Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Honda Jazz Dżezia
»
Rok z Dżezią, czyli przegląd dokonany
Wpis w blogu auta
Honda Jazz
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1486 razy
Data wydarzenia: 13.09.2014
Rok z Dżezią, czyli przegląd dokonany
Kategoria: inne

W tym czasie przejechałem 8710km. W zasadzie niewiele, potwierdziły się moje przypuszczenia, że roczny przebieg nie przekroczy 10000km. Chciałbym przypomnieć, że przez miesiąc samochód był wyłączony z eksploatacji z powodu wizyty u lakiernika, ale i tak bym się zmieścił.
Po zakupie auta jak już pisałem wiele w niego nie włożyłem (na start olej + filtr, potem filtr powietrza, wycieraczki na wiosnę), reszta działa, a mimo to koszt użytkowania wyniósł mnie 7507,06zł.
Złożyło się na to 580,25l paliwa, za które zapłaciłem 3108,22zł. Średnie spalanie wyniosło 6,25l/100km. Jak dla mnie bardzo zadowalające - 0,336zł/km. Jeździłem głównie na odcinkach po 11-12km do pracy (70% droga ekspresowa, ale jazda głównie do 90-100km/h, czasem szybciej się nawet nie dało). Reszta to głównie miasto, ale raczej poza godzinami szczytu. Kilka razy "dłuższe" (jak na mnie) trasy po 50-150km w jedną stronę. Spalanie minimalne to 5,53l/100km, natomiast maksymalne 6,97l/100km. Liczone ręcznie po każdym tankowanie do pełna.
Wydatki serwisowe pochłonęły 2298,39zł. Wydaje się dużo. Ale w tej cenie zawarta jest głównie naprawa blacharsko-lakiernicza, nowe opony + koszt wymiany (x2), filtry i olej, przegląd i mniejsze problemy jak płyny do spryskiwaczy. W przeliczeniu na 1km daje to 0,264zł - mogło być gorzej, nie narzekam.
Pozostałe wydatki to 2100,45zł. Też można powiedzieć sporo. Tutaj głównie zaważyło ubezpieczenie na pierwszy rok - 1083,04zł (tylko 10% zniżek, nie bardzo miałem to jak inaczej zrobić), "opłata środowiskowa" - 500zł (jak mus to mus) oraz 256zł rejestracja. Reszta to "pierdoły" typu adapter USB, uchwyt pod navi, gaśnica, myjnia, opłaty za autostrady, a nawet kosmetyki do samochodu. I tak się zebrało. W sumie 0,266zł na jeden przejechany kilometr.
Razem wychodzi na to, że miesięcznie wydaję na samochód 634,40zł, lub jak kto woli 0,841zł/km. Ja jestem zadowolony.
Po dzisiejszym przeglądzie OK, pieczątka jest :D . Diagnosta zalecił jednak zrobienie hamulców, głównie przód, ale tył niewiele lepszy. Stwierdził, że tarcze można jeszcze zeszlifować i wymienić tylko szczęki, przynajmniej tak go zrozumiałem. Mają jeszcze dobrą grubość tylko się powyginały. W zasadzie da się to odczuć przy bardzo ostrym hamowaniu.
Ciekawostką jest dla mnie olej. Wymieniany na początku października 2013. Zalany na jakieś 80% na bagnecie, dziś przed przeglądem sprawdzałem i pokazuje, że olej sięga do połowy między min i max. Dla mnie mega dobrze, biorąc pod uwagę wiek samochodu i nie do końca niepewną przeszłość (sprowadzany zza Odry). Tylko pytanie, czy faktycznie mało bierze, czy się z czymś miesza.
Osobiście z autka jestem zadowolony. Na razie bezawaryjne, w największe mrozy odpalał bez problemu, ogólnie daje radę. Tylko moc mogłaby być jednak większa.. chociaż te 10KM

Trochę się dzisiaj rozpisałem. Ale lepiej raz a dobrze, niż co kilka dni po trochu. Większy oktan mocy Dżezi nie doda

Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez niki129
Tak jak w temacie, postanowiłem trochę przewietrzyć garaż.
Audi A2 i Daihatsu Terios zostały wystawione na sprzedaż. Uwaga obydwa auta sprzedały się w ciągu 24 godzin od wystawienia. ...
8
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez FranzMaurer
Marzec garncował, kwiecień do tej pory przeplatał ;) Dość powiedzieć, że jeszcze w czwartek (10/04) wracałem z Krosna przy opadzie śniegu i -1. Dzień później na tym samym kierunku deszcz i ...
33
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez Maniek1986
Jak w tytule. 11.04.2025r minęło 2 lata od zakupu przeze mnie Leona. Aktualny przebieg to 82.700 k, więc przez ostatnie 12 miesięcy autko przejechało 17.300 km. Złożyły się na to trasy 2 * ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Pewnie gdyby nie ta kolizja koszt przejechania 1 km byłby sporo niższy.
Mnie w przypadku Rio jednak wyszło jeszcze więcej i to bez kolizji
Niezrozumiana jest dla mnie polityka Hondy w doborze silników do Jazza.
Fit (wersja USA) ma duże mocniejsze 1.5 pod maską, kiedyś takim jechałem - zbiera się jak na Hondę przystało.
Najlepszy wozik w klasie i do tego jeszcze, to Honda
Zrób klimę, bo jazda bez niej to tragedia, a w najgorszym razie (taki mit miejski, nie wiem na ile prawdziwy) może się uszkodzić sprężarka.
Wg mnie, szlifowanie tarcz to pudrowanie syfa - wygięły się raz, wygną się następny, w dodatku ciężko je naprawdę dobrze zeszlifować - przynajmniej tak było w przypadku auta mojego ojca. Z drugiej strony - jest ono trochę cięższe i z automatem, co przyspiesza zużycie tarcz i klocków...
W tym silniku olej nie ma się za bardzo czym się rozcieńczać, jeżeli już to tylko płynem chłodniczym a to byś już dawno zauważył, więc się tym nie przejmuj, to nie nowoczesny diesel.
Pomysł z zabezpieczeniem podwozia trafiony na 100% Hondzie to nie zaszkodzi a tylko pomoże
Zrób tylko te hamulce i klimę i wychodzi na to że na długo będziesz miał spokój.
Szerokści