Wpis w blogu auta
Volkswagen Caravelle
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 760 razy
Data wydarzenia: 05.10.2016
Rozrząd
Kategoria: serwis
Wczoraj wstawiłem do warsztatu o 17 i dzisiaj o 15 było po robocie jeśli chodzi o kompletny rozrząd.
Rozrząd - INA
Pompa Wody - DOLZ
komplet przy moich zniżkach 450zł + robota 300zł.
Przejechane 68tys.km w 3 lata 10 miesięcy i 27dni.
Teraz mam gwarancję na 5 lat i 80tys.km czyli do 458tys.km co też mi powinno zająć ok. 4 lat. Sprzedawać nie zamierzam póki co tego auta. Mechanik przyjrzał się dwumasie i ogólnie skontrolował auto od spodu i stwierdził (T4 w takim stanie przyjeżdżały do mnie przed 2010r) także jest ok.
Biorąc pod uwagę mojego pecha którego mam od kilku dni samo odstawienie auta wczoraj nie mogło obyć się bez perturbacji.
Po wyjechaniu Astrą 500m za bramę warsztatu zanim dostrzegłem stojącą czarną Insignie przy drodze nie zdążyłem zapiąć pasy i dwie hieny przez lornetkę zauważyły że nie mam pasa.
Pozwolili mi przejechać i ruszyli za mną. Po ok. kilometrze ( pewnie chcieli coś jeszcze nagrać) zatrzymali i w bardzo nieprzyjemny sposób kontrola zakończyła się 100zł mandatem i zabraniem dowodu bo przegląd mi wyszedł 2 tyg. temu...
W swojej karierze kierowcy miałem już dziesiątki kontroli i jeszcze nigdy nie zostałem tak potraktowany ale aWc to nie miejsce by opisywać tą "patologię".
Z natury jestem pozytywnie nastawiony do policjantów (kiedyś po mandacie 700zł za prędkość i wyprzedzanie na ciągłej linii) odszedłem od radiowozu z uśmiechem...
Przykro że jeszcze pracują takie "czarne owce" w policji.
Rozrząd zmieniony i z tego się cieszę.
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez FranzMaurer
Marzec garncował, kwiecień do tej pory przeplatał ;) Dość powiedzieć, że jeszcze w czwartek (10/04) wracałem z Krosna przy opadzie śniegu i -1. Dzień później na tym samym kierunku deszcz i ...
27
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez Maniek1986
Jak w tytule. 11.04.2025r minęło 2 lata od zakupu przeze mnie Leona. Aktualny przebieg to 82.700 k, więc przez ostatnie 12 miesięcy autko przejechało 17.300 km. Złożyły się na to trasy 2 * ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Postaram się to jakoś zabezpieczyć przed zimą
Policjant nigdy nie będzie w pełni normalny ale to myślę że każdy bo to trudny zawód. Do wczoraj nie miałem zastrzeżeń. Już taki jestem że lubię czasem się postawić bądź podyskutować ale powinno to być odbierane w taki sposób.
Te kryminalne i dochodzeniowe to jeszcze bardziej święte krowy. U mnie w wiosce jeżdżą C'eed-em od nowości przyciemnionymi przednim bocznymi szybami do zera że ich w ogóle nie widać i nie rozstają się z elektryczną fajką. Jak przyjechali do mnie opisać tą kradzież felg to we trzech ciągle to cmokali a ten co pisał miał cały czas w ustach. ( z 10 metrów nie mogłem ich rozpoznać w tym dymie)
Odnośnie kontroli to tak jak wszędzie, tak i w Policji, są normalni i pokopani. Też są ludźmi, aczkolwiek osobiście jak do tej pory nie mam złych doświadczeń z drogówką. Inaczej już jest niestety z dochodzeniówką i prokuratorami. Szczególnie ostatnio. Może książkę napiszę albo u Jaworowicz wystąpię po tym co ostatnio mnie spotkało...
A jest coś w rozmiarze 20-50 groszówki i jeszcze kolor maski trzyma
Dobierz lakier i pobaw się zapałką
Lakier jest w całkiem przyzwoitym stanie, choć parę poprawek trzeba zrobić, ale takich niegroźnych, między innymi purchelek na masce (odbite przez kamień)
Za duże ryzyko tym bardziej że silnik pomimo swojego przebiegu jest w wzorowym stanie i nie wy darowałbym sobie jakby strzelił. Wolę się trzymać zaleceń mechanika u którego naprawiam to auto od kupna i zna go bardzo dobrze.
Rozumiem mandat ale nie traktować tego wykroczenia jak przestępstwo. Ten co mnie obsługiwał miał 16 lat stażu a ten zza kierownicy skakał mi do oczu jakbym mu ojca harmonią zabił...
Łaził z 5 minut i sprawdzał tą Astrę czy może mi wydać pokwitowanie do 11-ego czy laweta. Największym uchybieniem jest niedziałające podświetlenie numeru bo nie mam czasu rozwiercić śrub w kloszach.
Z własnej autopsji zaobserwowałem że czym większy mandat tym milej go wspominam.
Każdy w pracy ma jakieś plany, które musi wyrobić, więc skoro ich sprowokowałeś, to musieli Cię nagrodzić, taka niewdzięczna robota
Ah ta Twoja T4....
Wiem, Jarek fuchy nie odstawia, a ja jestem bardzo zadowolony. Zostawił mi parę drobiazgów na miarę moich sił i możliwości
Jak brać auta to tylko od Jarka. Zrobił to co najdroższe i sprzedał, oby więcej takich
Ja w Voyku mam podobny przebieg, a Jarek zrobił rozrząd w tamtym roku, razem z wymianą dwumasy i całego wydechu z katalizatorem, to też trochę pojeżdżę. Muszę się tylko dowiedzieć co ile u mnie robi się ten nieszczęsny rozrząd.