Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 971 razy
Data wydarzenia: 04.05.2012
Sandomierz raz jeszcze
Kategoria: spotkanie
Gdy majowe listki zielenią zabłysły
Pojawiły znów się o spocie pomysły
I gdzieżby się wybrać pewnie zapytacie
Na tą swą wątpliwość tu odpowiedź macie
W Sandomierzu kwitną przepięknie jabłonie
Trzeba tam pojechać, a więc Francą gonię
Goniłem za szybko poprzez wsie majowe
Myślałem, że czasu trochę tak nadrobię
Tak więc zdziwion wilece ujrzałem kozaka
Co jak Janosik wyskoczył zza krzaka
I suszarkę co ją w ręku swym dzierży
Pokazuje mi wnet. Pewnie chce pieniędzy.
Kara za mój występ była całkiem duża
Ale idźmy dalej żeby nie przedłużać
Na miejsce dowiozłem moje dwie dziewczyny
Gdy już były późne wieczorne godziny
Przyszedł teraz czas na miłe powitanie
A tych co raz pierwszy, na zapoznawanie
Teraz jeszcze tylko uśpimy córeczkę
I zaczniemy wspólnie małą swą imprezkę
Ognisko płonęło i gryzł w oczy dym
A Jarek - gospodarz wiódł w imprezie prym
Wszyscy spotowicze pięknie się spisali
Razem z Jarkiem ucztę przygotowywali
Żarty, opowieści snuliśmy bez końca
Prawie do rana, no i wschodu słońca
Przyszła pora na snu godzin chociaż kilka
Która w łożach miękkich minęła jak chwilka
Na dzień drugi Jarek plan miał obmyślony
I po Sandomierzu wszystkich nas przegonił
Tak więc szybko dzień uleciał cały
A moje dziewczyny żegnać się nie chciały
Ale, że czas mijał wciąż nieubłaganie
Przyszła znowu pora na kolejne rozstanie
Wcześniej droga Ela z nami się żegnała
Czego później sama wielce żałowała
Tak to już niestety na tym świecie bywa
Że wszystko co miłe szybko w dal odpływa
Tak i my niechętnie w kierunku północy
Opuściliśmy Sandomierz by już prawie w nocy
Do domku dotrzeć całkiem utrudzeni
Ale tą wycieczką wielce zachwyceni
Pozostali jeszcze w Sandomierzu goście
A więc Jarek grzecznie cały dzień ich gościł
I spędzili miłą u niego niedzielę
Lecz relacją z tego już się nie podzielę
Bo znam tą historię tylko z opowieści
Ale było miło, dotarły mnie wieści...
Ostatnia aktualizacja: 21.07.2015 15:02:27
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Ale jaja Mróz, to rozumiem, ale upał? Bateryjki zazwyczaj lubią ciepło, oczywiście do pewnych granic...
Egontar
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Miałem to samo w Lanosie. Kiedy wyjeżdżałem po 2 tygodniach w Chorwacji (Umag na Istrii) w dniu wyjazdu auto już zapakowane nie odpaliło! Po 2 godzinach, pukając od drzwi do drzwi znalazłem kable rozruchowe u jakiegoś Chorwata i auto odpaliłem. Przyjechałem do Polski, pojeździłem rok bez żadnych problemów. Kolejne wakacje znów gorąca Chorwacja. Tym razem aku wysiadł już po przyjeździe. I wysiadł na amen. Musiałem kupić słoweńską Vesnę, która słuzyła potem 3 lata. Ale oryginał ZAP-a miałem lat 6. Przyczyna? PO prostu akumulatory nasze nie wytrzymują upałów. I nie jest to tylko moja opinia. Spotkałem kilku Polaków na Chorwacji, którzy mieli podobne problemy!!!
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Można tak powiedzieć, poza jednym razem kiedy nie wiadomo dlaczego cały prąd się skończył i zrobiło się cieplej niż pogoda na to wskazywała Po odczekaniu kilku minut żeby bateryjka odżyła, która ledwo dając radę zakręcić rozrusznikiem przy jednoczesnym dodaniu gazu odpalić silnik zdołała. Oczywiście w dniu wyjazdu po wymeldowaniu się z miejsca zakwaterowania. Popracowała Franca na postoju przy włączonym silniku kilka minut, a następnie po przebieżce przez okoliczne miasteczko coby ładowanie bateryjkę uzdrowiło, wszystko wróciło do normy. Dlaczego nagle prąd zniknął nie wiadomo do dziś bo wszystko działa jak należy... Jakaś chwilowa zapaść chyba, która przyprawiła mnie o co najmniej szybsze bicie pompki To suka, a nie auto!
Egontar
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Jednym słowem - Franca Cię nie zawiodła!
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Wróciłem! Kutwa, znów ponad 5kkm nakręciłem. A miałem odpoczywać
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do leszejk: Dzięki! Właśnie wróciłem, było super!
Nikname
Dodano: 11 lat temu
hehe, no i znowu pięknie, widać pogoda na spot jak marzenie się udała
Egontar
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Na pielgrzymkę polecam Częstochowę, a wtedy i do Sandomierza na spota można zajechać Udanych wojaży!
leszejk
Dodano: 11 lat temu
Pozdrowienia ze Stalowej Woli. Wielu miłych wrażeń z wyjazdu!!!
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Wczoraj Asyż i na wieczór dotarliśmy do Rzymu. Za chwilę jedziemy do Watykanu
Egontar
Dodano: 11 lat temu
Niestety w Grazu byłem 3 razy .... przejazdem . Wczoraj Czechy, dzisiaj Graz, gdzie Was dalej kółka poprowadzą?
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Jasne, wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma Jestem właśnie pod Graz w Austrii w http://www.oekotel.com/en/locations/graz
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do RAKUS1: Dzięki!
Egontar
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Ty to masz życie
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Miłego urlopowania
MarcinGP
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: he he he ja już w Czechach
Egontar
Dodano: 11 lat temu
Dlaczego widzę ten wpis pierwszy raz????? A już wiem, bo z odzysku
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych