Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy linea » Skoda Octavia II - może nie taka zła?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika linea
Jeździ: Fiat Freemont
Wcześniej jeździł: Fiat Linea 1.3 Multijet 90 KM
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2467 razy
Data wydarzenia: 05.10.2013
Skoda Octavia II - może nie taka zła?
Kategoria: inne
Skoda Octavia II... już sama myśl o tym samochodzie wywoływała u mnie odruch niepokoju, niesmaku. Napiszę wprost - każda Skoda kojarzy mi się z motoryzacyjnym koszmarem. Zasadniczo jest dla mnie (co podkreślam - dla mnie - nie kieruję się stereotypami) synonim idealnego antysamochodu. Miałem kiedyś dwie Skody, jedna po drugiej. To było dawno temu - Skoda Favorit Forman (kombi) i Skoda Felicia Combi. To były najgorsze samochody, jakie mi się trafiły w mojej motoryzacyjnej przygodzie. O ile ta pierwsza wydawała się być dosyć wdzięczna, to ta druga to było nieustające pasmo nieszczęść. Generalnie ciągle mi się coś w nich psuło. Nigdy nie zdarzyło się, aby były one w pełni sprawne pomimo dokładanych starań. Wszystko w co w nich było wzbudzało moją niechęć, a czasem odrazę. Czasem po prostu pewna marka w żaden sposób nie przemawia do posiadacza i w życiu byście nie kupili samochodu spod znaku jednego producenta, bo tak i już. Znacie to uczucie (abstrahując od ogólnych opinii na jej temat). U mnie tą marką jest Skoda. Moje przygody ze Skodą wynikały z czysto racjonalnych kalkulacji - tanio, krótko, mały przebieg, w dobrym stanie i z zamiarem szybkiej zmiany na coś konkretniejszego i na długo. Wspomniane Skody niestety nie na każdym kroku dowodziły, że niski przebieg i zużycie to jeszcze nie jest wystarczający powód aby sprawować się w miarę bezawaryjnie (raz przytrafiła mi się nawet laweta).

Trafiła mi się podróż służbową Octavią II - długa, bo w jedną stronę 700 km. Skoda miała pod maską mocnego diesla 2.0 140 KM połączonego ze skrzynią 6-ką. Jej wiek - dwa lata. Wersja wyposażenia Skody nieznana, sedan. Posiadała piskliwe radio i manualną klimatyzację i pełną "elektrykę". Typowa flotówka. Skażony odrazą do Skody i niechęcią do Octavii wyprowadziłem samochód ze służbowego parkingu i ruszyłem w trasę.
I tutaj pierwsze zaskoczenie. Skodzina całkiem przyjemnie się prowadzi. Moc diesla bardzo przyzwoita. Auto pięknie zbiera na każdym biegu, turbodziura nie istnieje, silnik wyciszony naprawdę przyzwoicie. Wyskakuję na autostradę i rozwijam skrzydła. Skoda bez problemu i szybko osiąga prędkość 140 km/h i sunie jak po szynach. Dojeżdżam do samochodu jadącego ze zbliżoną prędkością i go wyprzedzam. Skoda bez ociągania i sprawnie rozpędza się do 160 km/h a ja tylko dotknąłem gaz! Dla mnie rewelacja. Silnik elastyczny i cichy, daje poczucie komfortu w wyprzedzaniu. Może nie jest demonem prędkości, ale do Octavii w sam raz. OK, jedzie się stabilnie, nic nie trzeszczy. Rzucam okiem na spalanie. I tutaj - gdybym sam tego nie doświadczył - nie uwierzyłbym. Skoda spaliła mi 5,98 l paliwa na 100 km/h, gdzie 4/5 drogi to autostrady lub ekspresówki, a moja prędkość była nie mniejsza niż dozwolona przez KRD. Jak to możliwe - nie wiem. Spalanie wyliczone w oparciu o tankowanie pod korek - trasa - znów pod korek. Ile ten silnik potrzebuje paliwa gdy jeździ się tylko pod drogach krajowych? Może 5 litrów? Bardzo, ale to bardzo ekonomiczny samochód, całkiem przyzwoicie się prowadzący i bardzo wygodny. Po 700 km trasy wysiadłem z Octavii tak jak do niej wsiadłem. Jest jednak i słaba strona tego samochodu. Wyciszenie wnętrza. Wspomniałem wcześniej, że silnik jest w miarę dobrze wyciszony i podtrzymuję swoją obserwację. Z przodu jest OK. Silnik nie hałasuje, nie słychać specjalnie hałasu z okolic nadkoli. Oporów toczenia prawie nie słychać. Jednak tył samochodu jest wyciszony fatalnie. Nieważne czy jechałem 120 km/h czy 160 km/h. Hałas dobywający się z okolic tylnej osi był tragiczny i w zasadzie nie wzrastał wraz z prędkością. Osiągał pewien poziom i tak już zostawało. Skoda była w pełni sprawna techniczne. Była pod tym względem bez zarzutu. Czasem nie mogłem się porozumieć swobodnie z Kolegą, z którym podróżowałem. Niektórzy złośliwie mówią, że wyciszenie wnętrza to tylko kwestia odpowiedniego poziomu głośności w radio. Nie w Octavii II. To jest pierwszy samochód, w którym pogłośnienie radia nie było w stanie zagłuszyć oporów toczenia, a wręcz wzmacniało hałas w samochodzie. To jest pierwszy samochód, w którym musiałem upewniać się co do mnie mówi Kolega podczas podróży ponieważ go chwilami nie słyszałem. Kolega siedział na prawym przednim fotelu pasażera... Kolejnym wyzwaniem była regulacja kierunku nawiewów. Do tego celu służy gałka obracająca się bez ograniczenia wokół własnej osi. Dostęp łatwy, ale piktogramy symbolizujące kierunki nawiewów upchnięte na powierzchni o boku 5x6 mm to jest pomyłka. Aby zmienić kierunek nawiewu musiałem się pochylać(!) i sprawdzać który piktogram odpowiada za odpowiedni kierunek nawiewu. Bardzo nieergonomiczne i niebezpieczne rozwiązanie.

