Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy brzozzhems
»
Samochodem do nieba, a może piekła? Kolejne Ferrari pod ziemią cz.2
Wpis w blogu użytkownika
brzozzhems
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1337 razy
Data wydarzenia: 11.03.2013
Samochodem do nieba, a może piekła? Kolejne Ferrari pod ziemią cz.2
Kategoria: inne
Niejaka Sandra Ilene West pochodząca z Teksasu żyła krótko ale bardzo intensywnie.
Jako młoda dziewczyna wyszła za mąż za bogatego przedsiębiorcę z bogatej rodziny Westów z Venderbilt w Teksasie.
Jednak dosyć szybko została młodą i atrakcyjną wdową, gdyż Ike West, małżonek bohaterki tego wpisu w niedokońca wyjaśnionych okolicznościach w 1968 roku odszedł do krainy wiecznych łowów, pozostawiając po sobie pokaźny majątek i 38 letnie zwłoki w hotelu w Las Vegas.
Po krótkiej żałobie owdowiała Sandra postanowiła żyć jakby jutra miało nie być, nie zważając na niebezpieczeństwa czychające na bogate dziewczyny w USA na przełomie burzliwych lat 60’ i 70’.
Znana w kręgach finansowej elity z zamiłowania do luksusowych dóbr, szczególnie designerskich ciuchów i sportowych samochodów była w posiadaniu między innymi dwóch Ferrari.
Mowa tu o pięknym Ferrari 330 America i rzadkim 250 GTO.
W niespełna dekadę po śmierci małżonka, piękna Sandra, niedożywając czterdziestych urodzin dołączyła do ukochanego w równie zawiłych okolicznościach.
I w tym momencie zaczyna się makabryczna historia jej samochodów.
Jej ulubieńcem było błękitne Ferrari 330 America, kochała to auto do tego stopnia, że niczym egipski faraon, postanowiła zabrać je ze sobą na tamten świat.
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTINeX1e8rBf_HAPX1ECGkGVrldRAkg4gEa71zRQ5G9phPKaig2aA
W testamencie, który uwzgledniał tylko jedną osobę – Sol’a Westa – szwagra denatki zaznaczyła, że pragnie być pochowana w swoim ukochanym Ferrari.
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQxT7L3ArZCVO02nwn5TTINHtahm6REcHAsT4ehMWiHqL3I3tA9
Oburzony szwagier próbował się wywinąć ze spełnienia ostatniej woli bratowej, jednak ta przewidziała taki bieg wydarzeń.
Umieściła w testamencie klauzulę, że jeśli jej wola nie zostanie spełniona, Sol nie otrzyma obiecanych 2000000$ a jedynie "marne" 10000$.
W obliczu takiego argumentu, Sol West zajął się przygotowaniem tego, jakże ekscentrycznego pogrzebu.
Życzenia denatki nie kończyły się na samym pochówku w egzotycznym wozie.
Dodtakowo fotel kierowcy miał być ustawiony pod odpowiednim kątem wskazanym w testamencie, a główna zainteresowana miała być ubrana w ulubioną suknię wieczorową.
By uniknąć zainteresowania ze strony hien cmentarnych, wyrafinowana trumna została umieszczona w 3 metrowym dole i zalana betonem.
Zaś sam nagrobek nie różni się niczym od sąsiadujących mogił.
Oby św. Piotr docenił kunszt włoskich inżynierów, bo za taką zbrodnię ja sam zesłałbym Panią West do najgłębszych czeluści piekielnych, bez szansy na odkupienie.
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto.
Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
16
komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas.
Audi zostało wystawione na sprzedaż.
Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
8
komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia...
Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL
Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
27
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Do DaViNci:
Brrr.... Fu!
Dodam, ze sp. nieboszczyk spedzil ten okres w samochodzie w sezonie letnim.
A może wolałbyś Montserrat Caballé
http://www.youtube.com/watch?v=HiB7Be0wNsg
PS. Też żeś fote wybrał, z pontonem na