Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Rynek nowych aut – debilna UE i okradanie klientów
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 838 razy
Data wydarzenia: 11.11.2020
Rynek nowych aut – debilna UE i okradanie klientów
Kategoria: obserwacja
- O chorych niemożliwych do spełnienia normach emisji spalin narzuconych przez Unie Europejską wie już każdy, o tym że coraz więcej aut ma chore silniki o pojemności 1 litra i terkotających 3 cylindrach - na złom !!!!!
- O tym że sprzedają idiotyczne Hybrydy Plug-in połączone z silnikiem spalinowym aby w tabelkach była niska wartość emisji tez słyszeliśmy. Czyli zasięg na prądzie deklarowany 50 km, realny 30 km, nadwaga ok 200-300 kg bo tyle waza akumulatory. Podane zużycie paliwa homologacyjne 2 litry na 100 km, realne po wyczerpaniu akumulatora 9-13 litrów (np. miasto lub prędkość autostradowa 140 km/h). Do tego osiągi żenujące a cena zakupu 30% wyższa od podobnego diesla
- O tym że w ostatnich 2-3 latach nowe samochody podrożały około 20-30% tez już wiemy i wielu zorientowało się że np. Golf 7 w roku 2017 taki doposażony 1.4 TSI kosztował ok 90 tys zł, a teraz Golfa 8 taki z silnikiem 1.5 TSI kosztuje 120 tys. zł.
- O tym że w roku 2021 wchodzą kolejne chore normy emisji spalin już tez mówiono. Dziś średnia emisja dla pojazdów sprzedanych przez poszczególne marki musi być niższa niż 120 g/km. Po zmianie granicą będzie 95 g CO2/km. I podobno jak wieść niesie setki tysięcy aut nowych zalegających na placach po 31 grudnia 2020 roku nie będzie można zarejestrować.
Jest taki przepis jak mechanizm „końcowej partii produkcji”, który zakłada możliwość sprzedaży 10 proc. aut dostarczonych przez producenta na rynek w ciągu roku przed zmianą norm emisji spalin.
No ale to niestety zbyt mało.
Pytanie do Was o jakie to auta chodzi? O wszystkie z roku produkcji 2020 ? Bo może okazać się że obecnie to świetny moment na zakup auta z placu. Owszem trudno będzie o dobrą wersje i wyposażenie, zapewne zostaną same „parchy” bo te atrakcyjniejsze rozejdą się szybko.
Zabawne jest to że mając pieniądze nic nie można kupić w salonie. Pytałem w dwóch markach które mnie mogą zainteresować:
- Audi, w niemieckim konfiguratorze nie ma Audi Q3 i Q3 Sportback z silnikami benzynowymi 40 i 45 TFSI o mocach 190 i 240 koni, jest tylko najsłabszy 35 TFSI o mocy 150 koni i diesle w tym najmocniejszy 200 konny (spełnia juz nową normę i widać diesel jest czystszy i lepszy niż benzyna).
Najpopularniejsze silniki wejdą do oferty w 1 kwartale 2021 roku. Konkretnie nie wiadomo kiedy, dealer dostanie informacje jak będzie można zamawiać. To jakieś chore, nienormalne. Obecny czas oczekiwania na zamówione Audi to 5 miesięcy. Pandemia zapewne okres ten wydłuży. Kto normalny zamawia auto w marcu czy maju aby odebrać je w październiku ? Idioci, ja zamówiłbym auto w grudniu lub styczniu i chciał w kwietniu lub maju najpóźniej odebrać (o ile bym zamawiał)
- Cupra, nowy model Formentor, już obwieścili że będzie dostępny ze słabszymi silnikami, żenujące że ze 150 konnym TSI ale także z tymi jak w audi czyli benzynowe ok 190 koni i ok 230-240 koni. Moc zależeć będzie od oprogramowania od tego co zmieni się w roku modelowym i homologacji.
Ale najważniejsze ze wariant mocniejszej benzyny 230/240 dostępny ma być w 1 kwartale 2021 roku a słabszej tej 190 koni w 2 kwartale.
Czyli kwiecień lub później. Do tego oczywiste jest że zamówienie auta wiąże się z oczekiwaniem które obecnie jest dość długie od 4-6 miesięcy, no bo akurat Formentor jest rozchwytywany.
Wszystko przez homologację, która co najważniejsze zniszczy te auta jeszcze bardziej, nowe oprogramowania silnika i skrzyń biegów mogą zmienić te modele nie do poznania. Zamula je i spowodują ze tylko eko jazda będzie miała sens a inaczej będa spalały nie 8 -9 a 14 na setkę !!!
A dlaczego trwa to miesiącami sam pan Bóg wie.
I nie piszcie że macie to gdzieś… bo to że nie kupujesz nowego auta nie znaczy że nei widzisz problemu
Tak sobie myślę że do tego wszystkiego dochodzi brak możliwości sprzedaży auta bo owszem 25-30% taniej to przyjmie za grosze dealer w rozliczeniu ale prywatnie to zainteresowania kupna przez obostrzenia, lockdown i biedę nie ma. Ludzie szukają okazji za półdarmo a większość nic nie kupuje bo pieniążki oszczędza. I obawiam się że sytuacja na rynku aut nie ruszy wiosną 2021 roku, może jesienią...
Także chciałem wykonać jakiś ruch, chciałem może zmienić pojazd o którym już od 2 lat marze ale wszystkie wymienione czynniki powodują ze raczej jest to nieopłacalne i niemożliwe.
Także tylko desperat lub ktoś kto chce stracić na sprzedaży auta a na nowe czekać nawet rok może sobie pozwolić na decyzje o zmianie auta.
Ja chyba pasuje, załatwiła mnie popierdolona Unia, Eko terroryści z WLTP i Corona syf.
Cóż mam czym jeździć, mam dwa dobre auta ale szlag człowieka trafia jak pomyśli co nam zgotowali.
Ostatnia aktualizacja: 11.11.2020 19:13:19
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Chodzi o Moto doradcę ? Oglądałem, jedną rzecz powiedział o której nie wiedziałem.
ale nikt nie mówi jakie to auta są.
https://www.youtube.com/watch?v=A_fpbQNv5p4
Nieco szerzej wyjaśnia o co z tym chodzi.
Jedyne co do mnie nie przemawia to wnętrze, bez klimatu, bez konsoli, minimalistyczne i zbyt wielki tablet. I brak panelu klimatyzacji.
Z tego samego powodu mieszane uczucia mam do Cupry Formentor bo wnętrze ma identyczne chociaż w samym aucie to sie zakochałem. No i Formentor ma jeszcze najmniejszy bagażnik w klasie bo podają 460 litrów a realnie może 400. I Ateca i Tiguan maja sporo większe.
Jeśli chodzi o skrzynie automatyczna to wybrałbym ja tylko ze względu na komfort używania w mieście i współpracę z aktywnym tempomatem utrzymującym odległość, auto samo hamuje do zera zmienia biegi itp.
Ale istotne w automacie jest aby funkcja trzymania na hamulcu "hill holder" działała gdy staniesz w korku czy na światłach. Aby mając wpięte na skrzyni "D" nie trzeba było trzymać cały czas nogi na hamulcu. Bo wtedy czar automatu pryska.
Nie wiem czy i30 to ma.
A co do samego Hyundaia juz kiedyś pisałem jest piękny mnie podoba się fastback, ma wielki bagażnik i jest oryginalny ale wersja N podobno niemiłosiernie głośna i twarda, Golf GTI przy nim to komfortowa limuzyna.
Focus mnie sie nie widzi i jeśli ma 3 cylindry to... bez komentarza
Także trzymam kciuki za wybór
Mówią, że w hothatchu lepszy jest manual. Tak, ale wtedy gdy jeździsz nim jak hothatchem (czyli przez jakieś 20%), a nie gdy posuwasz się w korku. Wtedy dobry automat jest nieoceniony. A pierwsze jazdy jeszcze zakamuflowanym Hyuandaiem pokazały że pan Bierman wie co robi.
A zeby kupic nowy czy nawet uzywany to zazwyczaj swój obecny pojazd sprzedac trzeba.
Koło sie zamyka.
Kupimy jeszcze, moze w 2021 jesienia moze wiosna 2022. Leon, Formentor czy Audi one beda jeszcze normalne, benzynowe.
O ile nie zniszcza ich eko orogramowaniem czyli zamulą skrzynie DSG a silnik katalogowo spalał bedzie 5 na 100, przy normalnej jezdzie 8 a gdy zaczniesz jezdzic dynamicznie i szybko pewnie 13.
Tak UE niszczy auta.
I w dodatku te problemy ze sprzedażą starszego. Póki do mojego wydziału komunikacji nie można normalnie wejść, nie przerejestrowałem jeszcze Leona na siebie. A potencjalny kupujący mógłby wieszczyć w tym jakąś próbę oszustwa.
Co do Twojego pytania o które samochody chodzi, to przykro mi, ale nie słyszałem o tym.
Kto mi powie o jakie auta chodzi? Czy wszystko co stoi na placach aż do 12.2020?
Europejski "motłoch" tego nie zauważa, w salonach barany strzygą w imię ekologii.
Takie rzeczy powinni w szkole tłumaczyc.
Ale przecież EU jest super i rozdaje kasę