Podsumowanie - samochód wygodny, bardzo ekonomiczny i bardzo pakowny lecz bardzo słabe wyciszenie tyłu powoduje, że na dłuższej szybkiej trasie podróżowanie nim jest uciążliwe. Plastiki - rzecz gustu - czarne, "suche" w dotyku, bardzo przeciętne chociaż dobrze spasowane.

Czy po przejechaniu 1400 km zmieniłem zdanie o marce Skoda? Nie - to nadal nie jest marka dla mnie. To nadal będzie dla mnie przykład jakiej marki samochodu nie chciałbym widzieć w swoim garażu. Skoda mi nie pasuje, a ten egzemplarz który miał szansę zmienić moje zdanie o tej marce nie zdołał tego uczynić. Być może surowe czarne wnętrze można zastąpić bardziej wyszukanym z lepszym wyposażeniem. Ale to nie w tym rzecz. Skoda jest nadal przaśna... lecz jednocześnie ekonomiczna i wygodna, jak Forman...

Na koniec dodam, że to jest moja subiektywna ocena. Nie twierdzę, że samochody spod znaku zielonej strzałki są złe. One po prostu całkowicie nie trafiają w mój gust. Tyle na dzisiaj. Pozdrowienia!
Ostatnia aktualizacja: 08.10.2013 09:44:40
Dodano: 7 lat temu
Mam znajomego który ma kilka takich skód w swojej wypożyczalni samochodów Krispol w Toruniu. Bardzo je ceni za przewidywalność kosztową i niezawodność - stąd pewnie są to auta często wybierane do flot. Jeżeli koszty są dla Ciebie ważne to skoda to dobre rozwiązanie.... jeżeli masz zawsze nadmiar gotówki to lepiej daj spokój z skodą :) Podzielam zdanie :)
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: dzięki za sugestie - nazwa własna poprawiona :-)
Do LisTruck: OK, masz racje z tym sedanem. Mi się akurat trafił liftback, ale przyznasz że wygląda jak sedan. Stąd skojarzenie.

Ogólnie rzecz ujmując nie można Octavii II nic zarzucić poza hałasem z okolic tylnej osi. Był taki czas, że dosyć poważnie myślałem o zakupie tego samochodu. Niewątpliwie jest to samochód, który ma i będzie mieć dobrą markę i nie wyobrażam sobie, aby był problem z jego odsprzedażą. Octavia I ciężko pracowała na to, aby teraz Skoda odcinała kupony od sukcesu kolejnych wersji tego modelu. Pokusiłbym się nawet ze stwierdzeniem, że wśród części nabywców Octavia zagnieździła się w świadomosci równie mocno co legendarny Golf. Jej zaletą jest przepastny bagażnik, którego w Golfie zawsze brakowało przez co nie sprawdzał się w roli samochodu rodzinnego i do przewiezienia wszystkiego. Golf ostatnimi laty wiele stracił na popularności kosztem Octavii. Rzadko można spotkać najnowsze golfy na ulicach - pewnie też to zauważyliście. Bora czy też Jetta była zbyt droga dla nabywcy z Polski. Natomiast Octavii jeździ bardzo dużo. W sumie - jeśli tak dokładniej się przyjrzeć temu autu, to ma wszystko co jest potrzebne do życia. Podobno Polacy rozkochali się w hatchbackach, ale nie jestem do końca przekonany czy to miłość organiczna czy efekt skutecznego marketingu producentów. Octavia to w zasadzie jedyny kompakt, który występuje standardzie jako sedan. Nic jej nie może dorównać w tym przedziale cenowym pod względem rozmiarów i pakowności. Owszem, na rynku są dostępne inne sedany, ale są one albo mniejsze (B+), albo zdecydowanie droższe ponieważ zazwyczaj są to już samochody klasy C+ albo D.

Ogólnie jako kierowca byłem pozytywnie zaskoczony tym samochodem. Octavia ma bardzo przyzwoite i wygodne przednie fotele. Jedynym jej mankamentem był hałas w kabinie. No fakt, że nie jechałem wolno. Być może na DK ten efekt nie jest tak uciążliwy, chociaż akurat Skoda i tak sobie szumiała na odcinkach gdy wlokłem się za tirami. Do takich wniosków jednocześnie doszło trzy osoby ze mną podróżujące.

Jest to świetny samochód do podróżowania z punktu A do B - z tym się zgadzam. Nie jest to samochód, od którego można wymagać finezji. Mam nadzieję, że nie urażę posiadaczy tego pojazdu lecz to jest w mojej ocenie współczesny "Polonez".

Dodam jeszcze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony charakterystyką pracy diesla 2.0 TDI. Skrzynka biegów jest tak zestopniowana, że można nim podróżować z obrotami 1600 i nie czuć, że ten silnik się męczy. Szósty bieg jest bardzo długi i nawet mając na prędkościomierzu 140 km/h (lub czasem więcej) obroty silnika utrzymywały się na poziomie 2400. U mnie we Freemoncie (jak również wcześniej w Linei - też diesel) skrzynka biegów jest tak zestopniowana, że jeżdżenie z obrotami poniżej 2000 jest trudne oraz męczące i co istotne - wzrasta z tego powodu spalanie chwilowe. Silnik 2.0 Skody brzmi bardziej basowo (taki rodzaj dudnienia jak czasem wydaje sprężarka), a silnik multijet 2.0 Fiata wewnątrz brzmi podobnie jak silnik benzynowy choć to tylko przybliżenie a nie dokładne porównanie. Obydwa samochody /pomijam klasę/ mają skrzynki biegów 6-ki. Przy tych samych prędkościach na szóstym biegu silnik Fiata kręcie się o ok. 300 obr więcej niż Skody. Wydaje mi się, że Fiat postawił na konstrukcję lepiej oddającą moc przy wyższych obrotach natomiast Volkswagen odwrotnie - za pomocą odpowiedniego zestoponiowania sugeruję jazdę na obrotach zbliżonych do 2000 lub mniej. Octavia, którą prowadziłem miała wbudowany system sugerujący bieg, na którym powinno się jechać, aby było ekonomicznie. Nawet mając zaledwie 2000 obr. system sugerował zmianę biegów na wyższy (tzn. z 4 na 5 itd.). Dla człowieka, który użytkuje silniki ze stajni Fiata jest to niezrozumiałe i graniczy z anomalią :-)

Dziękuję za komentarze i oceny do wpisu.
Dodano: 11 lat temu
Do linea: W 100% zgadzam się z ostatnim akapitem, no może nie akapitem, a fragmentem, bo akapit to od "wcięcia" czy tam "tabulatora" się zaczyna ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do linea:
Co do Skody akurat podzielam Twoje zdanie. Auto może i solidne, poprawne mechanicznie dzięki technologii Audi Brand Group ;). Ale dla mnie osobiście bez polotu - ma po prostu wozić z punktu A do B, co oprócz Audi, prezentują także pozostałe marki czy modele tej Grupy. Z drugiej strony patrząc, to do tego głównie służy samochód ;), stąd pewnie tak duży sukces i popularność Skody czy VW.

P.S. Trzymając się poprawnej nomenklatury nazewnictwa Producenta - Octavia, tak jak Favorit przez "v" :).
Dodano: 11 lat temu
Do LisTruck:
Jeśli już to liftback. Hatchbackiem Octavia nigdy nie była.
Dodano: 11 lat temu
Ja tam barzo lubię Octavie są dopracowane i dzięki płycie z Golfa wygodne, różnie bywa właśnie z trwałością tych 2.0TDI ale to motory VW. Aha Octavia jest dostępna jako hatchback oraz kombi więc nie wiem skąd miałeś sedana? Może jakaś specjalna wersja?
Dodano: 11 lat temu
Kiedyś też tak myślałem. Ale wiesz co? Twój ostatni wpis jakoś tak zmienił moje podejście do Niedźwiedzia. Skody były i są dobre i takie będą. A wiadomo, do każdego auta można się przyczepić, bądź surowo potraktować.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl