Jako, że od chwili ostatniej wymiany oleju minął już rok, dziś postanowiłem zadbać o kondycję mego silnika i zalać mu w pełni syntetyczną "oliwę" spod znaku "Total". Zanim jednak do tego doszło nastąpił splot nieoczekiwanych zdarzeń, diametralnie zmieniający pierwotne plany.

Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem na początku czerwca zacząłem przeglądać zasoby "Allegro" w poszukiwaniu odpowiednich komponentów. W efekcie intensywnego wertowania ofert upatrzyłem sobie konkretną propozycję, z której zamierzałem skorzystać w odpowiednim momencie.

Niestety, gdy nadeszła potrzeba zakupu okazało się, iż obserwowana aukcja wygasła, a ja znów jestem w punkcie wyjścia. Nie mając alternatywy ponownie przystąpiłem do analizy ogłoszeń, tym razem decydując się na transakcję z innym dostawcą, umożliwiającym przesyłkę paru produktów w ramach jednej ceny.

Po bliższym zapoznaniu się z asortymentem sprzedawcy dodatkowo nabyłem dwa filtry marki "Purflux", które koncern PSA seryjnie stosuje podczas tzw. pierwszego montażu. Prostokątny wkład oczyszczający powietrze zastąpił dwuletniego "Manna" o przebiegu 20 tys. km, zaś nowy wsad "destylujący" olej trafił w miejsce "Boscha" sprzed 12 miesięcy.

Tym oto prostym sposobem dokończyłem proces podmiany zamontowanych jeszcze we Francji materiałów eksploatacyjnych, mając nadzieję, że terminowa inwestycja w rekomendowane wyroby przedłuży żywotność auta oraz zapewni jego bezproblemowe użytkowanie.