Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Nissan Qashqai N-Connecta
»
Rok z Quashquaiem - taki sobie
Wpis w blogu auta
Nissan Qashqai
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 931 razy
Data wydarzenia: 10.10.2021
Rok z Quashquaiem - taki sobie
Kategoria: serwis
Ja jestem z auta zadowolony na 65%, moja kobieta raczej na 85%. Magia SUV-a działa, jest wygodny, komfortowy jeśli chodzi o jazdę i dobrze się z niego wsiada i wysiada - to najważniejsze.
Kto nigdy nie jeździł niczym lepszym w tym szczególnie bardziej dopracowanymi autami z Niemiec w tym Volkswagenami różnicy nie zauważy.
Na wielki plus nadal to wygląd świeży, ładny, lekka sylwetka nie zestarzał się, Tiguan z 2016 roku wygląda na 10 lat starszy.
Do tego śmieszna cena jak na auto doposażone ze 160 konnym silnikiem w dniu zakupu, kilka albo i więcej tysięcy Euro taniej niż auta niemieckie tej klasy z podobnym wyposażeniem.
Awarie: niestety nie pisałem o tym ale były, raz chłodnica klimatyzacji, bo gaz uciekł chyba sie wystraszył i przestało chłodzić, druga awaria to rozrusznik, auto po prostu nie chciało odpalić.
Wszystko usunięte bezpłatnie w ramach gwarancji, dostaliśmy auto zastępcze, w tym raz elektryczna Kie Niro, niestety ja nie miałem okazji się nię przejechać a była przed domem tylko 1 wieczór.
Jest tak brzydka że nawet nie chciałem na nia patrzeć.
Ale rzeczywiście auto na czas serwisu było gratis i jazda też gratis bo akumulator byl naładowany
Dodatkowo wykonano ostatni przegląd gwarancyjny w październiku za kosmiczna kwotę 472 Euro. Owszem cena Niemiecka ale za plastikowe renault z pseudo Japońskimi korzeniami i silniczkiem 1.3 zapłaciliśmy może i tyle samo co ja spodziewam się za moje Audi z dwulitrowym silnikiem i napędem Quattro, w marce premium.
Jeszcze 2 lata można jeździć później moja druga połówka zdecyduje czy odda, (zezłomują, hehe) czy wykupi a cena wykupu jest znana i będzie zapewne atrakcyjna.
Tylko że zaczyna przebąkiwać o kolejnym aucie na gwarancji z ochrona znowu na 2 lata, lepszej marki np. Kia, tak XCeed jest o klasę lepszy.
Nowy Nissan Quashquai jest okropny, z zewnątrz także plastikowy i prócz nieco lepszego wnętrza i multimediów niczym nie zachwyca.
Jest sporo droższy, wolniejszy i cięższy o 60 kilogramów. Ja w życiu ale kto zrozumie kobietę czy nie zechce potwora.
W sprawy finansowania i zakupu aut nie wtrącamy się sobie, jedynie jest kwestia dyskusji i wyposażeniu, kwestia dorady jeśli chodzi o kolor czy silnik to już z mojej strony bo mam większą wiedzę.
Czy mimo dwóch awarii przekreślam to auto?
Nie, jeździ dynamicznie, spala śmiesznie bo między 7,0 a 7,5 litra na setkę i oprócz asystenta martwego pola niczego w nim nie brakuje (brakuje klapy elektrycznej ale ta która jest to sporo lżej się ja zamyka niż w golfie jest jak piórko).
A że kamera jest 360 ale wygląda jakby była sprzed 10 lat … coś tam widać
Ze plastiki nie takie, że klimatyzacja zanim zacznie chłodzić mijają 3 minuty to samo z ogrzewaniem.
Ze zanim z przełączy kolejny utwór w multimediach to miną dwie sekundy od naciśnięcia przycisku do wykonania polecenia. Ze ekran nie duży i jakość jego nie na 2021 rok.
Ze poskąpili LED-ów w podsufitce, nawiewów na tylna kanapę i siłownika pod maską…
Może komuś nie przeszkadza że komputer pokładowy między zegarami a ten w multimedialnym zestawie to dwa urządzenia żyjące swoimi bytami. Ten przed kierowcą jakoś dziwnie nie zna polskiego języka w XXI wieku. Samochód tez nie wiadomo dlaczego po ruszeniu sam nie rygluje centralnego zamka i ustawić tego nie idzie – ten typ tak ma.
Większość ludzi takich rzeczy nie widzi. Ze bagażnik jest mały i głupio dzielona podłoga na dwa, że skrzynia nieprecyzyjna i przy wpięciach biegów jakaś dziwnie wskakują, że silnik jakby miał ADHD, taki reponsywny, nerwowy, jak się odejmie o włos gaz to szarpnięcie jak wciśnie w podłogę pedał następuje kolejne takie pchnięcie
Cóż ktoś kto nie jeździł 150 konnym TSI z volkswagena powie że jest nic gorszy ale zapewne są i sporo gorsze silniki od tego 1.3.
Nie żeby skrzynia haczyła czy była bardzo zła a silnik jakoś dławił się czy szarpał, po prostu w stosunku do kilku aut z koncernu volkswagena, skód, audi i seatów którymi jeździłem kiedyś krócej lub dłużej tutaj czuć różnice na gorzej.
Po roku użytkowania a ja tym autem jadę okazyjnie czasami w trasie przyznam że je lubię, ze jest znacznie ciekawsze od najnowszego modelu od Kii Sportage, Od Tucsonów i innym dziwadeł.
Do jeżdżenia po parafi a tak jest użytkowane to auto idealna, mało wazy bo tylko 1400 kg, mało pali i nawet przyspiesza. Ma w wyposażeniu prawie wszystko co powinien mieć a po tym roku nic nie stracił na swojej wartości.
Jedyny wniosek użytkowniczki to że jednak nadal woli manuala i że mogłoby być to mniejsze auto niż kompakt, tez Crossover ale wielkości Jukea. Broń Boże przed jednolitrowym gratem spalającym więcej niż ten większy Quashquai !
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez CeZaR83
Witam Was,
Chciałbym sie podzielić pewną informacją i zapytać co o tym myślicie....
Postanowiłem sprawdzić moc jaką mam pod maską bo czułem pod nogą że te KM i Nm które fabryka podała ...
3
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez Egontar
Wzorem wszystkich poprzedników, niniejszym wprowadzam pamiętnik charakterystycznych przebiegów dla Shine'a.
Pierwszy zanotowany przebieg jest z placu, na którym auto zostało zakupione. ...
101
komentarzy
Dodano: 23 dni temu, przez Egontar
W ramach wolnego czasu przeglądnąłem dokumentację serwisową mojego DSa i w oczy rzuciła mi się faktura za wymianę oleju w skrzyni biegów zrobiona przy przebiegu 122 kkm. Doświadczeni ...
56
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Dobrze ze Audi mam benzynowe
Diesla bym zajeździł lub w 3 lata zatkał DPF
A Golf 5 to takich problemów nie ma
Chodzi o druga połówkę. Czasami mówi że może coś mniejszego. Byle była gwarancja.
Najnowszy Captur to wg mnie jedno z 3 najładniejszych aut w klasie
Silnik ten sam co w Nissanie 1.3
Ale drogie sa. W tym roku mogą pojawić się dwulatki.
Z ciekawości pytamy jak wyjdzie finansowo gdy oddamy Quashquaia.
Tylko wziąść kolejne auto na gwarancji to znowu sporo drozej
Mój faworyt to kupić na 4-5 lat na mini ratke 1.5 roczna Kie Xceed.
I 5 lat spokoju spalinowego
- brak kontrolki płynu do spryskiwacza, bo po co, skończy sie to będziesz widział
- ogrzewanie jakieś chore, nie dość ze mega nadmuch uruchamia się po dłuższym czasie niż w autach które mieliśmy to nastawiając na 20 stopni po 10 minutach jazdy jest jak w Vw ustawione na 25 stopni. Dziwactwo
Prawdopodobnie dokupimy przedłużona gwarancje na 2 lata bo to koszt 270 Euro a wystarczy jedna awaria na rok aby podobna kwotę zapłacić
Raczej zostawimy gnieciucha bo jak go bardzo lubię i podoba sie nam bardziej niż wiele najnowszych modeli.
Do kręcenia się po okolicy ukochanej pasuje, mnie irytuje ale na razie nie mam ochoty go spalić
Kocham auta i małe i duze ale jestem wybrednym perfekcjonalista dlatego chociaz piekne to marki typu Jaguar i Alfa nie dla mnie
Przeanalizowałem cene, koszty utrzymania, utrate wartosci i wady tych aut..
... wygrało Audi
Z aut nie niemieckich ostatnio zachwycam sie najnowszym Renault Captur. Tylko nie jezrzilem, raz siedziałem. Zapewne lepsze od Quashquaia.
Tylko ze nie zamierzam go od razu kupowac.
Moze kiedys jako 8 letnia używka
Bo Piotr naskoczył na mnie że co ja sobie myślę nowobogacki w dupie się przewraca a Quahquai to marzenie prawie każdego z nas. No tak podobał się nam i kupilismy
Teraz po roku pisze bardziej obiektywnie.
Ale lubię to wozidło, jest ładne i fajne.
O ile ktoś nie porównuje z autem niemieckim
Widać Opel Grandland plastiki ma podobne ale reszta o klasę lepsza.
I tez jest to najładniejszy niemiecki SUV lepszy od Kugi, Ateki i Toguana.
No silnik tutaj jednak ten 1.2 odpada bo jeździliśmy 140 konnym nissanem i tez był za słaby
Ale według potrzeb. Także chyba ukochana go nie zostawi....
Pozdrawiam
Ze zanim z przełączy kolejny utwór w multimediach to miną dwie sekundy od naciśnięcia przycisku do wykonania polecenia. Ze ekran nie duży i jakość jego nie na 2021 rok.
Ze poskąpili LED-ów w podsufitce, nawiewów na tylna kanapę i siłownika pod maską…
Może komuś nie przeszkadza że komputer pokładowy między zegarami a ten w multimedialnym zestawie to dwa urządzenia żyjące swoimi bytami. Ten przed kierowcą jakoś dziwnie nie zna polskiego języka w XXI wieku. Samochód tez nie wiadomo dlaczego po ruszeniu sam nie rygluje centralnego zamka i ustawić tego nie idzie – ten typ tak ma.
Większość ludzi takich rzeczy nie widzi. Ze bagażnik jest mały i głupio dzielona podłoga na dwa, że skrzynia nieprecyzyjna i przy wpięciach biegów jakaś dziwnie wskakują, że silnik jakby miał ADHD, taki reponsywny, nerwowy, jak się odejmie o włos gaz to szarpnięcie jak wciśnie w podłogę pedał następuje kolejne takie pchnięcie
To są właśnie mi te detale, które decydują o tym, że te niemieckie modele są gorsze To są te detale, które sprawiały, że QQ był moim najbardziej znienawidzonym autem rodziców. Przesiadka do Grandlanda to jakby presiąść się do auta premium
Kunkwat francusko-japonski
To jest chore połaczenie.
Prawie jak pakistańsko-andaluzyjski
Quashquai... Kumwat... Qrv'a...
Co do samego auta to się nie wypowiadam, nie miałem okazji i nie chcę.
Proszę Państwa oto fortunella, kumkwat lub chińska pomarańcza wg woli:
Jeździ, nie zabił, nie skrzywdził, jest dobrze
UE zabija motoryzację i nie tylko. Niestety.
To moje jedyne i pewnie ostatnie nowe auto.
Jest dla mnie jak Rolls...
Bo nie tylko na auta się pracuje
Poza tym też jestem oszczędny i nie przełknę nic ani droższego w zakupie ani palącego 12 czy 15 na setke
Poza tym
Ani 3 cylindry ani hybrydy z nadwagą ani elektryki mnie nie interesuja
I dopóki w 10 czy 15 lat eko zjeby mnie nie zmusza to nie kupię złomu który mi wmuszają
Moja pasja umarła i kończy się tym co mam w garażu
Zreszta zniszcza nas podatkami i cenami paliw.
Normalni ludzie beda jezdzili autonomicznym wynajmowanym eko transportem
Do Sandero czy Fabii to mogą być.
Ale Juke palib8-9 litrów i jest za słaby.
Kumpel oddając Infinity do serwisu dostał i mówi takie fajne autko, wersja Bose a taki gówniany paliwożerny silnik
A co do tematu szkoda kasy każdego decyzja.
Jeden kupuje za dwie dychy 15 letnie BMW po wypadku mające 430 tys km, wkłada w nie w 5 lat 15 tys i na paliwo 20 tys. I dalej ma zlom
Inny za łącznie 55 tys kupuje nowa ładna Dacie i jeździ 6 lat i 150 tys km bezawaryjnie
A inny skoro wreszcie nie chce chomikować kupuje drogie i niepotrzebne auto za 200 tys zł
I niestety albo stety zazwyczaj to drogie i premium będzie najlepsze
A francuskie auta o ile nie są powypadkowe zadbane to też nie są złe.
Ogólnie Polacy mają 90% powypadkowego złomu z cofany i licznikami od Turasow i z Francji stąd mamy opinie że gówna się psują.
Te Passat igiełki od właściciela 360 tys km cofnięte do 180.
Dlatego Ty udowadniasz ze nowe ma sens
Nawet stary i nudny Golf Plus nie miał tyłu drobnych wad.
Pisze co widzę i nie tylko ja.
Może mam spatrzone spojrzenie szczególnie że obecnie nie porównuję już wszystkich aut do Golfa 7 ale do Audi.
I pisząc o tym czy ktoś jeździł vw a może mercem nic złego nie mam na myśli.
Bo wtedy zauważy dlaczego nissan jest gorszy i tańszy.
To nie to co Nissan kiedys
A tak ogólnie bez czepiania się fajne auto.
Bo gdyby było źle już dawno byśmy oddali
Ja jestem idealista i cenie szczegóły. Dlatego widzę każda wade
Za oknem dzisiaj mroźnie chyba będzie, idę wjechać autem do garażu, bo może rano nie odpalić 😙
Spokojnie, ja tak tylko się droczę.
Poszedłem w stronę pogardzanych zazwyczaj francuzów i nie żałuję... auto premium nie jest mi potrzebne, bo nie chcę ani prestiżu, ani klasy, ani wyróżniać się. Każdy ma inne priorytety.
Nie pogardzaj litrowymi silniczkami, bo za kilka lat nawet ich może zabraknąć w nowych autach.
Qashqai ma fajną sylwetkę, a skoro kobieta zadowolona, to reszta nie ma znaczenia...
Golf zawsze był ale 8 generacja to dno.
I tez z dyszlem