Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Polo POLOMONOLA TSI DSG » Serwis (średnio)udany







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Polo
  • przebieg 4 300 km
  • rocznik 2010
  • silnik 1.2 TSI
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 676 razy
Data wydarzenia: 28.06.2010
Serwis (średnio)udany
Kategoria: serwis
Wróciłem z serwisu i wrażenia mam mieszane.

Drobny ubytek lakieru na masce okazał się niegroźny bo nawet do podkładu się nie przebiło. Zgodziłem się na zasugerowaną zaprawkę ale teraz żałuję bo wygląda to gorzej niż jak była mini dziurka. Prawdę mówiąc dali by mi kroplę lakieru i sam bym to zrobił lepiej :P Na szczęście usłyszałem żeby nie myć na myjni bezdotykowej intensywnie bo wypłuczę zaprawkę i dokładnie tak mam zamiar zrobić żeby nie musieć na to patrzeć...

Skrzypienie w tylnym zawieszeniu okazało się wynikiem mojego debilizmu bo wszystkie testy były robione na zaciągniętym hamulcu ręcznym(mam taki nawyk że zawsze zaciągam, nawet jak wysiadam na 5 sekund z auta) a bez hamulca nic a nic nie słychać a bujali autem z pół godziny ;) tak więc skrzypiał hamulec i miał do tego pełne prawo :P

Wycie z klimatyzacji rzekomo zauważono, coś tam zrobiono(nawet nie wiem co) i ponoć ma już nie być tego odgłosu, nie wiem bo nie sprawdzałem wiec jak będzie się powtarzało nie omieszkam wam się poskarżyć.

Nie wiem czy coś mi wgrywali do komputera, jakaś aktualizacja programu na poczet tej całej afery z falującymi obrotami itp. Nawet jeśli to zrobili to nic mi o tym nie powiedzieli. zmian w pracy silnika nie dostrzegłem.

A teraz główny punkt programu - wymiana oleju a raczej jej brak
Generalnie po pobycie przez godzinę w serwisie zostałem poinformowany że bardzo przepraszają ale na to wygląda, że nie mają filtra oleju na stanie, a byli święcie przekonani, że mają jak mnie umawiali. Potem zeszło im się jeszcze chwilę na tych zabawach z zawieszeniem i pożal się Boże zaprawką lakierniczą także odjechałem z kwitkiem. Fakt, że miałem tam daleko trochę mnie poirytował ale generalnie za całe obejrzenie samochodu, osłuchanie ostukanie plus tfu "zaprawka" nie wzięli ani grosza i wszystko w ramach gwarancji a ja tylko powiedziałem, że na wymianę samego oleju w takim razie ustawię się do jakiegoś ASO, dużo bliżej siebie. Tam pojechałem tylko z tego względu, że od nich odbierałem auto i chciałem tam trochę ponarzekać o tej klimie i odprysku na masce ale, że jest to konkretnie daleko ode mnie podzwonię i umówię się na olej bliżej, w końcu jest to rutynowy temat.

Jestem z natury człowiekiem cierpliwym więc jakoś tam gromami nie ciskałem, plus naprawdę byli bardzo mili jeszcze zanim mieli za cokolwiek przepraszać także nie twierdzę, że serwis jest zły, i jakby nie było część spraw załatwiłem ponoć, nawet jeśli były to detale.

Także czekam wciąż na wymianę oleju, może auto dostanie po niej skrzydeł, może nie, ale przynajmniej będę się czuł bezpieczniej.

Tak jeszcze dodając dwa słowa odnośnie wymiany oleju, czy konieczna czy nie, czy producent zaleca co tyle czy co tyle to za wymianą oleju przemawiają dla mnie 2 argumenty:
1 to to ze w okresie dotarcia(który rzekomo wg dilerów nie jest potrzebny a instrukcja mówi że jednak jest...) spada zauważalnie u każdego spalanie. Od mądrzejszych ode mnie usłyszałem kiedyś, że to w związku z usuwaniem ochronnych warstw substancji którymi zabezpieczone są części silnika na skutek użytkowania, temperatury itp, ile w tym prawdy tego nie wiem, co nie zmienia faktu że silniki palą więcej kiedy mają do pokonania większy opór, bardziej się wysilają. Zakładając, że nagle zaczynają palić mniej, oznaczać to może, że pokonały opór, wypłukały te substancje(do oleju, a gdzieżby indziej) także olej niekoniecznie daje idealne smarowanie jakie powinien ;)
drugą sprawą jest to że nowy olej nigdy nie zaszkodzi nowemu silnikowi a koszt oleju + wymiany z filtrem jest na tyle niski ze jak się wydało kilkadziesiąt tysięcy na auto to wydać kilkaset złotych na czynność typu wymiana oleju częściej niż serwis tego wymaga nie jest obciążeniem a swoistym zakupem spokojniejszej eksploatacji ;) tyle z morałów.

