Wpis w blogu użytkownika
Hercik
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 444 razy
Data wydarzenia: 21.11.2015
Samochód i (nie)potrzebne bajery
Kategoria: obserwacja
Do rzeczy, czego mi najbardziej brakowało, a bez czego mógłbym się objeść?
Zatem od najbardziej do najmniej brakujących el. wyposażenia.
1) Czujniki parkowania tył
Jest to pozycja pierwsza z brakujących. Nigdy nie miałem samochodu bez tego udogodnienia. W sedanie wg mnie to konieczność, w hatchbackach można bez tego przeżyć, widać przez tylną szybę jaka jest odległość od przeszkody. Jednak dla kogoś, komu zawsze "pikało" ciężko się przestawić.
2) Cyfrowy wyświetlacz prędkości. Kiedy zacząłem jeździć Fluencem, wydawało mi się to dość dziwne. Teraz nie chciałbym przesiąść do samochodu z analogowym prędkościomierzem. W moim przypadku wystarczy ułamek sekundy i już wiem ile jadę, jeśli nie chcę przekroczyć 50km/h bardzo prosto jest utrzymać tą prędkość. Przy wskazówce wciąż się zastanawiam czy jadę 50, czy 55. A może po prostu w Skodzie ten prędkościomierz jest tak nieporęczny.
3) Karta free hands. Brak kluczyka jest bardzo dużą wygodą. Podchodzę do samochodu, naciskam klamkę, wsiadam naciskam Start i jadę. Kluczyka, muszę szukać w kieszeni, która kieszeń? Włożyć do stacyjki, przekręcić, czasem ciężko chodzi (dziwna ta Skoda).
4) Tempomat + podłokietnik, przy jeździe po autostradzie/ dłuższy dystans = konieczność.
5) Automatyczna klimatyzacja. W Skodzie była manualna, ustawiłem na max, za gorąco, ustawiłem na mniej, za zimno. Ciężko znaleźć odpowiednie ustawienie.
6) Automatyczne światła + czujnik deszczu. Wygodne, mniej konieczne.
7) Czujnik ciśnienia w oponach. Powiem tak, jeśli mam mieć sam czujnik, który zapala kontrolkę i później biegam w około samochodu i szukam które koło to dziękuję bardzo, nie chcę tego. W Renault każde koło jest wyświetlane osobno, więc w przypadku spadku ciśnienia, wiem dokładnie gdzie jest problem. Gorzej gdy nadejdzie sezon zimowy(lub letni) i trzeba zmienić opony. Wydatek na czujniki ok. 1tys. złotych. Chyba niepotrzebny bajer.
8) Brak wyświetlacza temp. silnika. W skodzie była tylko dioda, niebieska - zimny silnik. Ważne, żeby jakoś pokazało. Jak? Obojętne.
Brakowało mi też pokrętła głośności w kierownicy, za to bardzo podobała mi się funkcja pokazująca, który aktualnie bieg jest wbity.
Porównanie jest między podstawową wersją Skody Rapid Spaceback, a Renault Fluence Limited
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Pierwsze auto jakie miałem miało tylko ABS i poduszkę pasażera Kolejne (jest w byłych) miało już klimę (manualną ale była), wszystkie szyby elektryczne, czujnki deszczu, świateł, czujniki ciśnienia. Może nie dużo ale te dodatki wydatnie podniosły komfort podróży (szczególnie klima i czujnik deszczu).
Teraz mam dodatkowo AFL i automat - po 8 miesiącach i 18tys. km nie wiem jak mogłem jeździć bez tych dwóch rzeczy
Wysoko podniosłem sobie poprzeczkę na przyszłość :D
Poza tym gdyby nie postęp, to nadal siedzielibyśmy w jaskiniach i jedli surowe mięso
Ja juz nie kupie nic gorzej wyposazonego niz mam
Pkt. 7) mam taki, że biegam dookoła... ale i tak się już sprawdził