanie wyższe o prawie 2 litry na "setkę". ;)
Dodano: 10 lat temu
Do brzozzhems: Faktycznie, są takie wynalazki. Szkoda, że nie oferowane w Europie. Widocznie Japońce myślą, że miejskie auto w Europie musi mieć ograniczoną moc. A szkoda, bo Toyota oferuje u nas sportowe wersje np. konkurencyjnej Yariski.
Dodano: 10 lat temu
Do Qchar: Akurat Jazz to chyba najmniej hondziarski model jaki może być. Ale marka to marka, nie ma dyskusji :) . Chociaż taka 110-konna wersja o jakiej wspominał Brzozzhems to już chyba spoko musi latać :D . W każdym razie zastanawiam się poważnie nad tym, aby kolejny samochód też miał H z przodu i nie pochodził z Korei Płd. :D .
Dodano: 10 lat temu
Wygląda na to, że auto udane. Lać i jechać. No i uważać na drogach, bo ruch spory, a "finezyjnych" kierowców od groma!
Dodano: 10 lat temu
Honda :) sama nazwa mówi za siebie [up] mieliśmy kiedyś autko o tej nazwie miło go wspominam a zwłaszcza syn . Dalszego zadowolenia i szerokości życzę :)
Dodano: 10 lat temu
Koszty paliwowe całkiem spoko, szczególnie jak na benzynę.
Pewnie gdyby nie ta kolizja koszt przejechania 1 km byłby sporo niższy.
Mnie w przypadku Rio jednak wyszło jeszcze więcej i to bez kolizji ;). Wraz z utratą wartości było to niemal 1 zł na km, co dla mnie jest już kosztem na granicy opłacalności, bo niewiele więcej kosztuje wynajęcie firmy zewnętrznej i nie musiałbym tyle jeździć.
Dodano: 10 lat temu
Do giernal: Spokojnie, dla mnie bardziej wiarygodny jest koszt przejechania 1km, a tutaj już można powiedzieć, że mam lekką przewagę ;) . Statystyka jest spoko, bo za jej pomocą każdy może udowodnić swoją rację :D .
Dodano: 10 lat temu
Do Franz1906:83 konie wrażenia nie robią.
Niezrozumiana jest dla mnie polityka Hondy w doborze silników do Jazza.
Fit (wersja USA) ma duże mocniejsze 1.5 pod maską, kiedyś takim jechałem - zbiera się jak na Hondę przystało.
Dodano: 10 lat temu
Do Danis1987: Staram się, bo lubię wiedzieć co i jak. Nie tylko z samochodem. A dokładność, istnieją aplikacje w których wystarczy dodawać regularnie wpisy i resztę dostajemy jak na dłoni.
Dodano: 10 lat temu
Do brzozzhems: Pakowny to na pewno. Duży plus tego samochodu jak dla mnie. Pod tym względem faktycznie nie ma sobie równych w swojej klasie. Ale uwaga jest taka, że przy nieco cięższym załadunku już się to daje odczuć w mocy auta. Dlatego też czasami brakuje tych koników pod maską.
Dodano: 10 lat temu
Troszkę dużo jak na jeden rok eksploatacji. U mnie miesięczny koszt utrzymania auta po 2,5 roku wynosi 358 zł. ;)
Dodano: 10 lat temu
statystki kosztów prowadzisz rewelacyjnie , nie zabrakło również groszy :).Niestety trzeba się kilka lat najeździć by to OC było znacznie mniejsze .Też muszę na przyszły tydzień ubezpieczyć ,zniżki też nie wielkie 30%.Spalanie naprawdę niewielkie .Oby następne lata nie były gorsze niż pierwszy
Dodano: 10 lat temu
Jazz fajny jest...i pakowny.

