Witajcie,
Jakiś czas temu usiłowałem naprawić silniczki wycieraczek - prawego światła oraz tej na tylnej szybie. Niestety efekt okazał się marny. Wycieraczka na reflektorze machała jak wściekła, a ta z tyłu rzęziła tak głośno, że można było się przestraszyć gdy się włączała (zatarty silniczek). Do tego miałem problem z ustawianiem lusterek bocznych. Dżojstik raz działał raz nie, po przedmuchaniu go coś tam zaczęło niby łapać ale ciągle przypadkowo. Rozebrałem go, przedmuchałem, zamontowałem i... nic.

Udałem się więc na małe zakupy i kilka dni temu przyszły części - silniczek tylnej wycieraczki oraz wycieraczki prawego reflektora, a także przycisk regulacji lusterek. Dziś wziąłem się za robotę bo to co jest za oknem zimą nazwać nie sposób

Po kolei:
1. Wymiana silnika tylnej wycieraczki poszła jak po maśle i teraz panuje błoga cisza - super.

2. Wymiana silniczka wycieraczki prawego reflektora też poszła jak po maśle, tyle że okazało się że ktoś wcześniej przy nim majstrował (widać, że obudowa była już otwierana). Silniczek działa, ale... tak jak lewy czyli zamiast z pozycji wyjściowej zamiatać w prawo-lewo, prawo-lewo to macha lewo-prawo, lewo-prawo - czyli pióro wycieraczki ładuje się w dół na zderzak zamiast do góry na lampę. Do zwrotu.

3. Z przyciskiem ustawiania lusterek jest o tyle ciekawa sprawa, że ten, który otrzymałem nieco różni się od tego, który miałem oryginalnie zamontowany. Różnica polega jedynie na dodatkowym małym przycisku, którego nie posiadałem (widać na zdjęciach poniżej). Jak wyczytałem w necie, przycisk ten służy do prakowania Mianowicie, po wrzuceniu wstecznego i naciśnieciu guziczka, prawe lusterko obniża się w dół tak że widać np. krawężnik przy którym parkujemy. W sumie się ucieszyłem, że przy okazji zrobię sobie mały upgrade do wyższej wersji wyposażenia.

Ochoczo więc zamontowałem joystick i nic, dalej to samo! Raz działa, raz nie, a nawet jeśli, to tylko w prawo i w dół. Stwierdziłem więc, że problem nie leży w przycisku tylko w elektryce. Może gdzieś przewody nie łączą. Wkurzony postanowiłem w domu raz jeszcze rozebrać oba przyciski i porządnie je wyczyścić. Wiedziałem, że to bez sensu bo przecież niemożliwe żeby oba były tak samo wadliwe. Nie mniej je rozebrałem, wziąłem zmywacz do paznokci i dokładnie wyczyściłem wacikiem układ scalony i metalowe piny osadzone w gumce, którą manipuluje się używając dżojstika. Poskładałem wszystko do kupy, podłączam w samochodzie i WOW - działają - OBA, idealnie! Dodam tylko, że na oko wszystko było czyste, ale odtłuszczenie jednak zrobiło swoje. Niestety ten dodatkowy przycisk nie działa, tzn. nie zmienia mi pozycji prawego lusterka na wstecznym. Być może nie wiem jak go obsługiwać. Na razie zainstalowałem spowrotem swój oryginalny przełącznik.