Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 576 razy
Data wydarzenia: 26.05.2010
Salon
Kategoria: inne
Otóż rozwaliła mnie reakcja pana z salonu u którego zamawiałem auto. Przed podpisywaniem zamówienia otrzymałem informację, że niebawem w Polo ESP będzie na wyposażeniu standardowym i że jak chcę to mogę je zamówić. Co prawda policzą jego cenę na zamówieniu, ale przy rozliczeniu odejmą mi tą kwotę.
I rzeczywiście, jak widzę na stornie VW, ESP w Polo jest już w standardzie, ale teraz Salon chce ode mnie ten 1000 zł tak jakby to była opcja. Zasłaniają się tym, że jeżeli bym go niego zamówił to odjęliby mi od ceny auta ten tysiąc, ale jak skoro zamówiłem, to muszę za nie zapłacić!!! A nie taka była umowa (żałuję, że tylko ustna i to mój błąd)
Wystosowałem odpowiednie pismo z informacją, że kategorycznie nie zapłacę 1000 zł za coś, co znajduje się na liście wyposażenia standardowego!!!
Dobrze, że nie wpłacałem żadnej zaliczki - niczym nie jestem z nimi związany. Skoro tak pogrywają z klientami, to wolę pójść do innego dealera i jeszcze raz złożyć zamówienie. Trudno - odczekam dłużej, ale nie dam się nabić w butelkę!
Tak się zdenerwowałem, że po drodze wstąpiłem do salonu Fiata. Wiecie, że Bravo z turbodoładowanym silnikiem benzynowym 1,4 120KM o praktycznie takich samych osiągach i z praktycznie takim samym wyposażeniem, po rabatach jest tańsze niż Polo 1,2 TSI Highline? A to przecież klasa auta o oczko wyżej w segmencie.
Niestety pod względem wykonania wnętrza (toporne, nieprzyjemne w dotyku plastiki) przegrywa z Polo.
Tak czy siak poważnie myślę nad zmianą bo VW już 2 razy mi podpadł zanim jeszcze go kupiłem. Raz, przygoda z falującymi obrotami po odpaleniu na którą nikt nie zna odpowiedzi, a teraz z dopłatą jaką chcą za standardowe ESP! To nic dobrego nie wróży...
Ostatnia aktualizacja: 26.05.2010 13:46:08
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Dlatego też poprzepycham się z tym u którego zamawiałem. Jak się da z nim w efekcie dogadać i opuści to co obiecywał to przeboleję, że mnie chcieli w wałka zrobić, a jak będzie jeleń to walę go i poczekam.
Do Tomaski: Niestety ale masz rację... Każdemu zależy tylko na tym, żeby sprzedać towar i to najlepiej jak najdrożej. A co do sytuacji, którą opisałeś z Fiestą to już może człowiekowi gul skoczyć. Nie dość, że się płaci ciężką kasę za nowy samochód to się jeszcze złom dostaje... I niestety, nawet jak się kupuje nówkę, to niczego nie można być pewnym. Ja wiem jedno - jak będę odbierał Polo, to na prawno z czujnikiem lakieru w ręku
W rodzinnym domu do tej pory tylko dwa auta kupowany były jako nowe - A6 i fiesta. Z A6 pół roku była walka ale całkowicie wina głównego dystybutora(nie dealera) czyli kierunek P-ń i kluczyk czy tam kulczyk. Dziadostwo "pełną gębą" zakończone oddaniem tego złomu (akurat ten egzemplarz;/) i odzyskaniem kosztów. Ale to dopiero po mediatorze i warszawskiej firmie pełnej ciętych papug. Ten koncern ogólnie odradzam. Czyli pośrednio i polo...
Fiesta przeszła podobną drogę do Twojego polo:d. Jeden dealer chciał ukraść co nieco i drugi przyszedł z odsieczą. W tych samych pieniądzach z silver podskoczyć udało się do gold, a to dawało lepszą klimę, chyba inne-lepsze obicia foteli i pakiet 'skóra'. 2004r to był także już nie pamiętam. W każdym razie na tego dealera machnij ogonem i idź gdzieś po lepszą ofertę.
Prawda niestety taka, że dealer nowych nie różni się specjalnie od handlarza używkami: pierwszy pod krawatem i po manicure wały robi, a drugi chrząka i pluje jednak cel i idea ta sama: pozbyć się kolejnej sztuki i wziąć prowizję. Nie warto być jeleniem i jeszcze dać na sobie zarobić
Ale co zrobuić, że Polo mi się tka podoba To auto ma to "coś" w sobie
Co do Fiata nigdy bym go nie kupił poważnie Jednak VW to super jakość i luksus Daj mu 3 szansę
Pozdro i bądź czujny
Co do Bravo to była to wersja Dynamic + pakiet Sport - rabaty z okazji "nocy cudów" czy jak to się tam zwie
Co do Fiata, niestety nawet jakby mi dawali dwa segmenty większego i jeszcze by mi dopłacali to jednak swojego VW na Fiata bym nie wymienił. Owszem promocje są kuszące, ale nie ufam jeszcze ich jakości. Może kiedyś...
Ja jestem z auta bardzo zadowolony.
Ps. Nawet nie wiedziałem, że ESP już dają w standardzie, fajnie