Najlepszy wozik w klasie i do tego jeszcze, to Honda ;)
Dodano: 10 lat temu
Do Leexx: Wiem, że taki ubytek oleju to nic strasznego. Inni dolewają po litrze na 1000km ;) . Dla mnie to raczej powód do szczęścia, dlatego o tym pisałem. Olej będę zmieniał jak należy, na tym nie ma co oszczędzać.
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: W dowodzie wpisali 1048kg. Chociaż nie wiem skąd mają te dane. Autocentrum.pl podaje 970kg i wydaje mi się to bardziej prawdziwe. Ale te 10KM to już tak dla większej wygody, autko jak na swoje wymiary daje radę i na mój styl jazdy i potrzeby wystarcza.
Dodano: 10 lat temu
Do thinkpadder: Ale ja nie chcę inwestować nie wiadomo ile w ten samochód. Zrobić to, co konieczne. Hamulce na pewno, klima dla wygody na pewno, a podwozie... mam zamiar pojeździć tym pociskiem jeszcze ze dwa lata jak nie lepiej, także wolę to zrobić niż potem mieć dziury w podłodze ;) . Jeszcze zobaczę jak wygląda ta podłoga dokładnie.. Poza tym to nie inwestycja na rok, a na kilka lat, więc nawet przy sprzedaży będzie się czym pochwalić. I trochę zrekompensować ubytek wartości po kolizji, tak mi się przynajmniej wydaje.
Dodano: 10 lat temu
Fajny wpis :) Niech Ci Honda służy. Co do konserwacji podwozia to ja na twoim miejscu bym ją zrobił od tak po prostu po pierwsze , jeśli auto zostawiasz na dłużej dla siebie to masz pewność, że po dobrej konserwacji długo wytrzyma a jak będziesz chciał sprzedać to zawsze lepiej ogląda się samochód z ładną podłoga zawierająca konserwacje niż rude pruchno, ale to tylko moje skromne zdanie. Jak oleju nie ciągnie to świetnie tylko lać benzynę i jeździć. Klimę zawsze warto zrobić choć da się bez niej żyć, do wiosny spokojnie odczekać i wtedy się za to zabrać teraz szkoda kasy na zimę, choć lepiej by szyby odparowywały dzięki niej. Z tego co piszesz fakt 90 koni dawało by większego kopa ale te autko jest chyba lekkie jak się nie mylę ile Ci ono waży ?
Dodano: 10 lat temu
Klime zrobisz, hamulce tez. Jezeli masz zamiar autem pokiwac sie jeszcze pare lat to warto podwozie zabezpieczyc. Nie zaszkodzi a pomoze. Taki ubytek oleju to nic niepokojacego. Przy tych przebiegach wymieniaj co rok. I nie oszczedzaj na nim.
Dodano: 10 lat temu
Przy takich przebiegach to bym specjalnie w auto nie inwestował, bo już jesteś na granicy opłacalności. W zeszłym roku zabezpieczenie podwozia w moich okolicach (Katowice) byłoby wyrzuceniem pieniędzy w błoto - śniegu było tyle co kot napłakał, a co za tym stoi - soli i błota też.

Zrób klimę, bo jazda bez niej to tragedia, a w najgorszym razie (taki mit miejski, nie wiem na ile prawdziwy) może się uszkodzić sprężarka.

Wg mnie, szlifowanie tarcz to pudrowanie syfa - wygięły się raz, wygną się następny, w dodatku ciężko je naprawdę dobrze zeszlifować - przynajmniej tak było w przypadku auta mojego ojca. Z drugiej strony - jest ono trochę cięższe i z automatem, co przyspiesza zużycie tarcz i klocków...
Dodano: 10 lat temu
Niech jeździ i służy dalej, a najważniejsze Twoje zadowolenie.
;)
W tym silniku olej nie ma się za bardzo czym się rozcieńczać, jeżeli już to tylko płynem chłodniczym a to byś już dawno zauważył, więc się tym nie przejmuj, to nie nowoczesny diesel.
Pomysł z zabezpieczeniem podwozia trafiony na 100% Hondzie to nie zaszkodzi a tylko pomoże ;)
Zrób tylko te hamulce i klimę i wychodzi na to że na długo będziesz miał spokój.
Szerokści
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl