Po nieco ponad 9000 km od zakupu sprzęgło odmówiło posłuszeństwa. Awaria musiała nastąpić prędzej czy później( mogła później zamówiłem sprzęgło na przyszły tydzień). Wiedziałem o tym od początku gdy kupowałem autko, łożysko na sprzęgle hałasowało, latem jednak hałas ustał i nasilił się na powrót jakieś 2 tygodnie temu. Autko odmówiło posłuszeństwa jakieś 500m od ASO Hyundai(Kia Rio to techniczny klon Accenta), próbowałem dodzwonić się na linie assistance, bezskutecznie, więc zadzwoniłem do ASO i bez problemu mój samochód trafił na serwis. Niestety serwis dość mocno obłożony pracą, więc poinformowano mnie że naprawa może zająć 7 dni. Dziś postanowiłem dopytać się o samochód zastępczy (mam wykupioną taką opcje w ubezpieczeniu). Po kilku telefonach i odsyłaniu mnie od jednego działu do drugiego dowiedziałem się że owszem przysługiwałby mi samochód zastępczy jednak tylko w przypadku gdyby moje auto trafiło do serwisu na lawecie assistance. To była moja pierwsza próba skorzystania z assistance, dlatego postanowiłem się z wami podzielić tą informacją nawet gdyby wasze auto popsuło się PIĘĆ METRÓW od serwisu musicie wezwać lawetę z assistance jeśli chcecie potem skorzystać z auta zastępczego .