Po wymianie oleju ciąg dalszy przygód Polomonoli
Ostatnia aktualizacja: 28.06.2010 11:32:33
Dodano: 14 lat temu
ciężko to określić, klima sama w sobie podbija spalanie naturalnie.
W aktualne upały też ważne jest to jak się ją ustawi bo może konkretnie podbić spalanie. Ja robię tak że po przewietrzeniu wnętrza ustawiam sobie 21 stopni na climaticu, nawiew na 1 i na twarz lub na 2 nawiew na szybę kierunek z zaznaczeniem że skrajne nadmuchy od strony drzwi zarówno swoich jak i u pasażera dają na tyle podmuchu że przyjemnie lekko wieje wtedy i po pasażerach i dba o schłodzenie wnętrza.
Unikam ustawiania klimy na max chłodzenie bo się wtedy klima wysila i ja się przeziębiam... a takie ustawienie ok 21-22 stopni sprawia że w środku jest przyjemnie a i aparatura od klimy się nie namęczy.
Nadal piszczy niestety ale jakoś nie wpływa to na jazdę u mnie czy na opory i spalanie. Nie jest to coś naturalnego i właściwego ale też wątpię żeby owocowało jakąś usterką. Nawet jak zaowocuje to gwarancja jest po to żeby to naprawili.
Dodano: 14 lat temu
Hej,

Mnie zastanawia taka sprawa za tą piszczączą klimą. Czy ma to wpływ na zwiększenie spalania? Zauważyłem u mnie, że jak jadę w mieście z punktu A do B dokładnie 7km w czasie około 20 minut + stanie w korkach, to ze spalania 7,5 potrafi mi skoczyć na 10.5... ! :( Być może to wynik krótkiego odcinka + korki + nierozgrzany silnik. Nie wiem ale mnie to wkurza.

Masz tak u siebie?
Dodano: 14 lat temu
mnie na starcie nigdy nie falowały, czasem bezpośrednio po rozruchu troche wyżej postoją ale przez moment i bez żadnego falowania. A co do klimy to dalej jednak troche piszczy, ale jakby mniej ;) nie wiem sam co o tym myslec. Na razie mam problem bo nie mam kiedy sie na olej umówić, wtedy jak miałem czas to jak na złość sie nie udało a teraz jeżdze i już prawie 5k przejechane a ja dalej oleju nie zmieniłem :/
Dodano: 14 lat temu
Cześć,

No i przyszła pora i nam mnie. 13 w czwartek jadę z moim autkiem do serwisu z tymi "falującymi" obrotami oraz z "wyciem klimy". Jak tam u Ciebie Lameboy po serwisie? Falują Ci dalej na starcie i wyje klima czy wszystko ok? Daj znać proszę.
Dodano: 14 lat temu
Na szczęście nie kłamali co do zaprawki, wytrzymała ledwie minute pod strumieniem z myjni bezdotykowej i całe szczęście bo to jakaś tragedia była. a teraz mam może i małe wgłębienie(nawet nie do podkładu tylko wciąż na głębokości lakieru ale nie wygląda tak tragicznie jak ta zaprawka
Dodano: 14 lat temu
Też już mam ze 4 drobniutkie odpryski lakieru szczególnie na przodzie na masce przy logo Niestety to jest nieuniknione Widać całkowity brak profesjonalizmu ze strony ASO może nie mają jeszcze doświadczenia z tą Polówką co nie zmienia faktu że jakość powinna być na wysokim poziomie Pozostała więc tylko wymiana oleju :)
Najważniejsze że nic poważnego się nie dzieje Pozdrawiam szczęśliwca
Dodano: 14 lat temu
Osobiscię małymi dziurkami w lakierze się nie przejmuję, zresztą z każdym przejazdem Genewa<->Kraków z 1-2 mini dziurki przybywają. Co do dotarcia to myślę, że powody mniejszego spalania z czasem mogą być dwojakie, jedno, że dociera się trochę i płucze, a drugie, że komputer na początku jest pewnie ustawiony na ustawienie "dotarcie" i przez pierwsze 500-1000km ma inne ustawienia. Tak przypuszczam, bo u nie np. dopiero po ok 100km zaczął działać i-stop więc pewnie nie tylko tego systemu dotyczyły ustawienia komputera. Ale to tylko przypuszczenia ;).
Dodano: 14 lat temu
Mnie też przerażają nie fachowe i braki kompetencji w ASO gdzie mam jeździź na przeglądy. W podstawowych informacjach nie potrafią udzielić pełnej informacji. Umawiają się - ostatnio wręcz proszono abym w dniu telefonowania, przyjechał. Kiedy się zjawiłem osoby która mnie tak namwiała nie było a inni nic nie wiedzieli!?
Pozdrawiam.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl